- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (222 opinie)
- 2 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (764 opinie)
- 3 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (120 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (116 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (55 opinii)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (20 opinii)
Sopot: policjant zastrzelił amstafa
Przy ul. Mickiewicza w Sopocie amstaf najpierw pogryzł się z małym psem, potem zaatakował jego właścicielkę, wreszcie starającego się go schwytać hycla. Kiedy ruszył w stronę policjanta, ten zastrzelił zwierzę.
W niedzielę po południu mieszkanka osiedla przy ul. Mickiewicza
![zobacz na mapie Sopotu zobacz na mapie Sopotu](/_img/icon_map_16x12.gif)
Jednak zdaniem innej czytelniczki, w momencie, gdy psy zaczęły się gryźć, amstaf nie był uwiązany do ławki, a spacerująca z małym psem kobieta zbliżyła się do niego przez nieuwagę: - Amstaf leżał nieopodal krzewu, który czynił go niewidocznym z miejsca, z którego przyszła starsza pani.
Broniącą swojego psa właścicielkę amstaf ugryzł w ramię. Kobieta wezwała na miejsce patrol policji. - Przybyły na miejsce policjant zadzwonił po hycla - mówi Monika Aleksandrowicz z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Hycel jednak nie mógł sobie poradzić z silnym zwierzęciem. W końcu amstaff zerwał się ze smyczy i powalił go na ziemię, po czym ruszył w kierunku policjanta. Wtedy funkcjonariusz wyciągnął broń i dwukrotnie strzelił w jego kierunku. Zabił psa na miejscu.
- Policjant nie przekroczył swoich uprawnień. Wiedział, że pies jest agresywny. Nie mógł natomiast strzelać, gdy ten szarpał się z hyclem, wówczas bowiem mogło dojść do tragedii - mówi Monika Aleksandrowicz.
Nasz czytelnik ma jednak wątpliwości: - Policjant strzelał dwa metry od miejsca, w którym znajdował się właściciel psa.
Podczas całego zajścia właściciel psa nie zareagował, cały czas spał na ławce.
Na razie nie wiadomo czy pies był szczepiony. Okaże się to dopiero po sekcji zwłok zwierzęcia.
Nieodpowiedzialnemu właścicielowi sąd może wymierzyć karę grzywny nawet do 5 tys. zł.
Opinie (793) ponad 20 zablokowanych
-
2009-07-13 21:23
w jednym z komentarzy ktoś napisał (1)
"po 2 godzinach zjawił się hycel"
"amstaf nie był uwiązany - smycz leżała na trawie, później jakaś kobieta przywiązała go do ławki"
ja mam pytanie czy ktoś może, jakiś świadek zrelacjonować całe wydarzenie
bo jak niby przez dwie godziny ten amstaf gryzł się z tym beaglem i kobietą a następnie z policjantem???? I dopiero jak hycel po dwuch godzinach nie poradził sobie to policjant go zastrzelił - to ten pies amstaff przez dwie godziny szalał???
A może był prowokowany do ataku przez te wszystkie osoby
To są jakieś nieprawdopodobne rzeczy (!!)
A ten właściciciel taki piany i przez cały czas nieprzytomny, nie mozna go było rozbudzić by uspokoił swojego psa??
Tutaj w tym zdarzeniu nic się nie trzyma sensu- 5 1
-
2009-07-13 22:05
bo to wielki beagel byl ;)
- 0 0
-
2009-07-13 21:25
Pies strzelał do psa-ciekawe..
he he ..własciciel spał i nic nie słyszal ciekawe z czego strzelał ten policjant-chyba mial z tlumikiem pistolet.ALE PATOLOGIA !!
- 0 1
-
2009-07-13 21:31
Kara powinna być nie "do", ale 5000 tysięcy i ani zeta mniej
- 3 0
-
2009-07-13 21:33
Mogl zagrysc tego policjanta :P i tak policja w anszym kraju w sumie to gownnoo robi:D
- 0 4
-
2009-07-13 21:46
ufff jednego kundla mniej w trojmiescie
j,w,
- 7 0
-
2009-07-13 21:46
co to jest hycel???? (1)
może jestem głupia ale nie wiem co to jest
- 2 2
-
2009-07-13 21:49
jesteś głupia... :D hycel to osoba, która zajmuje się łapaniem bezpańskich psów i odstawianiem ich np. do schroniska. a tak na przyszłość to jest wikipedia, są google, po co zaśmiecać portal tak bezsensownymi wpisami?
- 1 2
-
2009-07-13 21:47
prawidłowa reakcja policjanta
tak trzymać
- 8 0
-
2009-07-13 21:53
ŻAL MI WAS (1)
Ten policmajster to sie nadaje do lekarza od głowy...
- 2 9
-
2009-07-13 22:06
noo a ty to bys pewnie pieska poglaskal...juz to widze...
- 1 0
-
2009-07-13 21:58
koment
Bravo dla policjanta!!!
Dla właściciela 15 tys zł mandatu tak by się odechciało amstafów- 9 0
-
2009-07-13 22:01
Policjant przekroczył granicę obrony koniecznej (1)
tylko policja nigdy się do tego nie przyzna.dlaczego ten funkcjonariusz strzelał do psa,czy niema innych środków np. miotacz gazu,paralizator.agresywny pies podbiega do policjanta(z powyższych wiadomości nie wynika że go ugryzł,) a on wyciąga pistolet i strzela.jestem ciekaw jak zareagowałaby policja ,gdyby w takiej samej sytuacji strzelał cywil posiadający legalną broń który znalazłby sie akurat w centrum tych wydarzeń.
- 0 15
-
2009-07-14 12:17
polecam okład
polecam okład najlepiej z lodu na twoje debilne myślenie imbecylu
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.