• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spór o kształt placu Wałowego. Wojewódzki konserwator przejmuje rolę projektanta

Krzysztof Koprowski
30 czerwca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Wizualizacja odnowionego pl. Wałowego autorstwa Gorbud.
  • Wizualizacja odnowionego pl. Wałowego autorstwa Gorbud.
  • Wizualizacja odnowionego pl. Wałowego autorstwa Gorbud.
  • Elementy małej architektury w projekcie autorstwa Gorbud.

Wojewódzki konserwator zabytków postanowił przejąć rolę projektanta placu WałowegoMapka na Starym Przedmieściu. Ustalenia konkursu architektonicznego z 2019 r. wyrzucił do kosza i zaczął forsować rozwiązanie "odtworzeniowe" sprzed 150 lat, z całkowitym pominięciem współczesnych potrzeb i wyników konsultacji społecznych.



Czy wojewódzki konserwator zabytków powinien mieć decydujący głos w projektach?

"Miasto, wracam" - taką nazwę nosiło weekendowe wydarzenie, które miało ożywić przestrzeń placu Wałowego i podczas którego zaprezentowano postęp prac projektowych nad projektem jego odnowienia.

Na wywieszonych planszach trudno było jednak dostrzec zmiany nadające tej przestrzeni nowy, atrakcyjny wymiar.

Przedstawione wizualizacje w nawet najmniejszy sposób nie nawiązywały do zwycięskiej pracy Gzowski Architekci i Restudio Jacaszek Architekci z 2019 r., która z kolei realizowała postulaty mieszkańców m.in. w zakresie przestrzeni wystawowej, ograniczonego ruchu aut czy dogodnego układu alejek.

Wojewódzki konserwator unieważnia wyniki konkursu



Po dwóch latach od rozstrzygnięcia Igor Strzok, pomorski wojewódzki konserwator zabytków, postanowił autorytarnie unieważnić wyniki konkursu i narzucił projektantowi - pracowni Gorbud ze Świdwina (wyłonioną w przetargu kilka miesięcy temu) - przywrócenie kształtu placu sprzed 150 lat.

Czytaj też artykuł z 2020 r.:

Igor Strzok: Nie jestem od automatycznego zatwierdzania projektów



Przesuń aby
porównać

Historia ważniejsza od współczesnych potrzeb mieszkańców



To i tak duże szczęście dla mieszkańców, bowiem wcześniej był to plac musztry żołnierzy pruskich i z rekreacją oraz parkowym drzewostanem niewiele miał wspólnego.

W efekcie na nowym-starym placu Wałowym:
  • nie przewidziano wykonania alejek w miejscu wydeptanych po skosie ścieżek, bowiem w historycznym kształcie ich nie było,
  • zamiast równych płyt kamiennych w przestrzeni pieszej pojawi się nawierzchnia gruntowa oraz płytki betonowe (w koncepcji pojawia się też kostka brukowa),
  • osoby na wózkach inwalidzkich, rowerzyści czy użytkownicy hulajnóg będą przedzierać się przez istniejącą kostkę brukową na jezdni, która co najwyżej zostanie przełożona,
  • nie będzie wyniesionych przejść dla pieszych, ułatwiających pokonanie jezdni osobom na wózkach i spowalniających ruch aut,
  • fontanna nie będzie zachwycać licznymi dyszami czy oświetleniem, lecz wyrzucać wodę z jednej niewielkiej dyszy na wzór węża prysznicowego,
  • lampy oświetleniowe będą historyzujące, nieakceptowalna jest "świetlna aureola" nad fontanną, która miała być rozpoznawalnym elementem nowego zagospodarowania.

Czytaj też:

Minister broni drzew. Czy wpłynie to na remont Szerokiej?



  • Mariusz Kociński, który przedstawił wytyczne pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków.
  • Dariusz Ruta, architekt przebudowy pl. Wałowego.
  • Szlifowany pas bruku dla rowerzystów i użytkowników hulajnóg na ul. Jaracza.

Konserwator wiąże ręce architektowi placu Wałowego



Obecny na spotkaniu architekt Dariusz Ruta właściwie niewiele mógł dodać po trwającym kilkanaście minut monologu Mariusza Kocińskiego, przedstawicielu wojewódzkiego konserwatora zabytków, który wyliczał szczegółowo rozwiązania przestrzenne, wcielając się de facto w rolę projektanta.

Architekt przekonywał jedynie, że w przestrzeniach historycznych rzadko projektuje się dodatkowe udogodnienia dla rowerzystów, choć w Gdańsku dotychczas praktykowano układanie pasów ze szlifowanego bruku np. na ul. OgarnejMapka czy JaraczaMapka.

Obecny konserwator nie akceptuje jednak takich rozwiązań ani na placu Wałowym, ani na innych zabytkowych obszarach historycznego centrum, eliminując tym samym rowerzystów i użytkowników hulajnóg z przestrzeni Śródmieścia, podczas gdy wszelkie dokumenty strategiczne miasta dla tego obszaru postulują tworzenie zachęt do korzystania z alternatywnych względem auta środków transportu.

Czytaj też:

Jak projektować infrastrukturę rowerową? Powstał poradnik dla samorządów


Jak zaprojektować przestrzeń bez barier? Gdańsk przygotował poradnik


Gdańsk opracował wytyczne projektowania ulic


Gdański Standard Ulicy Miejskiej. Przyjęto nowe wytyczne



  • Ulica wzdłuż Małej Zbrojowni nawet jeżeli zostanie zamknięta dla ruchu, to jej nawierzchnia będzie ułożona z bruku.
  • Ulica przed gmachem Urzędu Marszałkowskiego, która w takiej formie zostanie zachowana.
  • Południowa część pl. Wałowego to jedyne miejsce, gdzie na chodnikach będą płyty, ponieważ takie ułożono już przed wojną.

Zmiana organizacji ruchu tylko dzięki słupkom



Mieszkańcy obecni na spotkaniu liczyli na uspokojenie ruchu aut, ponieważ wielu kierowców przez plac przejeżdża skrótem do Bramy Nizinnej. I w tym aspekcie konserwator zabytków nie wyraził zgody na likwidację jakiejkolwiek ulicy i scalenia placu z Małą ZbrojowniąMapka.

Jedyna nadzieja to zmiana organizacji ruchu i montaż słupków, co jednak nie sprawi, że zniknie niewygodny bruk w przestrzeni, która stanie się deptakiem.

Czytaj też:

Bliżej objazdu Bramy Nizinnej. Najtańsza oferta niewiele droższa od budżetu


Jak należy projektować chodniki w Trójmieście?



Trawnik i parkowanie przed dawnymi koszarami Wiebego



Przed będącą w trakcie odnawiania elewacją gmachu Urzędu Marszałkowskiego (dawniej koszar Wiebego)Mapka zwycięski projekt przewidywał plac z nasadzeniami drzew zintegrowany posadzką z resztą placu, który mógł być miejscem wystaw lub niewielkich wydarzeń plenerowych.

Drzewa nasadzone po wojnie na planie koła zostały zaakceptowane przez PWKZ. Drzewa nasadzone po wojnie na planie koła zostały zaakceptowane przez PWKZ.
PWKZ to rozwiązanie rozpatrzył negatywnie, utrzymując obecny układ drogowy i zastępując parking trawnikiem z drzewami po obrysie zieleńca (bez sytuowania w jego wnętrzu ławek). To oznacza, że bez montażu kolejnych słupków przed nową elewacją tego monumentalnego gmachu nadal będzie odbywał się regularny ruch aut i parkowanie.

Jedyną "innowacją", którą warunkowo dopuścił konserwator, jest pozostawienie powojennych nasadzeń drzew na planie koła - może tutaj pojawić się element rekreacji, np. plac zabaw.

Czytaj też:

Trójmiasto w Budowie. Stare Przedmieście - nowy wygląd koszar Wiebego



Urzędnicy Biura Rozwoju Gdańska pytali mieszkańców o opinie na temat zagospodarowania pl. Wałowego, choć i tak nie mają one żadnego znaczenia dla dalszych działań. Urzędnicy Biura Rozwoju Gdańska pytali mieszkańców o opinie na temat zagospodarowania pl. Wałowego, choć i tak nie mają one żadnego znaczenia dla dalszych działań.

Konsultacje społeczne, które nie mają żadnego znaczenia



Działania konserwatora nie przeszkodziły jednak przedstawicielom Biura Rozwoju Gdańska w prowadzeniu kolejnych konsultacji. Mieszkańców ponownie pytano, jakie rozwiązania chcieliby widzieć na placu, choć wszystkie decyzje podjął już konserwator zabytków.

Jak to możliwe, że tylko jedna osoba może wywrócić do góry nogami wyniki konkursu, ustalenia z konsultacji społecznych oraz pominąć wszelkie dokumenty strategiczne dotyczące kształtowania przestrzeni publicznych?

To efekt zmian w podziale obowiązków między miejskim a wojewódzkim konserwatorem zabytków. Poprzedniczka Igora Strzoka Agnieszka Kowalska w listopadzie 2018 r. w następstwie działań miasta w zakresie zabetonowania Kanału Raduni, Westerplatte oraz Młodego Miasta zerwała współpracę z miejskim konserwatorem zabytków i objęła pełnym nadzorem cały obszar miasta - w tym Stare Przedmieście z placem Wałowym.

Igor Strzok, pomorski wojewódzki konserwator zabytków od czerwca 2019 r. Igor Strzok, pomorski wojewódzki konserwator zabytków od czerwca 2019 r.
Choć rozstrzygnięcie konkursu na plac Wałowy nastąpiło po tej decyzji (18 marca 2019 r.), w sądzie konkursowym nie zasiadła Agnieszka Kowalska (ustąpiła ze stanowiska z końcem marca 2019 r.). W jury konkursowym poza gdańskimi urzędnikami obecni byli jedynie przedstawiciele Pomorskiego Biura Planowania Regionalnego, SARP oraz Towarzystwa Urbanistów Polskich.

Strzok, który na stanowisko PWKZ został powołany w czerwcu 2019 r., nie brał wcześniej udziału w przygotowaniu wytycznych konkursu, zaś w ostatnich miesiącach uzgodnień zanegował wszystkie dotychczasowe ustalenia.

Jednocześnie należy przypomnieć, że pierwsze dyskusje o zmianach na placu prowadzono już w 2010 r., zaś rok później rozstrzygnięto konkurs na wizję zmian. Kolejne konsultacje społeczne odbyły się w 2017 r. i bezpośrednio poprzedziły konkurs, którego wyników nie akceptuje teraz PWKZ.

Czytaj też:

Nowe oblicze Opływu Motławy czeka na uzgodnienia z konserwatorem


Spór o krawężniki na nowo wyremontowanej ul. Elżbietańskiej



Dawna fontanna na pl. Wałowym podczas wydarzenia "Miasto, wracam". Dawna fontanna na pl. Wałowym podczas wydarzenia "Miasto, wracam".

Miasto nie neguje działań wojewódzkiego konserwatora



Działania konserwatora wojewódzkiego w tym przypadku są "na rękę" władzom miasta wywodzącym się z Koalicji Obywatelskiej i Wszystko dla Gdańska, bowiem pełną odpowiedzialność za nieżyciowe rozwiązania będzie ponosiła osoba z mianowania wojewody, a więc przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości.

Jednocześnie powrót do projektu z drugiej połowy XIX w. - okresu powolnego wychodzenia Gdańska z zapaści gospodarczej - oznacza bardzo duże oszczędności. Inwestycja sprowadza się właściwie do uporządkowania zieleni i alejek wraz z montażem oświetlenia. Nie ma tutaj mowy o żadnych ambitnych założeniach małej architektury, zieleni ogrodowej czy przebudowy układu drogowego i znacznej ingerencji w infrastrukturę podziemną.

Trzeba też pamiętać, że ewentualne odwołania od decyzji konserwatora to opóźnienia, na które nie można sobie pozwolić w przypadku dofinansowania unijnego na rewitalizację.

Czytaj też:

Władze Gdańska narzekają na współpracę z konserwatorem


Konserwator zabytków odpowiada na krytykę władz Gdańska



Świetlna aureola nad fontanną ze zwycięskiego projektu, która nie ma żadnych szans na realizację. Świetlna aureola nad fontanną ze zwycięskiego projektu, która nie ma żadnych szans na realizację.

Fasadowe konsultacje, realizacja najpóźniej do lata 2023 r.



Otwarte pozostaje jedynie pytanie, jaki sens jest mamić mieszkańców zapewnieniami, że liczy się ich głos? Udział społeczeństwa w tzw. procesie rewitalizacji jest jednym z kryteriów wsparcia unijnego, ale wątpliwe, by miał wyglądać w taki fasadowy sposób.

Harmonogram robót zakłada oddanie do użytku odnowionego placu Wałowego najpóźniej w połowie 2023 r. Do końca bieżącego roku powinna natomiast powstać dokumentacja projektowa - o ile oczywiście uda się uzyskać pełną zgodę wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Nowa elewacja gmachu Urzędu Marszałkowskiego przy pl. Wałowym

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (229) 10 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    Panie Igorze, czemu taka bieda ma być na tym placu? (3)

    Tu nie chodzi o to, żeby zaburzyć całkowicie charakter miejsca, a zmienić jego funkcję, a do tego niezbędne są ławki i udogodnienia dla niepełnosprawnych

    • 114 17

    • może ze Strzoka trzeba inwalidę zrobić to zacznie myśleć? (1)

      • 15 3

      • nie można tego życzyć nikomu, ale brak empatii na takim stanowisku to dyskwalifikacja

        • 4 1

    • To PiSowiec, on tego nie zrozumie. Nie ta ilość neuronów.

      • 16 3

  • I dobrze, że bruk

    lepszy od tego nowego badziewia, co się po roku rozlatuje.

    • 14 10

  • Igor Strzok, Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków to najlepszy konserwator od lat na Pomorzu (6)

    • 23 41

    • (2)

      Najlepszy w blokowaniu wszystkiego i przeciąganiu spraw miesiącami. Konserwator nie ma blokować tylko dbać o to, by dana inwestycja dobrze wpisywała się w kontekst miejsca. Na pl. Wałowym powinien zablokować np. jego zabetonowanie, ale nie protestować przeciwko nowym alejkom czy większej fontannie, skoro to pozwoli na jego uatrakcyjnienie.

      • 16 8

      • (1)

        blokuje bezguście i tandetne projekty i za to wielu go ceni.

        • 6 11

        • Bezguściem to jest projekt jego nowej siedziby. Nawet w Kartuzach wstyd byłoby postawić.

          • 6 1

    • Dokładnie! Dzięki niemu Cudny budynek LOTu będzie stał po wsze czasy

      Bo to przecie taki piękny zabytek jest

      • 5 0

    • Pisarska! do budy!

      • 2 0

    • XD

      • 1 0

  • Konserwator ma rację, dość niszczenia zabytków i historycznej przestrzeni w naszym mieście!!! (3)

    • 24 34

    • (2)

      Tak jest! Na dworcu głównym ludzie wywracają się na schodach, bo pan Igor chciał schody sprzed 80 lat. A potem przedzieranie się walizkami na kółkach po krzywym bruku, bo pan Igor nie uznaje prostych i wygodnych nawierzchni z płyt.

      • 14 2

      • A kto karze Ci jeździć z walizką na kółkach, weź ją w łapę (1)

        • 5 9

        • Odezwał się

          Wujek Dobra Rada...

          • 2 1

  • Opinia wyróżniona

    I bardzo dobrze! (8)

    To jest zabytek. Jedno z niewielu ocalałych w Gdansku miejsc. Brawa dla konserwatora. Ta swietlana aureola to szczyt bezguscia. dyskrymincja rowerzystów? To jest niestety demagogia na potrzeby artykułu, który ma wyraznie oczerniajacy wydzwiek wobec stanowiska konserwatora. Moze wreszcie to miejsce stanie sie atrakcja dla mieszkanców i turystów.

    • 169 355

    • (2)

      Komitet poparcia konserwatora już pracuje, ile za wpis 60 groszy?

      • 77 26

      • Gdańsk Strefa Pogardy (1)

        Oni to robią za darmo

        • 29 15

        • to fakt, Ci ludzie są wyjątkowo obrzydliwi

          Światopoglądowo choć jest mi w niektórych sprawach do nich blisko, a jednak bardzo daleko. Wszystko hejtują dla zasady. Nieraz jak ta baba wypoci jakiś artykuł to nienawiść kipi z każdej strony, ten facet nic nie lepszy. Do tego gdy tylko, ktoś odważy się napisać coś krytycznego to pluują się z kilku kont jednocześnie... Jednostki szkodliwe, destruktywne, wszystko niszczą, nic nie budują. Mnóstwo negatywnej energii, frustracja autorów to jedyne co tam można odnaleźć.

          • 7 1

    • Wynajmij sobie salę w muzeum i tam mieszkaj. Miasto jest dla ludzi, a nie dla historyków. Myślisz że ci co robili ten plac 150 lat temu coś odtwarzali?

      • 75 14

    • (1)

      Proponuję jeszcze zlikwidować kanalizację i przywrócić rynsztoki na ulicach Śródmieścia, gdzie będziemy wylewać przez okna nieczystości. Będzie idealnie odtworzony historycznie Gdańsk. A pan konserwator niech jeździ do pracy bryczką jak mu rowery przeszkadzają.

      • 74 18

      • On jest gotów to zrobić!

        nie podpowiadaj

        • 4 1

    • Artykuł oczernia również PO więc nie wymyślaj. Moim zdaniem użytkowa przestrzeń miejska o niewielkim znaczeniu historycznym a dużym znaczeniu użytkowym powinna być zdjęta z opieki konserwatora.

      • 29 10

    • olalałych miejsc?

      to nie jest park oliwski czy oruński gdzie mamy wiekową zieleń i i drzewa w wymiarach pomnikowych ale zwykły miejski skwerek.

      • 15 4

  • Ze zdaniem konserwatora się nie dyskutuje, widzimy co władze Gdańska robią z zabytkami. (1)

    Złota Brama się sypie, nie mówiąc o zabytkach w bocznych uliczkach na Śródmieściu o tych na innych dzielnicach już nikt nawet w magistracie nie pamięta.

    • 16 18

    • Złota Brama się sypie i co robi Igor Strzok? Kompletnie nic. Gdzie zawiadomienie do prokuratury na SARP?

      • 7 3

  • Załamany mieszkaniec

    Masakra, mieszkam przy placu Wałowym i od lat śledzę losy tego projektu. Ten pierwotny, konkursowy był świetny, tchnąłby nowe życie w okolicę, ta świetlista aureola miała szansa być nową ikoną dla okolicy.

    Z wielkim żalem patrzę na to co robi konserwator. Utrwala, kompletnie nie zważając na nas, mieszkańców i nasze oczekiwania, dramatyczny i smutny obraz tego placu. Ta przestrzeń publiczna obecnie po prostu nie działa. Czas spędzają tam co najwyżej lokalne żulki, reszta przez niego przemyka bez zatrzymania.

    • 34 16

  • Szkoda tylko Gdańska

    Jak pis za coś się bierze to zawsze kończy się tak samo. katastrofa!

    • 23 9

  • Konsewator wraz z innymi urzędnikami miejskimi powinni regulować i wydawać odpowiednie wytyczne

    a nie blokować projekty, które już są w trakcie realizacji. Widocznie wyżej wymienieni urzędnicy nie dokładnie ustalili pewne sprawy na początku procesu projektowego i stąd obecne problemy, blokady, kłótnie. Jeżeli są wytyczne zatwierdzone przez konserwatora i innych, i projektant je w pełni zrealizuje to nikt już nie może tego później podważać!

    • 14 7

  • Brawo konserwator, tak trzymać (1)

    • 17 25

    • co trzymać? trzymać się stołka?

      • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane