- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (169 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Sprzątaczka w domu. Jedni chwalą, inni ganią
Na imprezie u znajomych usłyszałem, że korzystają oni z usług pani, która sprząta ich mieszkanie. Wywiązała się długa dyskusja dotycząca tej kwestii. Co ciekawe, każdy ma nieco inne zdanie na ten temat - pisze pan Tomasz, czytelnik Trojmiasto.pl.
Ostatnio na małej imprezie u naszych przyjaciół usłyszeliśmy, że korzystają oni z usług pani, która sprząta ich mieszkanie. Na wstępie zaznaczę, że nie mam nic przeciwko temu, jestem zdania, że jeśli kogoś stać, a nie chce mu się samemu robić, to dlaczego nie.
Na posiadówce było jeszcze około 10 osób. Rozgorzała więc dyskusja, która trwała przez dobrą godzinę. Jak się okazało, każdy z nas ma inne podejście i zdanie na temat płacenia komuś za sprzątanie własnego mieszkania.
Sprzątamy przed przyjściem sprzątaczki
Jednym z najciekawszych wątków był ten o sprzątaniu przed przyjściem sprzątaczki. Okazało się, że ze wszystkich osób na domówce jeszcze dwie pary również korzystają z takich usług. Jedna z nich robi porządek przed przyjściem pani od sprzątania.
To dość zaskakujące podejście, bo mimo wszystko ta pani dostaje za to pieniądze. Mój szef umie np. wyciągnąć potrzebne mu dane, ale jednak prosi o to mnie, bo w końcu mi za to płaci.
Zatem uważam, że sprzątanie przed przyjściem sprzątaczki mija się z celem jej zatrudnienia. Może być to też pewnego rodzaju fobia przed tym, jak odbierze nas osoba sprzątająca. Przyjdzie do domu i zobaczy brud, zatem jesteśmy brudasami.
Czy na pewno stać nas na sprzątaczkę?
Drugi poruszony wątek dotyczył tego, czy stać nas na sprzątaczkę. Jeszcze kilkanaście lat temu wydawałoby się, że jest to wyłącznie fanaberia bogaczy i mogą pozwolić sobie na to jedynie nieliczni.
Dzisiaj może to zrobić każdy średnio zarabiający. I nie mówię tutaj o regularnym korzystaniu z takich usług, a jedynie raz na jakiś czas. Obecnie młodzi ludzie żyją intensywnie, a wolny czas poświęcają na rozrywkę i spotkania towarzyskie.
Jedna znajoma oznajmiła wprost - nie lubię sprzątać i zdecydowanie bardziej wolę zarobić pieniądze i komuś zapłacić za sprzątanie.
Nasi znajomi za posprzątanie 70 m kw. mieszkania - bez mycia okien - płacą 130 zł. Dużo i niedużo. Bo jeśli starym zwyczajem sprzątać będziemy co weekend, to robi się z tego spora sumka.
Co powie rodzina, kiedy dowie się, że zatrudniamy sprzątaczkę?
Kolejny ciekawy wątek. Okazało się, że nasi znajomi mieli problem z tym, jak powiedzieć rodzicom, że zatrudniają panią od sprzątania. W odpowiedzi usłyszeli: "A po co, a dlaczego? Przecież my mogliśmy wam posprzątać".
Inaczej jest ze znajomymi, jedni powiedzą, że fajnie i będą dopytywać o koszty takich usług, a inni z lekką dozą zazdrości nie będą kontynuować tematu.
Na koniec dodam, że używanie przeze mnie sformułowań "pani do sprzątania" lub "sprzątaczka" nie ma na celu nikogo obrażać. Jest to zawód, który głównie wykonują kobiety, dlatego taka, a nie inna nazwa po prostu się przyjęła.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie wybrane
-
2021-06-06 16:48
Ja (5)
Sprzątałam w ZUS_Gdynia . Te Panie które siedzą za biurkami syf totalny. Gdyby nie my one by brudem zarosły. Naplute słonecznikiem przy biurku jedzą jak nie powiem kto. Masakra wyobrażam sobie co mają w domu. Ja uwielbiam sprzątać. Ale już nie w Gdyni wielkie damy które mają Cię za gorszą. Pozdrawiam
- 77 16
-
2021-06-07 01:47
Proszę o kontakt, praca (2)
- 1 1
-
2021-06-07 09:27
Iza (1)
Kontakt masz w ścianie.
- 0 1
-
2021-06-10 10:02
Iza, błysnęłaś intelektem i kulturą :D
- 0 0
-
2021-06-06 17:05
Bo w urzędach je się przy biurkach. (1)
Brak pomieszczeń socjalnych.
- 24 5
-
2021-06-06 19:20
Kkk
Można jeść przy biurku Ale kulturalnie. Bez przesady żeby pluć słonecznikiem pod biurko. Trochę ogłady. Panie.
- 21 1
-
2021-06-07 11:11
sprzątanie
to jest dobry pomysł dla osób, które są starsze i nie mogą np. umyć okien natomiast młoda osoba może to zrobić , osobiście to robiłam , mimo ze mogłam skorzystać z takiej pomocy , obecnie mam problem, bo mam 83 LATA
- 24 3
-
2021-06-06 20:57
(2)
Z tym sprzątaniem przed przyjściem pani to ja się akurat zgadzam, bo pani która u mnie sprząta nie przenosi rzceczy. Nie wie czy one mają być w danym miejscu czy nie wiec ewentualnie układa je i zostawia. Ja wcześniej wole sama poodnosic co trzeba na swoje miejsce. Nie ścieram kurzy i nie myje umywalek przed przyjściem sprzątaczki tylko organizuje rzeczy.
- 114 9
-
2021-06-07 14:43
Rusz cztery litery paniusiu...
- 1 6
-
2021-06-07 10:10
Właśnie. Gdy trójka moich dzieci była mała, pomagała mi w sprzątaniu moja dobra koleżanka-sama byla inicjatorką
I właśnie ona była osobą, która doskonale wiedziała, co wyrzucić, co zatrzymać, gdzie powinna się znaleźć każda rzecz- byłam tym zdumiona i zachwycona. Wychodziłam z dziećmi na spacer i plac zabaw, gdy Mania przychodziła, zostawiałam mieszkanie ,,po tajfunie", wracałam- błysk i nigdy niczego nie musiałam szukać po jej sprzątaniu. Robiła to za darmo, choć wielokrotnie wciskałam jej pieniądze. Miałam okazję później pomóc jej w życiu w inny sposób:)
- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.