Sopot w przyszłym roku nie planuje spektakularnych inwestycji i będzie próbował zbić wysokie zadłużenie, które pod koniec 2014 roku ma wynieść 42 proc. planowanych dochodów.
głównie inwestycji w infrastrukturę drogową
43%
inwestycji mogących ściągnąć do niego turystów
13%
przede wszystkim drobnych inwestycji dotyczących terenów poza samym centrum miasta
44%
Budżet Sopotu na 2015 rok został zrównoważony na poziomie 286 mln 122 tys. 668 zł. Miasto chwali się, że będzie on wyższy o 3,07 proc. w stosunku do przewidywanego wykonania budżetu w obecnym roku. Warto jednak zauważyć, że rok temu, kiedy przyjmowano budżet na 2014 rok, zakładano, że zostanie on zrównoważony na poziomie 305 mln 268 tys. 394 zł. Ostatecznie, po poprawkach, dochody miały wynieść ok. 283 mln zł.
Tymczasem realny dochód miasta w mijającym roku wynieść ma około 264 mln 800 tys. zł, do czego trzeba doliczyć blisko 16 mln zł nadwyżki budżetowej z roku 2013.
Skąd taka różnica?
Urzędnicy tłumaczą, że przyczyn jest kilka: po pierwsze to niższy od planowanego dochód z tytułu podatku PIT (o ok. 3 mln zł), a także przeniesienie rozliczenia kilku inwestycji (m.in. projektu Tristar) na przyszły rok. Dodatkowo zmniejszyło się np. dofinansowanie niektórych inwestycji - np. przebudowa ul. 23 Marca - także w związku z niższymi kosztami ich wykonania.
Czytaj także:
Budżet Gdańska: będzie nadwyżka i mocno okrojone inwestycjePrognozowane dochody w przyszłym roku oszacowano na 269 mln 440 tys. zł (z czego dochody bieżące wyniosą ponad 222,5 mln zł, a dochody majątkowe ponad 46,9 mln zł). Do tego dojdą wolne środki z tegorocznego budżetu, czyli 16 mln 682 tys. 668 zł.
-
Nadwyżka prawie w całości zostanie przeznaczona na spłatę zadłużenia, które planujemy zniwelować z 42 proc. do 37 proc. planowanych dochodów - mówi
Mirosław Goślicki, skarbnik Sopotu.
Zadłużenie to na koniec tego roku ma wynieść 116 mln 66 tys. 666 zł, a na koniec roku przyszłego: 99 mln 899 tys. 252 zł.
Na co Sopot będzie wydawać pieniądze?Przyszłoroczne wydatki planowane są w wysokości 269 mln 956 tys. zł. Przy czym na
inwestycje miasto planuje wydać jedynie 54 mln 323 tys. 777 zł. Resztę pochłoną wydatki bieżące oraz spłata kredytów.
Widać jak na dłoni, że będzie to więc kolejny rok bez dużych, spektakularnych inwestycji. -
Można powiedzieć, że zbieramy siły na następny okres programowania, nie wiemy bowiem jeszcze, jakie środki i na co będą dostępne jeżeli chodzi o unijne dofinansowania - tłumaczy Goślicki.
Część przyszłorocznych inwestycji, głównie tych mniejszych, wykonana ma zostać w ramach budżetu obywatelskiego, na ten cel miasto planuje wydać 4 mln zł. Poza tym ponad 1 mln zł zaplanowano na budowę nowych mieszkań komunalnych, zbliżona kwota ma też być przeznaczona na rozbudowę sieci dróg rowerowych.
Najwięcej wydatków inwestycyjnych, bo aż 13,6 mln zł, pochłonie modernizacja i budowa kanalizacji deszczowej. Blisko 4 mln zł miasto chce także wydać na inwestycje w infrastrukturę drogową, a na zieleń, place zabaw czy siłownie pod chmurką aż 3 mln zł.
Jeżeli chodzi o wydatki bieżące, to najokazalej prezentują się te związane z edukacją i oświatą - na ten cel przeznaczono ponad 62 mln zł.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
