- 1 Spalarnia Port Service zostaje w Gdańsku (221 opinii)
- 2 Nie uprzątną chodnika, bo nie ma pieniędzy (195 opinii)
- 3 Ruiny dawnej osady rybackiej pod ochroną (63 opinie)
- 4 Jacht nie tylko dla bogatych. Używała go armia (69 opinii)
- 5 Wpuszczą rowery na al. Niepodległości? (212 opinii)
- 6 Będzie trudniej wyjechać z Witomina (123 opinie)
Spalarnia Port Service zostaje w Gdańsku. Jest decyzja wojewody
Spalarnia odpadów niebezpiecznych Port Service zostaje w Gdańsku - zdecydowała wojewoda pomorska. Umowa na dzierżawę działki przy plaży Westerplatte zostanie przedłużona na czas nieokreślony. Spółce postawiono jednak warunek - ma dokonać inwestycji, które sprawią, że "stanie się nieuciążliwa dla otoczenia".
Spółka zostaje i nadal będzie działać w Gdańsku - w tym samym miejscu co dotychczas. Umowa z Port Service zostanie przedłużona na czas nieokreślony, bo jak tłumaczą władze województwa "tego wymagają przepisy".
Umowę będzie można wypowiedzieć "w określonych trybach", zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego, ale nikt jej już wypowiadać nie zamierza.
Port Service zostaje, wojewoda mówi o "zaniechaniach poprzednika"
Wojewoda Beata Rutkiewicz (urząd objęła w grudniu ubiegłego roku) swoją decyzję o przedłużeniu dzierżawy Port Service tłumaczy m.in. bezczynnością swojego poprzednika, Dariusza Drelicha.
W przeszłości władze Gdańska kilkakrotnie zwracały się do poprzedniego wojewody, aby ten zaangażował się w proces, który miałby skutkować rozwiązaniem umowy z Port Service i przeniesieniem tej działalności w inne miejsce. Drelich miał 8 lat (dwie kadencje) na podjęcie ruchów w tej sprawie. Jak mówią obecne władze województwa, pozostał w tej sprawie bierny.
Jak wynika z urzędowych dokumentów, wojewódzki zespół monitorujący wpływ działalności Port Service na środowisko, powołany przez Dariusza Drelicha, spotkał się tylko raz. Pierwsze i zarazem ostatnie spotkanie tego zespołu odbyło się 18 października 2018 r. Nie zapadły na nim żadne decyzje, poza tą, że mają się odbyć dwa kolejne spotkania w PUW ws. Port Service.
Nigdy się jednak nie odbyły.
Wojewoda Rutkiewicz: Brak czasu na podjęcie innej decyzji
- Dziś stoimy pod ścianą i nie mamy możliwości podjęcia innej decyzji, niż ta o przedłużeniu umowy. Wybudowanie takiej instalacji to proces trwający kilka lat. Długi czas trwa też znalezienie lokalizacji, w której można by zbudować taki zakład. Mój poprzednik, nie bacząc na upływający czas, lekceważył prośby miasta, które apelowało o to, by nie przedłużać dzierżawy gruntu z uwagi na uciążliwości tego zakładu dla mieszkańców. Mój poprzednik przez 8 lat nie zrobił w tej sprawie nic. Gdyby nie to, Port Service prawdopodobnie już intensywnie pracowałby nad przenosinami w inne miejsce, zatem ta działalność, niewątpliwie potrzebna regionowi, zostałaby utrzymana, ale w innym miejscu. Chowanie głowy w piasek i unikanie tematu przez byłego wojewodę zakończyło się brakiem czasu na podjęcie innej decyzji niż ta, że zakład musi pozostać w dotychczasowej lokalizacji - tłumaczy Beata Rutkiewicz, wojewoda pomorska.
Już nie planują przenosić Port Service w inne miejsce
Relokacja takiej instalacji, według ekspertów, zajęłaby 4-5 lat. Dlatego decyzję o nieprzedłużaniu umowy z Port Service należałoby podjąć 4-5 lat wcześniej, by był czas na przeprowadzenie całego procesu przenosin do czasu wygaśnięcia obecnej umowy.
