- 1 Schowek w samochodzie pełen narkotyków (48 opinii)
- 2 Poważny wypadek w Gdyni. Lądowało LPR (23 opinie)
- 3 Co kryje piasek sopockiej plaży? (72 opinie)
- 4 Sami złapali złodzieja katalizatorów (138 opinii)
- 5 Kiedy deszcz bywa groźny? (77 opinii)
- 6 Straciła 6 tys. zł, myśląc, że pomaga przyjaciółce (156 opinii)
Sprawdziliśmy, jak urzędnicy reagują na anonimowe e-maile
Anonimowo sprawdziliśmy, czy trójmiejscy urzędnicy odpowiadają na skierowaną do nich korespondencję e-mailową od mieszkańców. Teoretycznie zakłady budżetowe nie muszą odpowiadać na anonimowe wiadomości. Jak jest w praktyce? Wyniki naszego testu zaskakują.
- Po jednej z kontroli zwrócono nam uwagę, że jako zakład budżetowy nie możemy tracić pieniędzy podatników na odpowiedzi na anonimy. Mimo tego każdy wpływający do nas sygnał czy e-mail, nawet niepodpisany, jest szczegółowo analizowany. Na e-maile anonimowe nie przygotowujemy natomiast długich, wyjaśniających i czasochłonnych odpowiedzi. Nie traktujemy ich również priorytetowo. Tym bardziej, że wiele z nich po sprawdzeniu okazuje się nieprawdziwych - mówi Marcin Gromadzki, rzecznik gdyńskiego Zarządu Komunikacji Miejskiej.
Anonimowe informacje docierające do ZKM dotyczą najczęściej stanu pojazdów czy rozkładu jazdy. Firma reaguje na nie, wysyłając inspektorów, którzy sprawdzają, czy np. w zaczynającym kurs o 6 rano autobusie jest wystarczająco ciepło. Teoretycznie na informacje nie powinien jednak reagować, bo rzekomo naraża przez to podatników na straty.
Na szczęście nie wierzą w to pracownicy Gdańskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień. To także zakład budżetowy, jeden z wybranych przez nas i przetestowany.
Do GCPU napisaliśmy lakoniczną wiadomość o tym, że "u sąsiadów źle się dzieje" i zapytaliśmy, gdzie to anonimowo zgłosić. Otrzymaliśmy szybką i kompleksową odpowiedź od Małgorzaty Mont. Gdy zadzwoniliśmy z informacją, że udzielając pomocy mogła narazić się na zarzuty kontrolerów, nie mogła nam uwierzyć.
- Przecież gdybyśmy nie odpowiedzieli, to byłaby to głupota i bezduszność. Ludzie kontaktują się z nami nawet przez komunikator Gadu-Gadu, w zdecydowanej większości anonimowo. Traktują to jako rozpoznanie terenu, pierwszy krok w walce z problemami. Nie wyobrażam sobie, byśmy mieli działać inaczej i na pewno nie będziemy w poradni nikogo pytać o nazwisko - podkreśla Małgorzata Mont z Gdańskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień.
Reakcje pozostałych instytucji są podobne. Na nasze pytanie o to, gdzie zgłosić dziurę w drodze, błyskawicznie odpowiedział sopocki Zarząd Dróg i Zieleni. Urzędnik Andrzej Tyboń nie ograniczył się do podania numeru telefonu oraz adresu e-mail, napisał też, że przyczyną ostatnich ubytków w jezdni jest "huśtawka temperatur", a drogowcy na bieżąco starają się je uzupełniać.
W Gdyńskim Centrum Innowacji otrzymaliśmy wyczerpującą informację na anonimowe pytanie dotyczące możliwości opatentowania naszego wynalazku. Zarządzający Pomorskim Parkiem Naukowo-Technologicznym przekazali nam numery telefonów oraz adresy e-mail do rzecznika patentowego w ciągu kilkunastu minut od otrzymania pytania. Następnego dnia otrzymaliśmy jeszcze pełną informację o procedurach oraz opłatach i możliwościach zwolnień z płatności.
W sumie wysłaliśmy sześć zapytań do trójmiejskich instytucji finansowanych z miejskich budżetów (trzech z Gdańska, dwóch z Gdyni i jednej z Sopotu). Pytania nie były ani szczególnie konkretne, na pewno nie do końca sympatyczne, choć też niezbyt grubiańskie. W niektórych podpisaliśmy się imieniem, w innych wcale. W adresie e-maila założonego w jednym z największych ogólnopolskich portali było tylko imię. Mimo kuriozalnego przepisu - odpowiedziały wszystkie instytucje.
Miejsca
Opinie (110) 1 zablokowana
-
2014-02-19 09:39
Moje doświadczenie:
zapytania (całkiem sensowne, na które można odpowiedzieć w 2 zdaniach) zawsze podpisane imieniem i nazwiskiem - Wydział Edukacji Gdynia - brak odpowiedzi, Wydział Edukacji Gdańsk - odpowiedź była, OKE Łomża (jak widać problem dotyczy różnych miast) - brak odpowiedzi, PIP - brak odpowiedzi, MENiS - brak odpowiedzi.
Rozumiem, że jak dopiszę adres, odpowiedzi będę otrzymywać w mig :/- 2 0
-
2014-02-19 10:04
napisałam do Straży Miejskiej - zarówno na maila ogólnego, jak i do komendanta (1)
- w czerwcu ubiegłego roku - do tej pory bez odpowiedzi.
Podpisałam się imieniem i nazwiskiem. Pytałam gdzie należy zgłaszać wyprowadzanie psów na plażę w trakcie sezonu.
Aktualnie czekam na odpowiedź z ZDiZ'u odnośnie zgłaszania dziur w jezdniach. Od tygodnia...- 4 1
-
2014-02-19 10:08
dodam, że na moje zapytania można pewnie odpowiedziec 2-3 zdaniami
tylko trzeba mieć przeświadczenie, że na maile powinno się odpowiadać.
Czasem mam wrażenie, że urzędnik chce "przeczołgać" obywatela... zmusić do wydrukowania pisma, zdobycia właściwego adresu (łącznie z komórką organizacyjną odpowiedzialną za dany temat), pójściem na tradycyjną pocztę...
A potem...
Kto wie, może nawet odpowiedzą...- 0 0
-
2014-02-19 10:28
To urzędnicy reagują na jakiekolwiek maile? Wysłałem pismo o przycięcie drzew do ZDiZ we wrześniu to do dzisiaj ani nie przycięli ani nie odpisali.
- 3 0
-
2014-02-19 10:32
Gdzie jest kontrola kierowcow? (1)
Nagminnym jest to ze w upalne dni kierowcy nie wlaczaja klimatyzacji.Na pytania pasazerow o taki stan rzeczy odpowiadaja ze to awaria.Po czym po cichutku na wszelki wypadek w obawie przed zgloszeniem wlaczaja.Gdzie sa kontrolerzy i za co biora pieniadze?Ludzie nieraz przeciez starsi i chorzy dusza sie w upale bo nie chce sie sprawdzic nieuczciwych kierowcow.
- 6 1
-
2014-02-19 15:59
To istna plaga.
Dyrekcja ZKM nic z tym nie robi wszyscy wiemy, że to zdarza się nagminnie. Nieuczciwi kierowcy robią sobie oszczędności a pasażerowie cierpią.
- 2 0
-
2014-02-19 10:35
Zaskakująco dobre wyniki (1)
Osobiście nie mogę tego potwierdzić, choć anonimów nie wysyłam, podpisuję się z imienia i nazwiska. Ale skoro potrzebny jest jeszcze adres pocztowy (o czym pewnie mało kto wie) to jest to niezła furtka żeby maila olać. Proponuję wysłać maila np. do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku. Maile wpadają tam jak w /dev/null.
Są też inne aspekty tematu. Dla przykładu wójt Gminy Kolbudy ma na stronie formularz pt. "Napisz do wójta". Odpowiedzi, nawet na pytania od anonimów, są publikowane w gminnym biuletynie. Oczywiście nie na wszystkie a tylko takie które są wygodne dla gminnego PR. Odpowiedzi doczekać mogą się pytania typu: "Czy będą instalowane następne kamery bo tam gdzie już są przestępczość spadła" - ciekawe skąd ten ktoś wie że spadła, no i ten głos poparcia dla wydania kolejnej kasy. Pytanie podpisane tylko imieniem, bo pewnie pisał to ktoś z firmy instalującej te kamery. Inny przykład - jakaś pani pyta o bezdomne psy domagając się ich wyłapywania zanim "stanie się nieszczęście". W praktyce to przykrywka dla gminnych urzędników którzy podpisują umowę z pseudoschroniskiem Azyl w Kościerzynie. Działalność tego schroniska i urzędników gminnych była już przedmiotem zgłoszenia do prokuratury przez Biuro Ochrony Zwierząt. Zwykłe szukanie podkładki pod wątpliwe decyzje. Więc tak to jest z tym "kontaktem" z urzędnikami... no ale cieszy że może nie wszędzie...- 3 0
-
2014-02-19 10:51
to nie powinna być "furtka"
Owszem, może odwlec termin udzielenia odpowiedzi, ale instytucja na taki mail powinna odpowiedzieć nadawcy prosząc o dokładne dane (jeśli mówimy o skargach czy wnioskach).
Z całą pewnością w jednej instytucji czytają anonimy i wyciągają wnioski - SKARBÓWKA ;>
Jeśli dochodzi do tego GCPU to chwała im za to :)- 0 0
-
2014-02-19 10:59
annonim
ja kilka razy napisałem do Urzędu Miasta z podaniem wszystkich danych,a a oni nie odpisywali
- 6 0
-
2014-02-19 11:12
gdyby urzędnicy nie odpowiadali na e-maile
TO CO BY K..... ROBILI?
- 3 0
-
2014-02-19 11:48
NIE odpowiadają
napisałem dwa maile do ZDiZ w sprawie ul. Ku Ujściu... W pełni podpisane.
Żadnej odpowiedzi od miesięcy...:(- 3 0
-
2014-02-19 12:14
Urząd Miasta w Gdyni
nie odpisują.
- 4 2
-
2014-02-19 12:47
Miejscowe urzędy-pół biedy. Spróbujcie uzyskać odpowiedź z "varśafky"... Wiele razy
pisałam do 'cyrku na Wiejskiej'-przewodniczącego komisji ustawodawczej. Mimo obligującego go KPA d o d z i ś nie raczył odpowiedzieć! Widać pod wodzą sepleniącego szefa tak pewnie się czują, że n i c im się nie zrobi?!
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.