• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sprzedano 2 tys. biletów na komórkę. Będą bilety z Internetu i automatów

Krzysztof Koprowski
24 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Pierwszy bilet przez komórkę nabyto już 25 minut po północy 1 stycznia. Pierwszy bilet przez komórkę nabyto już 25 minut po północy 1 stycznia.

Bilety kupowane przez komórkę przypadły do gustu mieszkańcom Trójmiasta, choć korzystają z nich okazjonalnie. Już niebawem pojawią się kolejne nowinki: ładowanie karty miejskiej przez Internet i automaty biletowe na przystankach.



Czy korzystałeś(aś) już z możliwości nabycia biletu przez komórkę?

Możliwość nabycia biletu przez specjalną aplikację moBilet w telefonie komórkowym wprowadzono w Trójmieście wraz z nowym rokiem. Do końca stycznia z biletu kupowanego przez komórkę skorzystały 643 osoby. Kupiły one w sumie 2108 biletów jednoprzejazdowych. Dla porównania: w trzykrotnie większej od Trójmiasta aglomeracji górnośląskiej przez miesiąc sprzedano 1846 takich biletów.

- Najwięcej biletów skasowano w autobusach (1085). W zdecydowanej większości pasażerowie kupowali bilety normalne (69 proc.). Sprzedano 95 proc. biletów na linie zwykłe oraz 5 proc. na linie pospieszne i nocne - wylicza Kamil Bujak, inspektor ds. integracji transportu zbiorowego w MZKZG.

Co ciekawe, pierwszy bilet przez komórkę został nabyty 25 minut po północy 1 stycznia.

Bilet przez komórkę, mimo nieco skomplikowanej obsługi (trzeba wgrać aplikację Java, opłacić indywidualne konto), nie sprawia jednak problemów pasażerom.

- Nie mieliśmy, jak dotąd, żadnych skarg od pasażerów czy kontrolerów biletów. Nie mieliśmy też żadnych uwag odnośnie działania aplikacji - zapewnia Bujak.

Na razie jednak nie planuje się wprowadzenia dodatkowych biletów na komórkę, np. długookresowych. Na szczęście w tym przypadku nie będzie trzeba już wkrótce wybierać się do specjalnego punktu. Prawdopodobnie od marca będzie można doładować bilet okresowy (na razie tylko metropolitalny) za pośrednictwem Internetu.

- Proces doładowania takiego biletu będzie polegał na opłaceniu odpowiedniej kwoty przez sieć, a następnie zakodowaniu fizycznym biletu na karcie przy użyciu kasownika lub urządzenia, które posiadają kontrolerzy. Jednocześnie będziemy starać się wprowadzić jak najszybciej taką opcję także dla biletów okresowych tylko na komunikację gdyńską - informuje Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM Gdynia.

Szybkie wprowadzenie możliwości opłaceniu biletu okresowego (zarówno metropolitalnego, jak i "gdańskiego") obiecuje także Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku. Gdańszczanie będą mieć wkrótce również do dyspozycji jeszcze jedną formę zakupu biletów - poprzez automaty.

- Pierwsze urządzenia do sprzedaży biletów powinny pojawić się pod koniec czerwca. - obiecuje Sebastian Zomkowski, zastępca dyrektora ZTM Gdańsk.

Opinie (153) 4 zablokowane

  • Ładowanie biletu przez internet

    Ciekawe, czy do wakacji uda się to wprowadzić w Gdyni.
    Czekam na to do kiedy wprowadzono eBilet.
    Może ktoś z ZKMu pomyśli też o możliwości płacenia kartą w punktach ładowania eBiletu (takim jak na rogu Kilińskiego i Władka) - bo jak na razie przed każdym ładowaniem karty muszę odwiedzić bankomat.

    • 0 1

  • Sukces swiatowy

    bilety przez komorke mozna kupic w 2011 roku. Budyn FTW!!! Dac mu pomnik i medale. Calowac zarzad ZKM

    • 2 2

  • 643 osoby!!! taaaa, kurka, pokochali ten bilet!!! "zamień wóz na bus normalnie"!!! (8)

    A że się tak dopytam:
    - A jaki jest koszt wprowadzenia tego biletu w przeliczeniu na osobę?
    - A jaki to jest udział w 100 tysięcznej liczbie użytkowników komunikacji zbiorowej?
    - A jaki to jest sukces, skoro skasowali średnio 3,5 biletu na osobę przez cały miesiąc?
    Po prostu jazda!

    Ciekawe ilu było w tych 643 osobach ludzi, którzy po prostu chcieli z ciekawości sprawdzić jak ten system działa.

    Te brednie są tak agresywnie absurdalne, że mnie zatkało. Jak można tak ewidentną porażkę przedstawiać jako sukces?!

    A skoro jesteśmy przy temacie porażek i komunikacji zbiorowej, to przypominam kilka faktów:
    - od maja bilety (wszystkie, jednorazowe i okresowe) w górę (od 10 do 25%!!!)
    - od 2007 do 2011 roku najtańsze bilety jednorazowe podrożeją o 100% (ze 1,40 do 2,80)
    - podwyżka z czerwca 2009 roku argumentowana tym, że bilety gdańskie i gdyńskie będą wzajemnie honorowane okazała się zwykłym kłamstwem - do dziś tak nie jest i nikt się tym nie interesuje (Trójmiasto.pl widzisz i nie grzmisz?!!)
    - bilet metropolitalny to wciąż najdroższy wynalazek tego typu w Polsce - a pracowali chyba przez 9 lat.

    Ile jeszcze trzeba, żeby MZKZG rozgonić w cztery wiatry??!

    • 11 9

    • becisz (6)

      bredzisz

      • 1 7

      • (5)

        liczby nie kłamią matołku

        • 4 2

        • Chcesz tu robić za słowika (4)

          A jesteś papugą tłumoku.
          Minął miesiąc. To jest początek etapu promocji - wprowadzenia produktu na rynek. Więc koszty jednostkowe to sobie możesz liczyć na palcach, ale wcześniej wyjmij je z tyłka. Pogadamy za rok jak produkt wejdzie w fazę dojrzałości - jak sprzedaż ustabilizuję się na określonym poziomie. Poczytaj sobie trochę książek a potem pozuj na wielkiego ekonomistę.

          Co do reszty nie będę polemizował szkoda czasu i miejsca.

          • 4 4

          • (3)

            Barania łąko, produkt promowany od połowy roku trafił do 0,5% użytkowników - ile ty chcesz promować ten bilet by osiągnąć udział przynajmniej 20%?

            To, że gdzieś przez przypadek zobaczyłeś macierz BCG nie uprawnia Cię do kłócenia się z rzeczywistością.

            • 3 3

            • Tobie się analiza portfelowa myli z cyklem życia produktu synku (2)

              Są tam pewne wspólne elementy, ale poucz się jeszcze.
              Kto ci powiedział, że sprzedaż przez telefon ma osiągnąć 20% udział? Przy dewersyfikacji kanałów dystrybucji i wprowadzaniu nowych, o relatywnie niskich nakładach inwestycyjnych, udział ten z reguły waha się od 5 do 10%. Nie trzeba być orłem, żeby wiedzieć, że podstawą sprzedaż i tak będą prowadzić w autobusach.

              Idź szczylu i wstydź się.

              • 2 2

              • (1)

                No tak, jeżeli dla Ciebie analiza strategiczna i cykl życia produktu to dwie osobne, niepowiązane ze sobą historie, to rzeczywiście nie mamy o czym rozmawiać. Pomijając to, że jak może nie zauważyłeś - e-bilet nie jest produktem, tylko kanałem dystrybucji.

                "Nie trzeba być orłem, żeby wiedzieć, że podstawą sprzedaż i tak będą prowadzić w autobusach."

                I dlatego jesteś gamoniem, skoro nie dostrzegasz tego, że cała akacja ma na celu likwidację sprzedaży biletów przez kierowców i związanych z tym kosztów.

                Skończ szkołę, pójdziesz do pracy, to zobaczysz jak rzeczy w praktyce wyglądają, bo jak na razie twoja wiedza jest z lekka "przeteoretyzowana"

                • 0 2

              • Jesteś bałwanem do kwadratu jak mawiał Szwejk

                Ślizgasz się po ekonomii jak żaba po g..nie i stroich się w piórka wielkiego praktyka. A tymczasem jesteś młot. Rzucasz co rusz innymi terminami i mieszasz je dowolnie ze sobą, co dobitnie świdczy, że coś tam zasłyszałeś, ale nie do końca.

                Mój drogi ignorancie. ZKM nie wycofa się ze sprzedaży w autobusach bo nie zarzyna się kury znoszącej złote jajka, no chyba, że wymuszą to kierowcy (póki co zainteresowani sprzedażą ze względu na prowizję).

                Bez odbioru

                • 0 0

    • weź się za robotę lepiej

      nie za mędrkowanie bo bredzisz Becisz

      • 1 4

  • A czy ktoś miał już okazję przetestować jak reagują na te bilety kanary z renomy?
    Wiedzą wogóle że sa takie bilety czy od razu mandat albo na glebę?
    Pytam poważnie bo bardzo rzadko korzystam z komunikacji miejskiej ale czasem jednak trzeba i kasowanie biletu komórką to super pomysł.

    • 6 0

  • pewnie w aglomeracji sląskiej działają zwykłe punkty sprzedaży biletów

    których brakuje w Gdańsku.

    • 5 1

  • pytanie dodatkowe

    po cholerę nam ZTM skoro sprzedaje część swoich kompetencji MZKZG

    • 2 1

  • Gdańsk vs. XXI wiek (2)

    E-bilet - porażka, wybór najdroższego i najmniej wygodnego rozwiązania

    SIP - porażka po całości, miliony wyrzucona na wiecznie nie działający (przepraszam "testowany") system obejmujący niewielką część Gdańska

    TriStar - porażka, będzie to tylko rozbudowana sieć fotoradarów, pisali o tym wczoraj

    • 6 4

    • twoje narodziny (1)

      porażka cywilizacji

      • 1 4

      • odezwał się syn rybaka i brzydkiej kozy

        • 1 2

  • proponuję jeszcze...

    ...wprowadzić możliwość płacenia za bilety jednorazowe załadowaną kartą miejską i uzupełnianie jej przez Internet.

    • 0 0

  • "Proces doładowania takiego biletu będzie polegał na opłaceniu odpowiedniej kwoty przez sieć, a następnie zakodowaniu fizycznym

    biletu na karcie przy użyciu kasownika lub urządzenia, które posiadają kontrolerzy." A jak ja mam niby zakodowac ten bilet jak w Gdańsku nie ma kasowników zlbiżeniowych? Nawet Wejherowo ma takie kasowniki a my nie. I jak to z kontrolerami ma wyglądać? Mam podejść i powiedzieć Dzień Dobry czy skasuję mi Pan bilet??

    • 0 0

  • moBilet

    Korzystam, i owszem, ale:
    - faktycznie jest to średnio wygodne, np. jak wchodzę do zatłoczonego tramwaju, to łatwiej skasować bilet papierowy niż jedną ręką operować przy komórce a drugą (z torbą) balansować w tłumie.
    - czasem bywa zawodne - zdarzyły się kilka razy problemy z komunikacją z serwerem (może tylko błąd sieci). Za pierwszym jak i za drugim razem przy kasowaniu biletu wyskoczył błąd komunikacji. No to żeby nie jechać na gapę ponowiłem próbę i za trzecim razem się udało. Ale jak się później okazało, skasowane zostały trzy bilety. Trauma. Dodam, że jest ponoć metoda, żeby sprawdzić czy bilet został skasowany przez odświeżenie listy biletów ... ale jak to zrobić jak błąd komunikacji jest wciąż sygnalizowany. I tu znów pewność mam tylko przy bilecie papierowym.
    - stres przy kontroli. Raz była ... miły pan zerknął pobieżnie na komórkę i tylko się uśmiechnął ... ale dalej mam stres czy następna kontrola będzie równie miła. Tu też większa pewność, że bilet papierowy przysporzy mniej kłopotów. A do tego tego jest pewna szansa, że komórka się rozładuje. Wtedy kontroler jest obowiązany wystawić mandat, a my napiszemy reklamację i nam ten mandat cofną ... fajnie, ale to dużo za dużo niepotrzebnej roboty, czasu i papierologii i też nie ma pewności, że mimo naszej "niewinności" wszystko pójdzie dobrze.
    Póki co dalej korzystam z tego systemu (naiwny dość jestem), ale lubię nowinki techniczne ... i czasem muszę do tego interesu dopłacać niestety... Wniosek jest jednak taki, że system może i jest nowoczesny, ale nie do końca dopracowany i wygodny.

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane