- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (126 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (251 opinii)
- 3 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (81 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
Sprowadzono legendarnego "ogórka"
25-letni ogórek? Tak, jeśli chodzi o autobus, który w latach 70. królował na polskich drogach. W sobotę ten legendarny pojazd pojawił się w Gdańsku i wkrótce będzie atrakcją turystyczną miasta.
Autobus Jelcz 043 zwany popularnie "ogórkiem", to już kolejny po sprowadzonym w styczniu tego roku tramwaju typu 102 Na, zabytkowy pojazd w Gdańsku, który wykorzystywany będzie w liniowym ruchu turystycznym jako atrakcja turystyczna.
Pomorskie Stowarzyszenie Sympatyków Transportu Miejskiego od dłuższego czasu rozglądało się za sprawnym technicznie "ogórkiem", a ponieważ tego typu pojazdów w Polsce jest jak na lekarstwo, poszukiwania były żmudne.
- Najpierw prowadziliśmy rozmowy z prywatnym właścicielem w Gdańsku. Niestety, jego autobus był w bardzo złym stanie technicznym, remont oraz wysoka cena zakupu nie były opłacalne. Ostatecznie autobus znaleziono na Śląsku - wyjaśnia Adam Kaszubowski, prezes PSSTM.
"Ogórki" były produkowane w zakładach Jelcz od 1959 do 1984 roku na licencji czeskiej. Pojazdy były przez lata w komunikacji publicznej w całym kraju, w tym także w Gdańsku.
- Autobus jest w doskonałym stanie technicznym, ma oryginalne siedzenia, silnik, a nawet kasownik. W latach 80. służył jako autobus socjalny w zakładach Jelcz. Później przez wiele lat stał bezużyteczny. Pochodzi z 1984 roku, trzy lata temu przeszedł remont kapitalny - opowiada Kaszubowski.
Właścicielem zabytkowego pojazdu został Zakład Komunikacji Miejskiej w Gdańsku. W najbliższym czasie autobus zostanie przystosowany do gdańskich warunków eksploatacyjnych i publicznie zaprezentowany.
- "Ogórki" są bardzo znane i z wielkim sentymentem wspominane przez pasażerów. Mamy nadzieję, że sprowadzony autobus stanie się nie tylko wizytówką miasta, ale i regionu - zapowiada Kaszubowski.
Trzy godziny po publikacji artykułu o "ogórku" zadzwonił do naszej redakcji Adam Kaszubowski. - Dostaliśmy już zaproszenie na Międzynarodowy Zlot Ogórków, jaki w maju odbędzie się w Warszawie. Zrobimy wszystko, aby na tym spotkaniu autobus był już w oficjalnych, gdańskich barwach - zapewnia szef PSSTM.
Opinie (204) 9 zablokowanych
-
2009-04-06 12:06
Skrzynie biegow mialy ogorek tez z przodu, (3)
ta pokrywa od trumny przykrywala silnik razem ze skrzynia biegow.
Biegi nie byly zsynchronizowane, kierowca musial podwojnie wysprzeglac.
Mlodzez zapewne nie kuma w ogole z czym to sie je.- 4 1
-
2009-04-06 12:14
jakie czasy taka młodzież (1)
co do skrzyni to potwierdzam to co napisał kolega rumun
a i siłe do prowadzenia oogóra trzeba było mieć kowala- 3 2
-
2009-04-06 13:11
Jeśli przypomnieć sobie inteligentne inaczej twarze kierowców PKSów, to rzeczywiście proces rekrutacyjny mógł odbywać się w kuźni. Druga połowa zdobywała zaś szlify na traktorach.