Wojewoda pomorska informuje, że obecnie "nie jest planowanie przeniesienie Port Service" w inne miejsce, choć wcześniej wielokrotnie rozważano relokację tej działalności.
Trwają poszukiwania nowego miejsca dla Port Service, ale decyzji jeszcze nie ma
- Chcemy, żeby ta instalacja działała i nie skupiamy się dziś na przeniesieniu tej instalacji. Przeniesienie jej to jest minimum 5 lat i w takiej sytuacji moglibyśmy zapomnieć, że ten zakład byłby modernizowany - mówi wojewoda.
Prezydent Gdańska: "Przyjmuję do wiadomości"
Prezydent Gdańska podjętą przez wojewodę decyzję komentuje tak:
- Przyjmuję tę decyzję do wiadomości, choć wolałabym, aby była inna - mówi Aleksandra Dulkiewicz. - Zakłady takie jak Port Service są niezbędne dla ochrony środowiska, jednak muszą funkcjonować w sposób, który nie budzi obaw społeczności lokalnej. Powinny być dobrym i bezpiecznym sąsiadem. Oczekujemy więcej niż tylko spełniania norm środowiskowych, oczekujemy inwestycji i stałego zmniejszania emisji oraz uciążliwości wynikających z pracy instalacji. Będziemy stale monitorować działalność zakładu oraz naciskać na wszelkie kontrole, jeżeli tylko mieszkańcy będą zgłaszać swoje wątpliwości - dodaje prezydent Gdańska.
Mają zainwestować w budowę hermetycznej hali
Jak mówią urzędnicy wojewody, spółka może zostać w dotychczasowej lokalizacji, ale "pod warunkiem dokonania inwestycji, które spowodują, że instalacja stanie się nieuciążliwa dla otoczenia".
Drugim warunkiem jest "współpraca z sąsiadami". Brzmi ogólnikowo, ale ma bardzo konkretny wymiar. Szacowany na ok. 30 mln zł.
- Decyzja o przedłużeniu umowy dzierżawy dla Port Service została podjęta z uwzględnieniem konieczności ochrony środowiska oraz bezpieczeństwa mieszkańców. Zgodnie z deklaracjami zawartymi w pismach o przedłużenie umowy Port Service ma dokonywać inwestycji, stale zmniejszających emisje z zakładu. Jednym z najważniejszych przedsięwzięć ma być budowa hermetycznego magazynu i hali przetwarzania odpadów, bo dziś dzieje się to na terenie otwartym. Zakład ma też poprawić swoje relacje z sąsiedztwem, przede wszystkim stale zmniejszając uciążliwości związane z przetwarzaniem odpadów. Łączna wartość inwestycji ma wynieść 150 mln zł, z czego pierwszy etap - zmniejszenie uciążliwości wobec sąsiadów - ok. 30 mln zł - informuje Krystian Kłos, rzecznik wojewody pomorskiej.
Umowa na funkcjonowanie spalarni została zawarta 30 lat temu
Spalarnia Port Service działa w Gdańsku od lat 70. XX w. 30 lat temu ustanowiono umową dzierżawę gruntu, przy plaży Westerplatte, na terenie Skarbu Państwa.
Nieruchomość została utworzona w ramach budowy Portu Północnego i od początku była projektowana dla prowadzenia działalności w zakresie unieszkodliwiania odpadów.
Umowę na dzierżawę z Port Service zawarł w 1994 r. ówczesny Urząd Rejonowy (taka instytucja już nie istnieje), bez udziału ówczesnego prezydenta miasta.
Władze Gdańska i strona społeczna nie chcieli Port Service w mieście
Władze Gdańska od lat stały na stanowisku, że nie chcą, by umowa z PS została przedłużona. Sprzeciwiał się temu jeszcze prezydent Paweł Adamowicz, a jego stanowisko podtrzymywała później Aleksandra Dulkiewicz.
Przeciwna pozostawieniu Port Service w obecnym miejscu była także strona społeczna, czyli głównie mieszkańcy Nowego Portu i okolic, którzy zwracają uwagę na uciążliwości związane z działalnością zakładu.
Decyzyjna w tej sprawie była jednak wojewoda pomorska. Tylko ona mogła przedłużyć umowę z Port Service lub z tego zrezygnować.
Gdyby umowa nie została przedłużona, Port Service trzeba by było wypłacić odszkodowanie z tytułu poniesionych nakładów finansowych niezbędnych do funkcjonowania zakładu. Odszkodowanie wypłacałby Skarb Państwa, a nie budżet miasta. Wysokość tego odszkodowania nie została jednak podana przez urzędników.
Mieszkańcy regularnie skarżą się na uciążliwą działalność Port Service:
Utylizują odpady medyczne, te z portów i "bomby ekologiczne"
Spalarnia Port Service jest jednym z czterech tego typów zakładów w Polsce - jedynym na północy kraju. Stanowi główne zabezpieczenie środowiskowe dla całego woj. pomorskiego (ale nie tylko) w zakresie unieszkodliwiania odpadów niebezpiecznych. Utylizuje odpady medyczne z większości placówek medycznych w regionie, także z gabinetów weterynaryjnych, kosmetycznych, ze stoczni i portów.
Z usług Port Service korzysta ok. 4 tys. podmiotów z woj. pomorskiego. Organizacje pracodawców z terenu całego województwa, zrzeszone w Sztabie Pomorskich Przedsiębiorców, podpisały się pod wspólnym oświadczeniem do premiera Donalda Tuska ws. wsparcia dalszego funkcjonowania Port Service.
To w Port Service unieszkodliwiane są też tzw. "bomby ekologiczne" przywożone z nielegalnych wysypisk.
- Możliwość unieszkodliwiania odpadów niebezpiecznych na terenie województwa jest ważna z punktu widzenia ochrony środowiska - przyznaje Mieczysław Struk, marszałek województwa.
Regularne kontrole w Port Service
Spalarnia jest regularnie kontrolowana, przede wszystkim przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
- Podczas ostatnio przeprowadzonych kontroli zakładu, obejmujących analizę za lata 2019-2023, nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości w zakresie emisji gazów, hałasu ani gospodarowania odpadami - mówi Radosław Rzepecki, zastępca pomorskiego wojewódzkiego inspektora Ochrony Środowiska.
WIOŚ informuje, że wyniki kontroli z ostatnich lat nie wykazały przekroczenia obowiązujących norm ani emitowania przez instalację substancji zagrażających zdrowiu czy środowisku.
Skażona ziemia z Ukrainy - o sprawie było głośno w całej Polsce
O Port Service zrobiło się głośno w 2012 r., gdy wyszło na jaw, że trafiło tam do spalenia 15 tys. ton ziemi z Ukrainy, skażonej środkiem grzybobójczym HCB. Worki z ziemią były składowane pod gołym niebem, a część z nich była nieszczelna.
Skażona ziemia w rozszczelnionych workach. Zagrożenie dla gdańszczan?
Na Port Service nakładano wtedy wysokie kary finansowe, m.in.ponad 8 mln zł kazał zapłacić marszałek, ale spółka od decyzji się odwołała. I sprawę wygrała.
Sprawa cały czas toczyła się jednak też przed sądem. Okazało się bowiem, że popioły po spaleniu skażonej ziemi ówczesne szefostwo Port Service przekazało innej spółce, która w nieodpowiedni sposób zmagazynowała je w żwirowni w Ełganowie, gdzie także doszło do zanieczyszczenia.
Chemikalia z Port Service skaziły żwirownię pod Trójmiastem
19 lutego tego roku w Sądzie Rejonowym Gdańsk Południe zapadł kolejny wyrok w tej sprawie. Krzysztof Pusz, były prezes Port Service, został skazany na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 4 lata oraz grzywnę w wys. 80 tys. zł. Wyrok był nieprawomocny.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2 godz.
(27)
Skoro to wina PiS, to dlaczego nie przedłużą umowy o 5 lat i nie każą się przenieść? To wyjaśnienie sie kupy nie trzyma. Każdy polityk jest taki sam.
- 312 9
-
28 min
A tyle mamy polskiego Bałtyku,
wystarczyłoby wybudować platformę z dala od ludzkich siedzib i niech sobie te krematoria pracują ile chcą. A najlepiej w pobliżu Obwodu Kalingradzkiego, jako że wiatry głównie zachodnie
- 1 0
-
51 min
nie ma takiej możliwości prawnej. (2)
- 0 6
-
23 min
Impeachment
dla wojewody-nieudaczniczki i dla prezydentki-nieudaczniczki!!!
- 3 1
-
31 min
Wojewódka zydowka zdecydowała , do Izraela sobie wywiez spalarnie
- 1 1
-
1 godz.
Dokaldnie
Ludzie czy wy tego nie widzicie? Jak mozna zwalać na poprzedników i nic nie robić bo oni nic nje robili to my też nie? To ejst chore!
- 16 1
-
1 godz.
(1)
Zdanie z artykułu : ,, Mają zainwestować w budowę hermetycznej hali" . Już w Szadółkach zbudowali taką szczelną halę kompostowni , a smród z niej jak walił tak wali dalej. Tu będzie to samo.
- 34 1
-
1 godz.
Jak ktoś z Wejherowa mógł podjąć inną decyzję w sprawie niemieckiej spalarni?
- 17 1
-
1 godz.
największa zachorowalność na raka w Polsce a ta wojewoda podtruwa nas jeszcze spalarnią (8)
sama jest chyba z Wejherowa więc co ją obchodzą mieszkańcy Gdańska
- 31 2
-
1 godz.
Brawo, dalej radioaktywna ziemia z Ukrainy będzie truła gdańszczan (2)
- 8 2
-
51 min
dawno wywieziona, teren oczyszzony (1)
- 1 3
-
26 min
Również z okolicznych mieszkańcow
którzy poumierali na nowotwory
- 0 0
-
1 godz.
Nie jest z Wejherowa tylko z okolic Gdańska i tam mieszka (4)
Jak była wiceprezydentem Wejherowa to tylko w okresie wyborczym udawała mieszkankę miasta żeby móc kandydować do rady miasta. Nawet zameldowała się u rodziny prezydenta. Obłuda godna wejherowskiego prezydenta, ,, jaki pan taki kram".
- 24 2
-
1 godz.
pamiętasz jak zaraz PO objęciu koryta wymieniał się stołkami z wojewodą bodaj z Olsztyna? (3)
oni są obrzydliwi
- 19 1
-
1 godz.
Ma mocno zniszczone kolana ta wojewódka
- 2 1
-
1 godz.
(1)
Hołduje " Ty mi a ja Tobie "
- 2 1
-
58 min
Ty mi na dole ja tobie u góry ,raczej
- 2 0
-
2 godz.
to ta wojewódka która powiedziała, że na słabo zaludnionym terenie nie będzie elektrowni atomowej (4)
ale za to może być w Gdańsku trująca spalarnia przerabiająca największy syf sprowadzany tu z całego świata. Dla tej władzy liczy się tylko kasa i układy.
- 41 2
-
1 godz.
Beatka w ostatnim artykule na tym portalu
Zapewniała, że nie przedłuży umowy. Buahahaha
- 12 1
-
1 godz.
Dla tej pani liczy się tylko władza i układy (2)
Prezydentka Gdańska bardzo optowała za tą wojewódzką to teraz nie powie o niej złego słowa. Będą się kisić w jednej beczce.
- 17 1
-
20 min
Domagajmy się prawa impeachmentu
dla tych pan nieudaczniczek. Chyba że... to nie są nieudaczniczki, lecz panie "interesowne"?
- 1 0
-
1 godz.
Wejherowski sposób myślenia
- 1 1
-
2 godz.
