- 1 Przyjdź zobaczyć wodowanie z historycznej pochylni (58 opinii)
- 2 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (207 opinii)
- 3 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (88 opinii)
- 4 Barszcz Sosnowskiego kwitnie. Gdzie zgłosić? (77 opinii)
- 5 Chciał dać 700 zł łapówki drogówce (78 opinii)
- 6 Kumulacja prac na Jasieniu utrudni życie (75 opinii)
Spór miasta z taksówkarzami o wysokość maksymalnych stawek za przejazdy
Korporacje taksówkarskie w Gdańsku chcą podnieść maksymalne stawki za przewóz osób. W ostatnich tygodniach taksówkarze skierowali w tej sprawie już dwie petycje do władz miasta, tłumacząc konieczność podwyżek inflacją, wyższymi kosztami pracy, podniesieniem cen za bilety na komunikację miejską oraz większymi cenami paliw i energii. Miasto na zaproponowane podwyżki nie chce się jednak zgodzić.
Wstępna propozycja korporacji taksówkarskich zakładała podniesienie maksymalnych cen za przewóz osób z 4 zł za kilometr (I taryfa) na 5 zł, a w przypadku drugiej taryfy z 6 zł na 7,50 zł. Zmienić miałaby się także opłata początkowa z 9 na 10 zł oraz opłata za 1 godz. postoju dla wszystkich taryf z 50 na 60 zł.
Miasto: najpierw wykorzystajcie obecne limity
W imieniu prezydent Dulkiewicz na pismo od korporacji po trzech miesiącach odpowiedział jej zastępca Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska. Powołując się na uchwałę rady miasta z czerwca 2018 r. która ustaliła obecne stawki podkreślił, że "obecnie brak jest podstaw do podwyższenia cen maksymalnych".
Taksówki w Trójmieście
Podstawą do odmowy miała być przeprowadzona analiza lokalnego rynku przewozów w oparciu o dane dotyczące wysokości stosowanych stawek. Co istotne - jak podkreśla wiceprezydent Gdańska - dane te zostały uzyskane bezpośrednio od samych przewoźników oraz podmiotów pośredniczących w zlecaniu przewozów taksówkami [typu Uber, Bolt etc.].
- Z przeprowadzonej analizy wynika, że ustalone w korporacjach ceny kształtują się zdecydowanie poniżej cen maksymalnych określonych obowiązującą uchwałą - tłumaczy Grzelak.
I tak, na I taryfie taksówki jeżdżą za stawki od 2,20 do 3,50 zł, na II taryfie - od 3,30 do 5,25 zł, opłata początkowa waha się między 7 a 9 zł, a opłata za godzinę postoju od 38 do 50 zł.
193 zł za kurs taxi z dworca na lotnisko. O 80 zł za dużo
- Ceny podane przez podmioty pośredniczące w zlecaniu przewozów kształtują się również poniżej ustalonej uchwałą ceny maksymalnej - dodaje Grzelak.
Jak podaje magistrat, podobna analiza była przeprowadzona także pod koniec 2021 r., a więc dwa miesiące przed pierwszą petycją w tej sprawie od samych zainteresowanych. W tym czasie tylko dwie korporacje podniosły ceny za przewozy, w dalszym ciągu nie osiągając poziomu cen maksymalnych.
W Gdańsku limity są najwyższe w kraju
Aby obraz sytuacji na rynku przewozowym był szerszy, władze Gdańska porównały obowiązujące w mieście stawki do innych dużych miast w kraju, w których również obowiązują maksymalne stawki za 1 km. Regulacje takie wprowadziły m.in. Kraków, Katowice, Łódź, Poznań, Szczecin, Warszawa i Wrocław.
- Z pozyskanych danych wynika, że w Gdańsku ceny ustalono na najwyższym poziomie. Nawet w miastach, które w 2021 roku dokonały podwyższenia lub wprowadzenia cen maksymalnych, a więc w Poznaniu czy Kielcach, stawki nie przekraczają tych w Gdańsku - dodaje Grzelak.
Korporacje podniosły oczekiwania
Pod koniec maja korporacje (nie znamy ich nazw, bo w opublikowanej petycji wszystkie dane osobowe i nazwy firm zostały zanimizowane) postanowiły odnieść się do otrzymanej odpowiedzi od wiceprezydenta Grzelaka i... jeszcze bardziej podbiły wysokość stawek.
- W odpowiedzi prezydent Grzelak ani jednym słowem nie odniósł się do wyżej wymienionych obiektywnych argumentów [o wzroście cen paliw, energii, podwyżek wynagrodzeń, wysokiej inflacji czy wzroście cen zamawianych towarów i usług]. Jedynym podanym powodem odmowy jest stwierdzenie "nie, bo nie", bo w innych miastach też nie zmieniają cen taksówek. Trzymiesięczny okres oczekiwania na odpowiedź ze strony miasta traktujemy jako przykład złej woli prezydentów Gdańska, bo takiej odpowiedzi można było udzielić niezwłocznie, a nie udawać, że coś się w tej sprawie robi. Nie rozumiemy takiej postawy. Domagamy się równego traktowania transportu publicznego i prywatnego. Nasze wcześniejsze propozycje są już nieaktualne, bo wojna w Ukrainie zmieniła wszystko. Domagamy się niezwłocznej zmiany cen maksymalnych obowiązujących przy przewozie osób taksówkami i wprowadzenia ich od 1 czerwca 2022 roku - napisali taksówkarze w piśmie z 27 maja.
Taksówkarz czekał na pasażera, zeskanował go samochód kontroli parkowania
Obecnie korporacje oczekują, że stawka w I taryfie wzrośnie o 50 proc. z 4 na 6 zł, a w II taryfie z 6 na 8 zł (33 proc.). Nowa opłata początkowa miałaby wynosić 12 zł (zamiast 9 zł), a opłata za godzinę postoju - 80 zł (zamiast 50 zł).
- Dwa lata pandemii wystarczająco mocno odbiły się na kondycji firm taksówkarskich. Obecna wojna w Ukrainie dodatkowo wzmaga wzrost cen paliw i inflację, które są kluczowe ze względu na koszty branży transportowej, dlatego domagamy się aby Rada Miasta Gdańska natychmiast zajęła się naszą sprawą - dodają taksówkarze.
Władze Gdańska jeszcze nie odniosły się do najnowszych oczekiwań branży taksówkarskiej. W odpowiedzi na pierwszą petycję wiceprezydent Grzelak zapewnił, że sytuacja na rynku przewozów taksówkowych jest na bieżąco monitorowana i jeżeli zajdzie konieczność zmiany ustalonych cen maksymalnych w przedmiotowej sprawie, będą prowadzone konsultacje z korporacjami taksówkarskimi.
Opinie wybrane
-
2022-06-17 07:31
A po co te "regulacje" ? - powinna być dowolność ustalania stawek. (6)
Czy ktoś ustala z "urzędu" ile ma kosztować maksymalnie masło albo schabowy ??
Jak za drogo to idę do innego sklepu, jak za drogo to jadę inną taxi. I tyle w temacie.- 62 65
-
2022-06-17 16:43
jak kupujesz w skepie masło to ceny za kostkę dowiadujesz sie dopiero po jej zjedzeniu?
- 9 2
-
2022-06-17 14:24
No np po to, aby nie było kursów za 600zl z Gdyni do Gdańska (4)
Albo za prawie 200zl na lotnisko.
- 23 9
-
2022-06-17 14:45
to są incydentalne przypadki (3)
jakby znieść regulacje w ogóle, wywalić taksometry to byś się dogadywał z taksiarzem ile za trasę i to wszystko. Fakturka na gotowym druczku wystawiona przed przewozem. A tak ma taksometr, poprzekręca strefy i wyjdzie ci te 600zł.
- 8 18
-
2022-06-17 17:37
To nie Turcja cymbale żeby się na każdym rogu targować
- 9 4
-
2022-06-17 17:32
(1)
Nie, bo byś się dowiedział, że masz zapłacić 100 zł za kurs z Wrzeszcza do Oliwy, bo były korki i złotówa jechała przez Stogi.
- 12 2
-
2022-06-18 15:58
A co mają stawki do tego mądralo.
- 0 0
-
2022-06-17 07:16
(9)
Naprawdę nie rozumiecie dlaczego chcą podwyższyć opłaty . Oni też robią zakupy w sklepach kupują paliwa naprawiają samochody płaca za gaz i energię ich też dotyczy inflacja . A jak myślicie skąd na to wszystko biorą ? Wy chcecie więcej zarabiać ale innym tego odmawiacie .
- 71 98
-
2022-06-17 20:30
trzeba się obudzic
Nasze paliwo wywożą za darmo na Ukrainę tak czy inaczej wszyscy za to zapłacimy,
- 2 8
-
2022-06-17 19:56
Taksówki nie są nikomu do niczego potrzebne
- 4 8
-
2022-06-17 19:02
Gość (2)
To są we większości mundurowi emeryci.A jak im tak źle to zawsze mogą zmienić pracę.
- 8 2
-
2022-06-17 21:19
i wziąć kredyt
- 1 0
-
2022-06-17 19:17
we mniejszości?
- 2 2
-
2022-06-17 18:53
Wiesz, to wystarczy, żeby jeździli tanio zamiast
czekać na złoty kurs:)
Wszędzie na świecie taksówkarz jest jednym z gorzej opłacanych zawodów, tylko w Polsce byli milicjanci i ubecy się przyzwyczaili w PRL-u, ze oni dyktują warunki, wpoili to przekonanie kolejnemu pokoleni taksiarzy i wszyscy razem dziwią się, ze klientów brak- 9 7
-
2022-06-17 08:44
Ich (1)
To nic nie obchodzi, dla nich ma być tanio, a ty masz żreć brukiew. Banda golodupcow.
- 11 8
-
2022-06-19 17:45
ośmiorniczki tylko by jedli
xd
- 0 0
-
2022-06-17 07:41
Patrzę na oceny twojej wypowiedzi i mam obraz naszego społeczeństwa albo może obraz wypowiadających się na takich forach ludzi - dla mnie wszystko dla innych nic . Najważniejsze są moje potrzeby! Tacy jesteśmy .
- 17 20
-
2022-06-17 07:11
(6)
A ja myślałem że jest wolny rynek , myślałem że ten który będzie drogi będzie stał na postoju a ten tańszy będzie woził pasażerów .
- 73 9
-
2022-06-17 16:57
no ale mowa o cenach maksymalnych a nie minimalnych. Jak chcą niech podnoszą maxymalne nawet do miliona złotych za kilometr. Nikt takich cen i tak nie przyjmie bo nikt z nim nie pojedzie. W gruncie rzeczy podniesienie ceny maxymalnej zadziałałoby tak jak to działa na wolnym rynku bo tam nie ma górnej granicy cen a i tak nikt nie stosuje takich jakie chce tylko takie jakich wymaga rynek.
- 1 2
-
2022-06-17 07:55
(4)
No to wtedy szybciutko koledzy z pracy temu tańszemu objaśniliby "prawa rynku" np. przebijając opony :)
- 30 6
-
2022-06-17 17:46
Za samo posiadanie niższej ceny na szybie nikt opon nie przebije. Ale juz za stanie z niższa cena w "dobrym" czy "nie twoim" miejscu moze byc różnie. Przecinanie kabli od koguta, odczepianie naklejek na magnesach i przepychanki słowne to standard. Czemu w dalszym etapie sporu nie miało by ujść powietrze z opon?
- 6 0
-
2022-06-17 14:47
Od tego to jest policja. Jakoś piekarze na ulicach się nie nawalają bo któryś ma tańsze drożdżówki.
- 6 5
-
2022-06-17 11:46
A jak jest dzisiaj , rózne ceny i nikt nikomu nie przebija opon ..... chyba że ty należysz do takich którzy by przebijali
- 5 5
-
2022-06-17 08:13
w jakim ty świecie żyjesz , od przynajmniej 30 lat sa taksówki korporacyjne z niższymi stawkami i tzw berety u których ceny są różne i nikt nikomu opon nie przebija . nie opowiadaj zasłyszanych bajek tylko porównaj ceny i będziesz wiedział .
- 14 18
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.