- 1 0
-
2010-02-03 16:58
skrzynia biegow
otoz dla mlodziezy znajacej ogorki z opowiadan, dla wyjasnienia:pod maska silnika byl tylko silnik, skrzynia biegow byla pod klapa w podlodze tuz za maska silnika.dodatkowo dodam , ze znalem ogorka, ktory "wyciagnal " licznikowe 110.(oprocz silnikow Skody byly "Leylandy"- 40 koni wiecej i +300 obrotow /min., co przy "szybkim" moscie i zdrowym silniku dawalo niezle jak na tamte czasy efekty)Mialem okazje przez ok. rok 10 godzin dziennie bawic sie tym sprzetem,(do kolegow g:-) oraz F.--prawka nie robilem ani w kuzni, ani na traktorach, wielu tu "specjalistow-teoretykow", a wartoby przed pisaniem liznac troche wiadomosci od zyjacych jeszcze "praktykow", za 20 lat mozecie wcisnac mlodszym nawet , ze w ogorku silnik byl z tylu a skrzynia w przyczepce!)) i przyznam, ze chetnie z sentymentem przejechalbym sie nim raz jeszcze.Nikt nie twierdzi, ze to autko jest super-ekologiczne, ale nie wyobrazam sobie tamtych czasow bez ogorkow... Pozwolmy sobie na posiadanie takiego dzisiaj juz historycznego autobusu, mysle , ze wiozac 40 osob jest bardziej ekologiczny niz Tuareg czy Q7 jedynie z kierowca
- 1 0
-
2009-04-06 13:17
było to coś "gniotsa nie łamiotsa" (1)
taki ogórek w wersji przegubowej jako 129 chyba "bis" kursował" z Gdańska do Jelitkowa. W sezonie letnim napchany do granic wytrzymałości woził plażowiczów - dziś many lub solarisy by tego nie wytrzymały
ale co jeszcze było w nim fajne - kierunkowskaz taki dzyndzel "hand made" migający przy włączaniu!- 3 0
-
2009-04-06 16:45
dzyndzel to jest to co ci zwisa z kinola
napisz jeszcze, że pan kierowca wyrzucał przy skrecie rękę przez okno
cos konfabulujesz, albo to nie były ogórki- 1 2
-
2009-04-06 14:37
Jakie miasto takie atrakcje... :) (3)
Śmiać mi się chce z tego śmiesznego "miasteczka"
Przyjedźcie ciołki do waszej STOLICY to zobaczycie jakie atrakcje są i jak się żyje, kmioty ze wsi...- 1 8
-
2009-04-06 15:05
Stolycę z daleka omijamy (2)
właśnie dlatego, że zdeczko za dużo tam tej wiochy.
W sezonie niestety wiocha zjeżdża do nas, ale wtedy to my jedziemy na Malediwy :) :) :)- 3 2
-
2009-04-06 16:46
do was? czyli gdzie? na orunie? czy na łostowice? (1)
jeżeli już to do sopotu
ale że wiocha to potwierdzam- 0 3
-
2009-04-06 20:35
galuks, menelu
Bez ruszania się z Monciaka nie masz prawa wydawać takich sądów. A wymieniłeś okolice, które znasz. Co do ekstra-boy'a ze stolicy to jest prowokacja. Warszawiacy lubią 3miasto, chyba, że tak naprawdę są z Rypina, to wtedy nie widzą świata poza swoją nową ojczyzną.
- 1 1
-
2009-04-06 14:48
propozycje kolejnych atrakcji
To ja proponuje żeby panowie budyń i lisicki kupili na złomowisku fiaty 125 i wozili się nimi w ramach wymiany samochodów w UM.
Po co klimatyzacja i wygody bierzecie kasę z miasta - zróbcie coś dla miasta zostańcie atrakcją turystyczną. Mogą jeszcze razem z piratem w sezonie chodzić po Długiej i straszyć dzieci. Takie mamy atrakcje jakich rządzących- 2 2
-
2009-04-06 14:59
Czy zostanie przebudowany w Poznaniu na pojazd niskopodłgowy tak jak tramwaje?
- 0 3
-
2009-04-06 15:10
rewelacja ale postarajcie sie jeszce o przyczepke!!
pamietam szkolne wycieczki kazdy chciał jechac w przyczepce bo tam mozna było najbardziej rozrabiac:)
ale podejrzewam ze skoro trudno byłóo o ogórka to zdobycie przyczepki graniczyc bedzie z cudem :)- 2 1
-
2009-04-06 15:33
Jelcz 043
Szkoda, że nie Mex 272 z drzwiami pneumatycznymi- otwieranymi przez kierowce.
- 2 1
-
2009-04-06 16:49
no właśnie:-) tak mi chodziło po głowie, że zwany był też "jelcz karosa" i był na czeskiej licencji
tu wklejam link dla bardziej ciekawych
dla głoMbów szkoda operacji "kopiuj - wklej"
http://www.motoforum.pl/Magazyn/200613/jelcz.html- 0 2
-
2009-04-06 18:37
Brawo!!! (2)
Dopiero co śmierdzące Ikarusy i Jelcze zniknęły, a tu znowu grata na ulice wypuszczają, znowu się podusimy:((
- 0 2
-
2009-04-06 18:54
Tja, moŻe moRZliwości
Sprowadźcie jeszcze bryczki i inne furmanki, a woźniców wykopcie z grobów i sklonujcie. Będzie atrakcja, może nawet więcej niż turystyczna :P
A tymczasem pasażerowie 15 czy 4-ek dalej muszą tłuc się obiektami muzealnymi, niewiele młodszymi od tego ogórasa.- 1 1
-
2009-06-14 12:42
KRETYN !!!
- 0 0
-
2009-04-06 19:10
Takim "złomem" chętnie się kiedyś przejadę.
Ale dlaczego ten ogóras ma koła od Mana?
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.