Bo nie ma innej lokalizacji na wybrzeżu w miarę bliski Portu. Pod Radom przecież nie pójdą ? (5)
Już PiS przeniósł Stocznię pod Radom i słuch o niej zaginął hahahahaha
- 6 38
-
1 godz.
Za tuska pierwszego (3)
Przenieśli MW do Wawy
- 7 2
-
1 godz.
Niemcy znowu będą mogli zwozić radioaktywne substancje z Ukrainy i palić ,trując gdańszczan (2)
- 2 3
-
35 min
Platforma na Bałtyku
i po problemie.
- 0 0
-
54 min
Lechia niemiecka spalarnia niemiecka , no po co wojna ?
- 0 0
-
2 godz.
Pod
Urząd marszałkowski i wojewódzki, patrz blisko opływ Motławy i prawie portu.
- 14 2
-
2 godz.
(7)
Od początku było wiadomo że spalarnia tam zostanie a to co mówiono mieszkańcom to były kłamstwa w żywe oczy. Spalarnia nie może zostać zamknięta dopóki nie zostanie wybudowana nowa w nowej lokalizacji. Taka też nie zostanie wybudowana bo portservice nie ma takiej kasy a miasto czy wojewoda też nie chcą rzucić siana
- 108 3
-
46 min
Wojewódka podjęła taką decyzje na trzeźwo? (1)
- 1 0
-
18 min
Być może bardziej na trzeźwo
niż myślimy - oczywiście mam tu na myśli prywatny interes. Może by tak pod tym kątem spojrzeć?
- 1 0
-
50 min
bo nie mają swojego siana. Mają Twoje i moje
- 1 0
-
1 godz.
Spalarnia płaci podatki (1)
Które Gdańsk wykorzystuje np na kupno rydwanu lub wspierania różnorodności. W sumie urzędnicy są zadowoleni, ale swoim wyborcom się do tego nie przyznają.
- 17 0
-
53 min
A ile Niemcy zarabiają na tej spalarni
- 1 0
-
1 godz.
PO co władza ma dotrzymywać słowa skoro wiedża, że w Trójmieście i tak ich wybiorą
uśmiechnijcie się w kolejce do onkologa
- 12 0
-
9 min
Żądamy prawa impeachmentu
dla tych obu pań-nieudacznic!!!
- 2 0
-
2 godz.
Uzasadnienie wojewody ma sens niestety (11)
Trzeba przeczytać dokładnie cały artykuł, żeby się wypowiadać. Obecna Wojewoda z tego wynika miała ręce związane, poprzedni Wojewoda palcem w bucie nie kiwnął żeby coś zmienić, obecnie nie ma już czasu na szukanie innego miejsca dla spalarni a jest niezbędna podobno. Jest to wkurzające dla całej okolicy. Jednak trzeba przedłużenie umowy obwarować
Trzeba przeczytać dokładnie cały artykuł, żeby się wypowiadać. Obecna Wojewoda z tego wynika miała ręce związane, poprzedni Wojewoda palcem w bucie nie kiwnął żeby coś zmienić, obecnie nie ma już czasu na szukanie innego miejsca dla spalarni a jest niezbędna podobno. Jest to wkurzające dla całej okolicy. Jednak trzeba przedłużenie umowy obwarować bardzo rygorystycznymi warunkami, jest o nich mowa w artykule, ale dodatkowo konieczne jest pilnowanie aby były przestrzegane. A poza tym to spalarnia dla naszego regionu to tego się trzymać a nie przyjmować truciznę z całego świata
- 20 130
-
30 min
No przecież ma odpowiednie stanowisko
I może zablokować lub zmienić zdanie poprzednika.Przeciez władza ma to do siebie,że może zmieniać przepisy,zdanie czy inne postanowienia .Kruk krukowi oka nie wydlubie.
- 0 0
-
51 min
a to Port Service jest jakimś nowym problemem? Wygasa dzierżawa, która trwała 30 lat, problem nie jest nowy.
