• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sprawdzą "promocje" przed świętami

Michał Sielski
2 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Promocja, promocja..., ale czy na pewno? Promocja, promocja..., ale czy na pewno?

Ponad połowa promocji w sklepach to - mówiąc wprost - "lipa". Dlatego pracownicy inspekcji handlowej zapowiadają kontrole także przed świętami.



Zdarzyło ci się dać nabrać na "promocję"?

Statystyki są druzgocące. Z 778 skontrolowanych ostatnio partii produktów aż 422 naruszały przepisy dotyczące promocji. A badano niemal wszędzie - sklepy odzieżowe, hipermarkety, drogerie czy stoiska z ozdobami.

Jakie prezenty dla niej i dla niego? - sprawdź.
Co najczęściej robią sprzedawcy? Tak, właśnie to, czego wielu z nas się domyśla, a niektórzy nawet doświadczyli - podnoszą ceny, by potem obniżyć je "w promocji". Najczęściej nie robią tego jednak z dnia na dzień. Cena podnoszona jest wcześniej, by klienci mogli zauważyć, że dany produkt podrożał. Dopiero po kilku, kilkunastu dniach sprzedawany jest "w promocji". Hasła w stylu "kolejne opakowanie gratis" także miały niewiele wspólnego z rzeczywistością. Za większe opakowanie zbiorcze zazwyczaj po prostu trzeba było więcej zapłacić.

- Dlatego w związku z czasem wzmożonych zakupów w okresie przedświątecznym inspektorat może przeprowadzić kolejne kontrole przedsiębiorców - przestrzega nieuczciwych handlowców Dariusz Klugmann, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej.

Najczęściej nieprawidłowości dotyczą sprzedawanego jedzenia. Ten asortyment przeceniany jest często tuż przed upływem daty ważności. Zdarzają się też dużo mniej wyrafinowane oszustwa, jak choćby utrzymanie dotychczasowej ceny, a obok przylepienie wielkiej karty z przekreśloną, wyższą, która nigdy jednak nie obowiązywała.

Warto też pamiętać, że jeśli kupujemy jakikolwiek przedmiot opisany atrakcyjną ceną, a przy kasie jest ona wyższa, obowiązuje nas cena, którą widzieliśmy przy półce i sprzedawca jest zobowiązany sprzedać nam towar za tyle, za ile przedstawił to w ofercie na terenie sklepu.

Miejsca

Opinie (98) 3 zablokowane

  • a co ze sklepami z ubraniami? (2)

    wczoraj bylam w croppie chcialam sobie kupic kurtke, promocjam -40% od ceny na metce... na metce naklejona cena 269zl a pod nia oryginalna 219 ;//

    • 21 1

    • Trzeba było się wykłucać

      Cropp to sieciówka i obowiązują ceny takie jak na zachodzie, czyli orginalna cena 219zł, a nie ta którą oni sobie nalepiają w sklepie który jest franczyzną.

      • 9 0

    • ale...

      cena mogła ulec zmianie, bo np kurs waluty poszedł w górę a stickery z ceną były już wyprodukowane i stąd ta zmiana ceny, poza tym, jakość kiepska a za taką cenę dużo lepsze marki mają ciuchy w swojej ofercie :)

      • 1 6

  • Media Mark

    udają promocje, a tak naprawdę wyzbywają się używanego towaru przez wiele miesięcy wyeksploatowanego z wystawy.

    • 12 1

  • w okolicznym spożywczaku

    robią "promocje" gdy data nadrukowana na opakowaniu "najlepiej spożyć przed" = dacie bieżącej

    • 13 0

  • Fashion House (4)

    Tam proponuję zajrzeć kontrolerom. Szmaty z Chin kupowane pod lipnymi markami za kilkadziesiąt złotych osiągają niebotyczne ceny. Dziś widziałem tam kurtkę damską, która została "przeceniona" z 2000zł na 1000zł, a nadawała się wyłącznie do mycia podłóg, bo z pewnością nie do noszenia zimą na mrozie. Walą nas sprzedawcy w rogi na każdym kroku. W Auchan też znalazłem kiedyś "promocję". Kupiłem żonie flanelową piżamę za 39zł, a tydzień później przy TEJ SAMEJ piżamie była karta "promocji" - stara cena 99zł, nowa cena 69zł. Ależ czerwony ze złości był kierownik, gdy pokazałem mu paragon z zakupu sprzed tygodnia - nawet numer identyfikacyjny towaru był ten sam. Dajemy się robić w balona żądnym kasy handlowcom na każdym kroku, a wykorzystują fakt, że mało kto ma dostęp do rynkowych cen hurtowych sprzedawanych przez nich towarów.

    • 26 0

    • "Ależ czerwony ze złości był kierownik, gdy pokazałem mu paragon z zakupu sprzed tygodnia "

      Wszystko fajnie i się zgadzam,mam tylko jedno małe pytanie:nosisz zawsze ze sobą wszystkie paragony?

      • 2 7

    • przecież każdy wie że oni te szmaty targają od żóltych skośnych

      z tych hal pod Warszawą, sam chłam na którym mają kilkaset procent przebitki z jeleni tam kupujących

      • 2 0

    • najgorszy jest sklep Fillipoo - przestrzegam, nie uznają reklamacji. A właściciel to buc.

      • 3 0

    • nie zgadzam sie z twierdzeniem, ze mało kto ma dostęp

      do rynkowych cen hurtowych i ze to jest przyczyną tego, ze dajemy sie robic w balona. Największym problemem naszych rodaków nie jest problem dostępu, ale problem notorycznie obniżanego swiatopoglądu.

      • 3 0

  • hause gdansk

    w hausie w gdansku w medisonie uwaga bo oszukuja. kupile ostatnio spodnie z promocji "turbo price" naklejona byla cena 99zł(oczywiscie na starej cenie) gdy ja zdrapalem to oryginalna cena to 89 zł.
    Taka promocja ze dychacza drozej!

    • 14 0

  • "Dlatego pracownicy inspekcji handlowej zapowiadają kontrole" (3)

    A może robić regularnie kontrole niezapowiedziane? Jaki sens je zapowiadać?

    • 15 2

    • Ano taki, że jakby kontrole były skuteczne to nie potrzeba by tylu kontrolerów. W interesie kontrolera jest żeby było co kontrolować. Generalnie tak działa całe państwo.

      • 4 0

    • żeby ostudzić apetyty przewalaczom

      • 0 0

    • Ograniczają ich przepisy prawa.

      Kontrole przedsiębiorców muszą być zapowiadane co najmniej 7 dni przed planowana kontrolą i odbyć się najpóźniej do 30 dni po otrzymaniu przed przedsiębiorcę zawiadomienia o zamiarze przeprowadzenia kontroli.
      Jedynym wyjątkiem jest kiedy istniej podejrzenie poważnego zagrożenia zdrowia i/lub życia a sprzedawanie ubrań, sprzętu rtv czy nawet nieco przeterminowanej żywności takim nie są.

      • 2 0

  • Propo swiatecznych obnizek polscy przedsiebiorcy musza sie duzo nauczyc od zachodniej Europy,,,

    • 5 1

  • w Realu

    sa czesto promocje ktorych nie ma.

    • 9 1

  • W popularnych piwach na "Ty" albo "Ży" złotówka w cenie to marketing. A w cenie o złotówkę niższej można spokojnie czegoś lepszego się napić.

    • 5 0

  • Najczęsciej oszukują w Klifie i Galerii Bałtyckiej i Fashion House. Tam prawie nigdy nie ma promocji o których piszą, podobnie jest Madisonie, Alfie i wielu innych centrach, Nie dajmy się walić w rogi. Nie kupujmy tam.

    • 11 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane