- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (239 opinii)
- 2 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (773 opinie)
- 3 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (129 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (128 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (56 opinii)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (20 opinii)
Spór o bocianie gniazdo. Ptaki przegrają z samolotami?
Przez lata gniazdowały tu bociany, ale już nie będą - na słupie energetycznym przy ul. Otomińskiej w Kiełpinie Górnym zainstalowano właśnie długie, stalowe kolce. Mieszkańcy: Brak słów, by to określić. Lotnisko i Energa: Takie są przepisy.
- Dawały nam wiele radości. Zawsze czekaliśmy na ich przylot, który fetowaliśmy na całej ulicy. Kibicowaliśmy im, gdy odbudowywały gniazdo, trzymaliśmy kciuki, żeby doczekały się piskląt - opowiada pani Anna, mieszkanka ul. Otomińskiej.
Bociany zawsze wracały na swój słup, mimo że znajdujące się na nim gniazdo często musiały budować od nowa.
Gdy kilka lat temu strąciła je wichura, mieszkańcy postanowili wesprzeć boćki. Wystąpili do Energi, do której należy słup, o zainstalowanie na nim dodatkowej platformy, która ułatwiłaby ptakom pracę oraz zabezpieczyła ich siedzibę.
- I to był chyba błąd, bo zwróciliśmy uwagę energetyków na nasze bociany. Odpisali nam, że nie mogą posadowić takiej platformy, bo znajdujemy się zbyt blisko lotniska, na terenie, gdzie takich konstrukcji wznosić nie można - relacjonuje nasza czytelniczka.
Gniazdo zbyt blisko lotniska
Słup przy ul. Otomińskiej znajduje się ok. 2,7 km od toru podejściowego dla samolotów oraz ok. 2,9 km od płotu otaczającego pas startowy w miejscu jego końca/początku. W świetle przepisów to i tak za blisko, by taka platforma mogła się znaleźć na słupie.
- Wokół lotnisk występuje strefa o promieniu 7 km, w której nie można wnosić konstrukcji ułatwiających ptakom zakładanie gniazd - informuje Agnieszka Michajłow, rzecznik portu lotniczego w Gdańsku.
Reguluje to ustawa Prawo lotnicze, w której zabrania się:
- budowy lub rozbudowy obiektów budowlanych, sprzyjających występowaniu zwierząt stwarzających zagrożenie dla ruchu statków powietrznych w odległości do 7 km od punktu odniesienia lotniska ujawnionego w rejestrze lotnisk,
- hodowania lub wypuszczania ptaków stwarzających zagrożenie dla ruchu statków powietrznych w odległości do 3 km od progu i końca drogi startowej lotniska i 1,5 km od osi drogi startowej lotniska, po obu stronach tej drogi.
Wszystko dlatego, że ptaki, zarówno te mniejsze, jak i większe, stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa lotów.
W czerwcu 2010 roku samolot linii Wizz Air musiał zawrócić na gdańskie lotnisko po tym, gdy tuż po starcie do jego silnika wpadł ptak, prawdopodobnie właśnie bocian. Kolizja skończyła się koniecznością wymiany całego silnika w samolocie.
Nie ma platformy, są za to kolce
Odmowę założenia platformy na słupie mieszkańcy jakoś przeboleli. Ale w czwartek na "bocianim słupie" pojawiły się długie, stalowe kolce. Mają one uniemożliwić ptakom zadomowienie się w tym miejscu.
- Po prostu brak słów na takie zachowanie energetyków. To czysta złośliwość z ich strony. Zwłaszcza że Energa uwielbia się chwalić, jaka to z niej jest zielona i przyjazna środowisku firma - denerwuje się nasza czytelniczka.
Energa: takie są przepisy
Energetycy tłumaczą, że nie mieli wyjścia. O usunięcie gniazda i zabezpieczenie słupa wystąpił do nich Port Lotniczy w Gdańsku. Zgodę na to wydała regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku.
- Energa Operator zwróciła się z prośbą do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gdańsku o wydanie zezwolenia na usunięcie gniazda. RDOŚ poinformowała nas, że "zakaz usuwania gniazd (...) nie dotyczy usuwania od dnia 16 października do końca lutego gniazd ptasich z obiektów budowlanych lub terenów zieleni, jeżeli wymagają tego względy bezpieczeństwa lub sanitarne" - informuje Krzysztof Kopeć, dyrektor biura prasowego Energa SA.
Dodaje, że jednocześnie Energa od lat angażuje się w ochronę bocianów. Jedną z form aktywności energetyków na rzecz ochrony tych ptaków jest montaż platform pod gniazda bocianie na słupach energetycznych. Do tej pory zamontowano ich już blisko 12 tys.
Te tłumaczenia nie przekonują jednak mieszkańców ul. Otomińskiej.
- Jestem bardzo ciekawa, czy w takim razie podobne kolce pojawią się na wszystkich słupach w promieniu siedmiu kilometrów od lotniska - zżyma się pani Anna.
Zapowiada, że mieszkańcy będą walczyć o "swoje" bociany.
Opinie (189) 10 zablokowanych
-
2021-03-01 18:16
Sporu nie powinno być z uwagi że ptaki zawsze przegrają z samolotami.
- 3 0
-
2021-03-01 18:19
Reszta ptaków
- 0 1
-
2021-03-01 18:22
niestety przegrają!!!!!
i jest to bezdyskusyjne...
- 0 0
-
2021-03-01 18:27
(1)
Mieszkańcy Kielpina brońcie swoich bocianów , po wielu latach powróciły te ptaki , i to jest piękne i cieszy wielu mieszkańców !!!!
- 4 3
-
2021-03-01 18:31
z bezpieczeństwem nie wygramy.
Mieszkaniec Kielpina :(- 2 0
-
2021-03-01 18:40
Jakie średniowiecze, szczególnie pani Anni, mieszkanki ul. Otomińskiej xD
- 3 2
-
2021-03-01 19:16
Zwolennik bocianów
Skoro Mieszkańcom tak zależy na bocianach to niech obok słupa energetycznego na swojej działce postawią słup z platformą dla bocianów
- 3 2
-
2021-03-01 20:44
Ciekawe czy obrońcy gniazda chcieliby aby taki duży ptak wpadł do silnika samolotu jak będą podchodzić do lądowania ?
- 2 1
-
2021-03-01 21:24
przecież on tego nie zauważą i się nadzieją na te kolce
- 0 3
-
2021-03-01 21:40
Zmienić nazwę lotniska !!!!!. Ile czasu bedziecie czcili tego buca i donosiciela TW Bolek. (1)
A bocki niech sobie tam siedzą , bo są też i atrakcją.
- 2 4
-
2021-03-01 22:42
Hm, sugerujesz że lepsza będzie nazwa Ofiar Lecha Kaczyńskiego?
- 1 2
-
2021-03-01 23:02
lepiej,,żeby skończyły w silniku?
http://avherald.com/h?search_term=bird+strike&opt=0&dosearch=1&search.x=0&search.y=0
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.