Co PO-wskie władze województwa zrobiły wtedy gdy siedziały na stołkach w urzędzie wojewódzkim? Dokładnie to samo co PiS czyli nic. Jeszcze nie zauważyliscie że od 30 lat w Polsce kolejne władze czy to na szczeblu centralnym czy lokalnym zwalaja wszelkie winy na poprzedników. A ponieważ co jakiś czas zmieniają się na stołkach to ta karuzela trwa i trwa.
- 2 0
-
1 godz.
guzik prawda z tym uzasadnieniem
Bo skoro dzierżawca znał termin zakończenia umowy i nie miał jej przedłużenia to w jego interesie było albo ryzykować z czekaniem do samego końca albo zadbać o przeniesienie w nowe miejsce.
Prawda jest taka, że wszystkim jest wygodnie tak jak jest. Ola (a wcześniej Budyń) mogli pomstować że są za likwidacją bo wiedzieli że ich pomstowanie toBo skoro dzierżawca znał termin zakończenia umowy i nie miał jej przedłużenia to w jego interesie było albo ryzykować z czekaniem do samego końca albo zadbać o przeniesienie w nowe miejsce.
Prawda jest taka, że wszystkim jest wygodnie tak jak jest. Ola (a wcześniej Budyń) mogli pomstować że są za likwidacją bo wiedzieli że ich pomstowanie to zupełnie nic nie znaczy, może najwyżej jakieś punkty wyborcze. A urząd wojewódzki jak każda biurokracja jest zajeta niezwykle ważnymi sprawami a jak się coś rypnie to wg zasady że trzeba zwalić na poprzedników bo niezbyt mądry plebs i tak to łyknie i zaakceptuje.- 25 0
-
1 godz.
Port service, szadółki, fosfory, rafineria, wiślinka, najwieksza w POlsce spalarnia śmieci do której będą zwożone śmieci z 38 (1)
gmin. raczysko nas zeżre
- 15 1
-
32 min
Ale trzeba docenić, że nieźle się napracowali
żeby Gdańsk zyskał tytuł najbardziej śmierdzącego miasta w Europie.
- 0 0
-
1 godz.
dlaczego nie dała zezwolenia na 4-5 lat z bezwględną informacją o konieczności przeniesienia ??? (1)
poprzedni wojewoda był zły, a ona robi jeszcze gorzej bo daje decyzję na czas nieokreślony.
wszędzie niedasizm.- 21 0
-
42 min
decyzję o nieprzedłuzaniu umowy można było podjać nie tylko w czasie ostatnich 8 lat PiS-u
Nic nie stało na przeszkodzie, żeby podjać taką decyzję wczesniej, wtedy dzierżawca miałby bardzo dużo czasu na przeniesienie działalności. Gdzie jes zapisane, że decyzja musi być podejmowana w ostatnim roku obowiazywania umowy?
Gra na zwłokę to ulubiona gra kolejnych rządzącyh bo im dłuzej coś trwa tym dłużej oni zarabiają pieniądze, trochę jak syndyk, któremu najbardziej zalezy na jak najdłuższym prowadzeniu posepowania upadłościowego.- 1 0
-
1 godz.
nie da sie - wiadomo, typowe (3)
sek w tym, ze wybieralismy ich po to, zeby rozwiazywali problemy, pani powinna wrocic do piaskownicy z takim tlumaczeniem
- 22 0
-
1 godz.
(2)
Ok. Powiedzmy nie przedłużany umowy...i teraz gdxie mialy by sie podziać np.odpady ze szpitali...i inne tego typu. Dopiero byłby problem.
- 2 9
-
30 min
Wybudować platformę na Bałtyku z dala od ludzkich siedzib
i po sprawie. Proste, ale za skomplikowane dla polityków-nieudaczników.
- 0 0
-
1 godz.
Głupi jesteś! zawsze w umowie daje się datę okresu przejściowego, i czas na przeprowadzkę w inne miejsce! Tutaj nawet takiej woli porozumienia ze strony pseudo wojewody nie było! Przypieczętowała datę na okres nieokreślony i ma spokój ! A gdańszczanie niech umierają na raka i padają jak muchy!!!
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.