• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sprzeczka o miejsce w trolejbusie

Emilia
2 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Opisana przez czytelniczkę historia miała mieć miejsce w trolejbusie linii 28. Opisana przez czytelniczkę historia miała mieć miejsce w trolejbusie linii 28.

- Ja tu muszę usiąść, niech Pani idzie gdzie indziej! To moje miejsce! - miała usłyszeć od seniorki pani Emilia, która podróżowała komunikacją miejską w Gdyni. Fakt, że nasza czytelniczka jest w zaawansowanej ciąży, miał tylko jeszcze bardziej rozzłościć starszą kobietę.



Spotkałe(a)ś się z agresją w komunikacji miejskiej?

Oto relacja pani Emilii.

Chciałabym opowiedzieć historię, jaka spotkała mnie w jednym z trolejbusów jeżdżących w pobliżu gdyńskiego targowiska. Wczoraj rano [tj. w piątek 1 lutego - przyp. red.] podróżowałam linią 28 w kierunku centrum. Znalazłam jedno wolne miejsce przy oknie, zajęłam je i szczęśliwa, że mogę nieco odpocząć - jestem w ósmym miesiącu ciąży - obserwowałam widoki za szybą pojazdu.

Wtem rozległ się obok mnie donośny kobiecy głos: "Ja tu muszę usiąść, niech Pani idzie gdzie indziej! To moje miejsce!". Spojrzałam, a moim oczom ukazała się zażywna, mocno wymalowana pani w wieku około 60-65 lat. W żadnym wypadku nie wyglądała na steraną życiem ani chorą.

Grzecznie odmówiłam, ponieważ wychodzę z założenia, że autobus to nie taksówka. Nie można nikogo wypędzać z siedzenia, jeżeli nie jest uprzywilejowane, ani też wybierać sobie miejsc. Po drugie, jeśli wymagamy szacunku, sami go okazujmy.

Moją rozmówczynię to wyraźnie rozjuszyło, zaczęła zaczepiać inne starsze osoby i szukać sobie tematu do obgadywania. Padały słowa o "puszczalskich dziewuchach", "rozkładaniu nóg".

Zrobiło mi się przykro, bo skąd u seniorki taka potrzeba dominacji nad innymi, roszczeniowość oraz nieumiejętność przyjmowania odmowy? Może i wyglądam nieco młodziej niż wskazuje mój PESEL, ale to żaden powód do obrażania mnie.
Emilia

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (612) ponad 50 zablokowanych

  • 'Seniorka' pewnie jechała bronić Sądów albo zbierać na ECS... (6)

    • 13 26

    • Jezu, jakie to głupie... (1)

      • 6 5

      • O Marksie, następne nawiedzone...

        • 1 4

    • Nie wysilaj się (1)

      Już to pisałeś przed chwilą, tylko w wersji z sb/kod.

      • 3 7

      • Nie wysiliłeś się, żeby sprawdzić, że to nie ja... Słabo...

        • 4 0

    • Zachowanie . (1)

      To raczej typowe zachowanie pelnego milosierdzia lepszego sortu , daja tego przyklady wszedzie gdzie sie pojawia .

      • 3 8

      • Hmmm... ja bym obstawiał wyznawczynię mowy miłości z POKO...

        • 3 0

  • Byłem w Niemczech cały autobus pusty niechcący usiadłem na miejscu dla inwalidów,kazano mi się przesiąść.

    • 10 0

  • (3)

    Rodzaje babć autobusowych

    1) Łowczynie krzeseł - gdy autobus się zatrzyma i otworzy drzwi, Ty nawet nie zdążysz sobie tego uświadomić, a ona już siedzi.

    2) Babcie-akrobatki - widząc wolne krzesło po drugiej stronie autobusu w cudowny sposób odzyskuje mobilność, wrzuca laskę pod pachę i biegnie do krzesła co sił w nogach.

    3) Borostwory - ogromne babcie w futrzanych płaszczach zajmujące z reguły 1,5 - 2 miejsc siedzących.

    4) Babcie-wilki - atakują watahą, ich szczekanie rozlega się na cały autobus i wygryzają każdego z ich siedzeń.

    5) Babcie lokomotywy - jak siedzisz w autobusie, stają nad Tobą i zaczynają sapać. Niektóre sapią tak intensywnie, że czujesz co jadła kilka godzin temu...

    6) Babcie ankieterki - na kilka przystanków przed ich docelowym przepytują ludzi, kto kiedy wysiada i starają się odpowiednio ustawić wszystkich w przejściu.

    7) Babcie sprinterki - pierwsze co robią to zajmują dogodną pozycję w autobusie, a dopiero potem starają się dowiedzieć jaki jest jego numer.

    8) Babcie "włochate berety" - oddziały specjalne, nie warto z nimi zaczynać, super zorganizowane, potrafią w ciągu kilku minut opanować cały autobus. Uwaga występują przy liniach przejeżdżających obok cmentarza.

    • 36 6

    • Jeszcze babcie siatkarki - kładące siatkę z biedry na wolnym miejscu.

      • 10 1

    • sprinterki to prędzej te co lecą biegiem do autobusu a w środku nagle tracą wszelkie siły i MUSZĄ usiąść bo nie wystoją ani chwili

      • 8 1

    • Super

      Opisałeś

      • 5 1

  • Co za głupi artykuł. Widać że tendencyjny a byćmoże zmyślony.

    90% to domysły i puste założenia, mamy oceniać rzeczywistość tylko na podstawie opisu jednej strony? 'Ze niby nie wyglądała na styraną życiem'-bezsensowne podkręcanie emocji nie wiadomo po co.

    • 9 8

  • Wariatka z kulą...

    W Gdańsku też wsiada do tramwaju lub autobusu kobieta chora psychicznie, często z dzieckiem, która zaczepia ludzi że jej to miejsce się należy. Niewątpliwie jest inwalidką, ale nie z powodu narządu ruchu...

    • 14 0

  • (3)

    Tez miałam kiedyś taka sytuacje. beszczelne babska staruchy , które wymuszają aby im miejsce zwolnic. Natomiast na miejscu ,które było oznaczone dla osoby starszej , siedział postawny gosciu. Już starucha nie miała odwagi , żeby mu powiedzieć żeby jej miejsce zwolnil.. pewnie wiedziała ze będzie kazal jej spie….

    • 12 2

    • pochwała głupoty

      i chamstwa

      • 1 1

    • 'beszczelne' - do książek, babo.

      • 4 0

    • Chociaż wiem,że to co napisałeś to prowokacja,bo nikt normalny by tak nie napisał.Na przyszłość pomyśl że osoba z kulami,lub starsza często nie jest w stanie dojść do miejsca dla inwalidy,gdy pojazd jest w ruchu.Ciekawe co byś pisał, gdyby motorniczy czy kierowca nie odjeżdżali z przystanku dopóki niepełnosprawni i starzy nie zajmą miejsc siedzących,lub chociaż mocno się nie chwycą

      • 3 2

  • Osoba niezrównoważona i tyle. Trzeba było Policję wezwać.

    • 8 1

  • Jak w Gdyni to....

    Jak to było w Gdyni to powinna ją zajechac śledziem w twarz....

    • 5 5

  • No niestety zdarzają się takie osoby starsze i nie tylko, które uważają że wszystko im się należy.

    • 14 0

  • Incydentalny przypadek

    Dużo częściej widać dzieci stojące na siedzeniach, niż starych awanturujących się o miejsce.

    • 18 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane