• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot: policjanci kontra strażnicy miejscy?

km
30 września 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Czy sopoccy strażnicy miejscy odstępowali od egzekwowania wpłat za wykroczenia? To ustali prokuratura.  Czy sopoccy strażnicy miejscy odstępowali od egzekwowania wpłat za wykroczenia? To ustali prokuratura.

Policja powoła specjalną grupę, która zajmie się sytuacją w Straży Miejskiej w Sopocie
. Czy strażnicy przymykali oko na niektóre wykroczenia, czy spór pomiędzy służbami ma podłoże osobiste?



Pod koniec sierpnia sopoccy policjanci, wraz z funkcjonariuszami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, pojawili się w Urzędzie Miasta Sopotu. Po co? Jak podaje "Polska Dziennik Bałtycki", zabezpieczono wtedy wiele dokumentów dotyczących działalności straży miejskiej w Sopocie w 2008 r.

15 września prokuratura oficjalnie wszczęła w tej sprawie śledztwo, przekazując je do prowadzenia zajmującym się walką z korupcją policjantom z KWP Gdańsk.

1 października zostanie powołana specjalna grupa, która zajmie się tylko i wyłącznie badaniem tej właśnie sprawy.

Dlaczego sopocka policja zwróciła się do prokuratury o zabezpieczenie dokumentów? Pojawiły się podejrzenia, że sopoccy strażnicy mogli odstępować od egzekwowania opłat za popełnione wykroczenia.

Wątpliwości te badać będzie też komisja rewizyjna sopockiej Rady Miasta. Radni już zapowiedzieli, że spotkają się z komendantami obu służb – Straży Miejskiej i Komendy Miejskiej Policji w Sopocie. Chcą także przeprowadzić własny audyt w Straży Miejskiej.

Czy ten konflikt może mieć podłoże osobiste? Mirosław Mudlaff, szef sopockiej Straży Miejskiej i podinspektor Mirosław Pinkiewicz, komendant miejski policji w Sopocie spotkali się na gruncie zawodowym kilka lat temu. Mudlaff wtedy był szefem sopockiej policji, a Pinkiewicz, przez krótki czas, jego zastępcą.

Nie trwało to długo, bo obecny szef strażników odszedł z policji w atmosferze skandalu. Zarzucono mu brak nadzoru nad jednostką - w komendzie brakowało dokumentów potwierdzających wydanie kilkudziesięciu tysięcy złotych. Mudlaff tłumaczył wówczas, iż to on sam odkrył brak dokumentów, które zginąć miały jeszcze przed jego rządami.

Taką wersję wypadków potwierdziły późniejsze ustalenia, śledztwo umorzono, a Mudlaff został szefem Straży Miejskiej. Z kolei Pinkiewicz, zanim powrócił w kwietniu ub. r. do Sopotu, był m.in. szefem policji w Pruszczu Gdańskim.
km

Opinie (170) ponad 10 zablokowanych

  • Wjazd na Bulwar tylko w naglej potrzebie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (2)

    Na Gdynskim Bulwarze to sie nawet wymijaja;- gliniarze jada z jednej a gamonie ze strazy z drugiej ,p.Szczurek musi pomyslec o zbudowaniu petli do mijanek!!!. Albo wytlumaczyc jednym i drugim ze patrole piesze sa efektywniejsze , polepszaja kondycje i wychodza Na Zdrowie!!! {pozatem zawsze jest szanse na potracenie kogos!!!}

    • 8 0

    • a matka bez dziecka czy to matka

      • 3 0

    • jak Cię czytam to stwierdzam żeś jest nagłą potrzebą

      tylko nie wiem czy Tobie coś jeszcze pomoże

      • 0 0

  • ale przypomnijcie za co |Panewa został zdegradowany kilka lat temu!!!!! (2)

    podinspektorek on zapowiadał się na szefa wszystkich szefów a tu klops degradacja.... ale widać w policji to i trup o Żyje

    • 6 0

    • Heh

      Bez obaw strudzeni - powiozą i jego...;)

      • 0 0

    • upss..

      a przepraszam za co został zdegradowany..bo ja nie w temacie..a taki niby kumpel z niego ;/

      • 0 0

  • Pozdrawiam wszystkich frustratów i zawistników

    a poważniej, trzeba wszystko uczciwie wyjaśnić i nazwać bezstronnie po imieniu. Oskarżać każdy w Polsce potrafi i zrobi to z prawdziwa przyjemnością tylko przepraszać już nie ma komu.

    • 1 1

  • niech sie kłócą a my dalej pijemy na plazy ;D

    Desperados rulez

    • 1 3

  • zdrowy objaw - prawda

    teraz czas na straż miejską, przestańcie chronić tyłki policji i ich rodzinom , i nagłaśniajcie wszystko co się dotyczy przekrętów policyjnych. Ilu policjantów pouczyliście itd. Oni z wami się nie patyczkują więc czas na wasz ruch. Pokazcie jak wyglada prawda. Już nie maja monopolu na wszystko

    • 5 0

  • strażnicy i policja powinni czasem przymknąc oko,

    tylko, że w Polsce zamiast przymykać oko na drobne wykroczenia, przymyka się na wielkie afery, a wykroczenia ściga się ze skrupulatnością koszałka opałka.

    wszystko na opak.

    • 8 1

  • HAHAHAH "uczciwi" policjanci czepiaja sie strazy miejskiej ?!
    Przeciez to plus dla strazy ze czasem przyknie oko jak w spokoju student chce sie napiac piwka na plazy przy cenach z kosmosu....
    Smiech na sali. Nie maja co robic... zlapcie kogos sensownego...

    • 3 4

  • Oj Oj Oj....

    Ci panowie w mundurach to jedna klika ci i ci biorą ...

    • 2 0

  • STRAŻ MIEJSKA TO PRYWATNA SŁUŻBA JACUSIA!!!

    CI PRETORIANIE ZROBIĄ WSZYSTKO CO KAŻE CAR!
    JAK TRZEBA UKARAĆ TO KARZĄ NAWET ZA RZECZY ZA KTÓRE NIE MOGĄ A JAK CAR MÓWI ODPUŚCIĆ TO ODPUSZCZAJĄ NAWET NAJGORSZE PRZEWINIENIA!!! SĄ NIE PO TRZE BNI !!! STRATA KASY NA ICH "ROBOTĘ"
    ZWOLNIĆ WSZYSTKICH ZWOLNIĆ WSZYSTKICH ZWOLNIĆ WSZYSTKICH

    • 4 0

  • Niestety, właczajac to forumowiczow sa uczciwi i kombinatorzy

    każde środowisko ma swoje czarne owce - pytanie po której stronie w tym przypadku. Policjant , czy Strażnik.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane