- 1 Przyjdź zobaczyć wodowanie z historycznej pochylni (58 opinii)
- 2 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (207 opinii)
- 3 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (88 opinii)
- 4 Barszcz Sosnowskiego kwitnie. Gdzie zgłosić? (77 opinii)
- 5 Chciał dać 700 zł łapówki drogówce (78 opinii)
- 6 Kumulacja prac na Jasieniu utrudni życie (75 opinii)
Spore pieniądze dla trójmiejskich naukowców
Pięcioro trójmiejskich naukowców otrzymało stypendia w ramach programu "Start" z Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej. Trzem zeszłorocznym przedłużono je o kolejny rok. A wszystko to by zatrzymać zdolnych ludzi w Polsce.
Od prawie 18 lat Fundacja na rzecz Nauki Polskiej wyróżnia wybitnych naukowców. Warunkiem by móc się w ogóle o nie ubiegać jest, poza publikacjami i dorobkiem naukowym... młody wiek. - Stypendia przyznajemy doktorantom i tym, którzy dopiero się doktoryzują, ale nie ukończyli jeszcze 30 lat - mówi Jakub Wojnarowski, dyrektor ds. działalności programowej Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej.- Wyjątek robimy tylko dla tych kobiet i mężczyzn, którzy mają dzieci i byli na urlopie wychowawczym. Wówczas ta granica wiekowa wzrasta do 32 lat - dodaje.
Choć to nie pierwsze tak wysokie stypendium jakie otrzymał, zapowiada, że pieniądze zamierza wydać rozsądnie. - Ta kwota na pewno pomoże mi w zakończeniu badań, nad którymi pracuję. W perspektywie mam też kilkumiesięczny pobyt na Stanowym Uniwersytecie Floryda. I choć to wyjazd naukowy, z pewnością uda mi się zrobić sobie krótkie wakacje, a przynajmniej trochę pozwiedzać - dodaje Michał Harciarek.
Wygranej nie spodziewała się też dr Andrea Lipińska, wirusolog z Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii UG i AMG - O wynikach dowiedziałam się dziś i to przez przypadek. Skomplikowana i długotrwała procedura weryfikacji zgłoszeń sprawia, że człowiek zapomina o tym. Jeszcze nie wiem na co przeznaczę pieniądze. Na pewno zafunduję sobie z rodziną fajne wakacje i tylko wakacje, bo takie stypendium pomaga podjąć decyzję o zostaniu w kraju - mówi.
Weryfikacja wniosków rzeczywiście jest wyjątkowo długa - trwa prawie pół roku. W tym czasie każde zgłoszenie trafia do wybranych wcześniej naukowców, którzy recenzują dokonania i publikacje młodych doktorantów.- Recenzenci są ściśle wyselekcjonowani, nie może być mowy o konflikcie interesów między oceniającymi publikacje a ocenianymi. Ostateczna decyzja o przyznaniu stypendium i tak należy do Zarządu Fundacji, która podejmuje ją po konsultacji z naukowcami z konkretnych dyscyplin - zapewnia Jakub Wojnarowski.
Każdy zeszłoroczny stypendysta mógł ubiegać się o przedłużenie finansowania. Udało się to m.in. trzem naukowcom z gdańskich uczelni.
Oprócz tego fundacja zamierza wkrótce finansować najzdolniejszym kilkutygodniowe wyjazdy naukowe do tych ośrodków badawczych, do których doktoranci chcą sie wybrać po obronie.- To jest nowa rzecz. Myślimy o przyznawaniu od 1 do 2 tys. euro na 3-4 tygodniowy wyjazd. Dzięki temu młody naukowiec będzie mógł sam zweryfikować swoje oczekiwania i zdecydować czy chce jechać tam na dłużej - mówi Jakub Wojnarowski.
Fundacja działa non profit i jest całkowicie niezależną, dobrze prosperującą instytucją, która z kilku procent z prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, jakie otrzymywała przez trzy lata uczyniła potężny kapitał. - Wówczas otrzymaliśmy 52 mln zł, z tego wydzieliliśmy osobny fundusz i od tego czasu inwestujemy. Nasz kapitał żelazny osiągnął już prawie 400 mln zł - mówi dyrektor ds. działalności programowej.
Fundacja funduje nie tyko stypendia, ale także projekty badawcze, wyposażenia laboratoriów granty i wyjazdy naukowe.
- Marzena Klimowiczm.klimowicz@trojmiasto.pl
Opinie (50) 5 zablokowanych
-
2009-04-03 07:55
Gallux - srallux
Sprobuj zdobyc cokolwiek oprocz zebrania, a wtedy przekonasz sie jaki to kosmos! Jak nie masz pojecia o czym piszesz to przynajmniej wczesniej polaz po internecie... A tak tylko zasmiecasz to forum swoja obecnoscia. Po prostu chlopku-roztropku siedzisz i pachniesz!
- 4 2
-
2009-04-03 07:55
Pani Andreo!!! (1)
Jeżeli stypendia pochodzą z Fundacji na Rzecz Nauki (!!!) to za ich pomocą powinna Pani realizować cele naukowe a nie prywatne w postaci rodzinnych wakacji. Tak mi się wydaje. Dalej tego nie skomentuję.
- 2 8
-
2009-04-03 10:14
panie/pani hello chyba nie orintuje sie w sytuacji polskich naukowco. Pani Andrea pracuje ciezko od kilku lat za psie pieniadze. Nie stac jej na zadne normlane wakacje. Wiec odpoczynek jej sie jak najbardziej nalezy
- 7 0
-
2009-04-03 08:10
Sprawdzcie ich dorobek naukowy...
WIdzę Prezez FNP (z Gdańśka) pilnuje biznesu. Niektrórzys studenci mają dorobek naukowy jak ci z biotechnologii. Co roku to samo...
- 1 3
-
2009-04-03 08:28
Powiem tak: (1)
To, że po studiach nie ma pracy to nic nowego. 1/4 polskiej młodzieży kończy studia z czego tylko 1/5 z tej 1/4 pracuje w swoim fachu... Ponad to w demokracjach kapitalistycznych z każdym rokiem obniża się poziom nauczania... Jeszcze parę lat temu to co dziś robi się w liceum robiło się w gimnazjum! Dlaczego? Otóż nie wykształconym, nieświadomym bydłem łatwiej jest sterować, łatwiej manipulować.
- 2 1
-
2009-04-03 11:01
Programy pozmieniali i tak zostalo. Teraz np całki to dopiero na studiach można poznac, a kiedys w liceum ,to jak wiem z opowiadan, byly one na porzadku dziennym. Ogolnie poziom został obnizony...a szkoda...
- 0 0
-
2009-04-03 08:29
kiedy redaktorzzzy naucza sie polskiego?????? OSOBA KTORA SIE DOKTORYZUJE TO DOKTORANT A TAK NAWIASEM MOWIAC TO POPRAWNIEJ SIE MOWIE ZAMIAST DOKTORYZOWAĆ-MIEC OTWARTY PRZEWOD DOKTORSKI!!
- 0 1
-
2009-04-03 08:38
ciekawe jakie stypendysci maja tematy badan ... (1)
.... i czy potem wyniki badan przeloza sie na cos praktycznego , cos do wdrozenia . czy nie sa to poprostu pieniadze wyzucone w bloto
- 0 3
-
2009-04-03 09:18
"i czy potem wyniki badan przeloza sie na cos praktycznego , cos do wdrozenia . czy nie sa to poprostu pieniadze wyzucone w bloto"
Nawet jak coś pozornie i bezpośrednio nie przekłada się na jakiś praktyczny "wynalazek" to kolejna cegiełka do muru nauki jest jak najbardziej potrzebna - rozumienie kolejnych procesów pozwala na rozumienie kolejnych itd. A na samym końcu rodzi się przełomowy "praktyczny wynalazek" - np. insulina z bakterii, diagnostyka genetyczna, nowe rodzaje leków. Ten proces jest dość powolny, bo badania naukowe to nie obieranie ziemniaków ;-)
Natomiast sam obawiam się o możliwości pracy w swoim sektorze (biotechnologii) w Polsce, nie chce wyjeżdżać, ale fakty są takie, że u nas sektor biotechnologiczny dopiero raczkuje - w porównaniu np. z USA :-)- 3 0
-
2009-04-03 08:40
Kto ufunduje stypendium dla galuksa? I w jakiej kwocie, bo galuks dla drobnych nie bedzie sie poswiecal, ma chlopak swoje wymagania, wysokie wymagania nalezy rzec...
- 1 1
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2009-04-03 18:44
do budy gallux do budy!!!
- 0 0
-
-
2009-04-03 09:15
Kurde jakaś Funadacja dostaje 52 miliony :OOO Może dajcie mi to ja też odpalę ochłapy dla kilku nałkowców a za resztę.... (1)
Smierdzi to na kilometr exkomunistycznymi powiązaniami
- 0 1
-
2009-04-03 09:33
tos sie obudzil
cala Unia tak dziala i to podobno nasza wielka duma, za ktora tak gonimy. w dodatku wmawia nam, ze jestem dobrym starszym bratem, bo nam cos laskawie daje. z naszych podatkow przeciez.
- 0 0
-
2009-04-03 09:31
'gruba kasa'
co to za język do ...
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.