Kilkanaście prac wpłynęło w konkursie na projekt ławeczki Brunona Zwarry. Na początku przyszłego tygodnia zbierze się komisja konkursowa, która wskaże najlepszy z nich. Pomnik ma stanąć na Biskupiej Górce.
Metamorfoza Biskupiej Górki robi wrażenie
2023-03-22 01:18
Za tą tą ławeczką była metalowa barierka bo jest tam spad. Lubiliśmy łapać za jej górną część i skakać w dół. Po schodka było 1 pokojowe biuro- kasa ADM a później warzywniak
2023-03-22 08:53
Nigdy w zyciu bym nie przypuszczala, ze jeszcze ktos pamieta te rure, barierke. Chodzilam tam, jako dziecko gdy przychodzilismy do Dziadkow. Mieszkali na ul. Salwator 1.Dawne to wspomnienia biedne czasy, nie bylo wtedy innej rozrywki podczas nudnej dla dziecka, wizyty.
2023-03-22 07:11
Dlaczego nie postawimy ławeczki starszemu Panu z ul. Na Stoku 7 który pieczołowicie zajmuje się swoimi psami?
Przecież to bardzo szlachetne z jego strony.
2023-03-22 10:39
To do dzieła! - zbieraj na ten pomnik
2023-04-01 08:46
I dawaj ile wlezie!
2023-04-01 08:46
O wielu innych szlachetnych ludziach się nie wspomina czy upamiętnia??!!
2023-03-22 08:55
Jak zmarł i chciałam wypożyczyć jego książkę , to księgarnie ich nie miały . W jednej powiedziano mi ,że mają jeden egzemplarz i mogę sobie poczytać w księgarni , . To jakieś nieporozumienie , podobno taki sławny , ma trawmaj , malowidła , teraqz ławeczka , a gdzie książki , jakoś nikt o nich nie pisze ani nie wydają . Na cmentarzu też brudno , byłam .
2023-04-01 08:48
Pamięta się tylko jak trzeba dla oka, poczekajcie za 4-5 lat
2023-03-22 11:43
2023-04-01 08:49
W czym wydawaniu,......?
2023-03-22 11:47
Przecież sama charakterystyka tego Bówki, to opis cwaniaka, zakapiora, którego w sumie na ulicy nie chciałbym spotkać, bo to w sumie tak, jak dobrowolnie pójść na spacer, spotkać cwaniaka i dać mu się pobić i okraść a na koniec nie móc wyjść z podziwu "jaki wspaniały Bówka mnie napadł i obrabował" .
Przestańcie już brać to co wam lekarz przepisał - to wam szkodzi.
2023-03-22 13:41
W swoich ksiazkach naklamal koncertowo. Nic nie wspomnial o tym, ze zajmowal sie szabrowaniem mieszkan warszawiakow, ktorzy opuscili swoje mieszkania, znazezione u niego pistolety nie byly AK-owcow tylko bandziorow, nie byl mandolinowym samoukiem lecz matka posylala go do szkoly muzycznej, nie pochodzil z dolow spolecznych lecz mial dobrze sytuowanych i szanowanych rodzicow itp.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
