- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (151 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (111 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (187 opinii)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (75 opinii)
- 5 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (364 opinie)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (111 opinii)
Sopot świętuje swoje 115. urodziny
Zanim stał się miastem, które znamy dziś, w jego granicach mieściło się najpierw średniowieczne grodzisko, a później kilka niewielkich rybackich wsi. Dopiero w połowie XVI w. zaczęto traktować Sopot jako letnisko. W sobotę obchodzić będzie swoje 115. urodziny.
Co ciekawe, pierwsza pisana wzmianka źródłowa dotycząca osadnictwa na tym terenie pochodzi z roku 1186, kiedy to w dokumencie fundacyjnym klasztoru Cystersów w Oliwie, jako uposażenie opactwa, wymieniono aż dwie osady - Stawowie i Gręzowo - leżące w dzisiejszych granicach Sopotu. Kilkadziesiąt lat później w dokumencie fundacyjnym innego klasztoru wspomniana jest też wieś Świemirowo - dziś również część miasta.
Sama nazwa Sopot po raz pierwszy pojawia się w źródłach w roku 1283. Sopot zostaje ujęty w spisie szesnastu wsi, które oliwscy cystersi otrzymują w zamian za utracone na rzecz Krzyżaków miejscowości na ziemi gniewskiej. Dokument ten wydany zostaje przez księcia gdańskiego - Mściwoja II.
Początki Sopotu, który znamy dziś, to jednak dopiero połowa XVI w. Wtedy to powstaje tu aż dwanaście dworów letniskowych. Stawiają je bogaci mieszkańcy Gdańska, którzy dostrzegają wypoczynkowy potencjał tego miejsca. Tym samym niewielka rybacka wieś zamienia się w miejsce letniego wypoczynku majętnych patrycjuszy. Co ciekawe - ich dwory nie powstają nad samym morzem, a w rejonie dzisiejszej al. Niepodległości .
Dzisiaj nie możemy ich już niestety podziwiać, gdyż w latach 1733-1734 cała wieś zostaje praktycznie doszczętnie spalona, a niszczą ją oblegające Gdańsk wojska rosyjskie biorące udział w wojnie o koronę, którą toczą ze sobą Stanisław Leszczyński z Augustem III. Spalona wieś przez kilkadziesiąt lat pozostaje niezamieszkana.
Pierwsze sopockie kąpielisko pojawia się zresztą jeszcze później, bo dopiero w roku 1819 - Carl Christoph Wagner uruchamia je, stawiając przy plaży niewielki budynek wyposażony w wanny do ciepłych kąpieli oraz przebieralnie. Paradoksalnie jednak inicjatywa spala na panewce, a chętnych do plażowego wypoczynku brakuje. Sopot wciąż jest wówczas niewielką wsią liczącą - wedle różnych źródeł - od 300 do 350 mieszkańców.
Mimo niepowodzenia pierwszego z kąpielisk, pojawia się kolejne - zakłada je w roku 1823 Jean Georg Haffner. Przybywa on wraz wojskami napoleońskimi do Gdańska i tu osiada. Zakład Kąpielowy w Sopocie tworzy na zlecenie władz pruskich. Tym razem inicjatywa kończy się powodzeniem - już rok później nad morzem staje pierwszy dom kuracyjny, powstaje także pierwowzór dzisiejszego mola - pomost liczący początkowo niewiele ponad 60 metrów.
Prawdziwy rozkwit Sopotu rozpoczyna się w roku 1870, kiedy to przez wieś poprowadzona zostaje linia kolejowa Gdańsk - Słupsk - Koszalin, przedłużona później do samego Berlina. To sprawia, że kąpielisko zaczyna odwiedzać coraz więcej ludzi - w połowie XIX w. jest ich około tysiąca rocznie, pół wieku później już kilkanaście tysięcy.
W tym czasie Sopot zaczyna bardzo szybko się rozwijać - powstaje drugi dom kuracyjny, molo zostaje przedłużone, powstają też pierwsze korty tenisowe oraz tor wyścigów konnych. Zwiększa się też liczba stałych mieszkańców - już w pięć lat po uruchomieniu połączeń kolejowych zbliża się ona do trzech tysięcy.
Ostatecznie, 8 października 1901 roku, na mocy edyktu cesarza Niemiec, Wilhelma II, Sopot otrzymuje prawa miejskie. Choć oficjalna uroczystość odbywa się później, bo 1 kwietnia 1902 roku, kiedy to urzędować zaczynają pierwsze miejskie władze Sopotu, to za datę obowiązującą uznaje się moment nadania praw miejskich.
I to właśnie 115. rocznicę nadania tych praw Sopot świętować będzie w sobotę o godz. 17 w Muzeum Sopotu. Dla chętnych przygotowany będzie poczęstunek. Zaprezentowane zostaną także nowe biogramy filmowe uczestników projektu "Sopocianie".
Miejsca
Opinie (102) ponad 20 zablokowanych
-
2016-10-08 01:00
Tak pięknie rozkwitł dzięki gdyni!!!
- 0 1
-
2016-10-08 10:40
ha ha ha
Autor powycinał komentarze wskazujące na skandaliczne niechlujstwo.
- 2 0
-
2016-10-09 08:07
trochę z innej beczki
doleję dziegciu ,po ostatnich opadach i burzach molo zniszczone,to pewnikiem wielka kara od natury i może boga za brak wolnego wejścia(bez biletu)to do głów przemądrych urzędasów dla emerytów i rencistów z 3miasta
- 0 0
-
2016-10-10 08:17
Spaliło się?
Zaraz, zaraz. Nie wszystko spaliło sie w XVIII w. Merytoryczne błędy.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.