- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (83 opinie)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (167 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (162 opinie)
- 4 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (76 opinii)
- 5 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (9 opinii)
- 6 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (267 opinii)
Sprzedawali towar skradziony u jubilera. Identyczny napad jak w Gdańsku
Pięć osób zostało zatrzymanych przez straż graniczną i policję w województwie warmińsko-mazurskim, gdy próbowało sprzedać zrabowane u jubilera zegarki za 600 tys. zł. Przedmioty pochodziły z napadu na jubilera dokonanego w Niemczech. Miał on jednak identyczny przebieg jak ten dokonany w grudniu w 2020 roku w Gdańsku.
Policjanci nie zdradzają, ile podobnych spraw łączą ze sobą, niemniej w ostatnich miesiącach na terenie Polski i Niemiec doszło do przynajmniej kilku napadów przebiegających według identycznego scenariusza: przestępcy taranowali kradzionymi pojazdami zabezpieczenia salonów, skąd zabierali wyroby jubilerskie i luksusowe zegarki.
Samochodem w drzwi. Nocny napad na jubilera w Auchan
Dokładnie tak wyglądał napad dokonany w grudniu 2020 roku w Gdańsku. Przestępcy z impetem wjechali samochodami w drzwi centrum handlowego Auchan przy ul. Szczęśliwej w Gdańsku, a następnie w drzwi salonu jubilerskiego, który później okradli.
Identycznie wyglądał napad dokonany 20 kwietnia tego roku w Lipsku w Niemczech. Tam również użyto kradzionego auta do staranowania drzwi, po czym zrabowano przedmioty warte około 3 mln zł. I to właśnie łupy pochodzące z tego napadu próbowano sprzedać 23 kwietnia na terenie posesji niedaleko Tolkmicka (woj. warmińsko-mazurskie). Transakcję uniemożliwili policjanci z Gdańska, a na miejscu zatrzymano pięć osób, w tym też mieszkańców Pomorza i Gdańska.
Luksusowe zegarki, pieniądze, broń i kradzione auto
Policjanci na razie nie chcą komentować możliwości postawienia zatrzymanym zarzutów dotyczących także napadu dokonanego w Gdańsku. Z naszych ustaleń wynika jednak, że są oni w bezpośrednim kręgu osób podejrzewanych o napad dokonany w Auchan. Na razie zresztą wszyscy zatrzymani usłyszeli jedynie zarzuty dotyczące paserstwa mienia wielkiej wartości.
- W działania włączeni zostali policyjni kontrterroryści, gdyż policjanci mieli informację, że figuranci mogą mieć broń palną. Mężczyźni akurat prowadzili transakcję sprzedaży i kupna wyrobów jubilerskich za 600 tys. zł. W pomieszczeniach funkcjonariusze znaleźli kilkadziesiąt luksusowych zegarków, znaczne ilości biżuterii różnego rodzaju i inne wartościowe przedmioty. Zabezpieczono również między innymi cztery jednostki broni palnej i gazowej oraz gotówkę w kwocie 214 tys. zł i ponad 100 tys. euro - mówi Michał Sienkiewicz z zespołu prasowego KWP w Gdańsku.
W stojących na posesji samochodach zabezpieczono także kilka kompletów tablic rejestracyjnych. Przynajmniej jedno z tych aut było również kradzione.
Wszyscy zatrzymani zostali tymczasowo aresztowani przez sąd. Policja zapowiada, że sprawa jest rozwojowa i nie są wykluczone kolejne zatrzymania oraz zdecydowane rozszerzenie zarzutów dla już zatrzymanych mężczyzn.
Opinie wybrane
-
2021-04-28 11:58
Widać że Polacy (5)
Przecież takie torby na łupy to tylko w Polsce :D Na Hali w Gdyni sprzedają :D
- 99 9
-
2021-04-28 22:42
(1)
Jak to jest mozliwe ze tak dlugo okradali, a zadna ochrona ich nie zlapala? Przeciez to kilkanascie min od momentu wlamania do galerii handlowej po rozboj u jubilera i jeszcze ucieczka? Gdzie alarmy dzwiekowe? Samochod w srodku galerii to juz powinnen postawic na nagi ochrone.
- 3 0
-
2021-04-29 10:30
Ależ to bardzo proste .
Na początku sprawdzają jak wyglądają rewiry patroli ochrony, następnie na jednym z końców rewiru wrzucają cegłę przez okno. Patrol zostaje wezwany na miejsce by sprawdził co się stało, gdy przyjeżdża na miejsce koledzy dostają cynk ,ze można zaczynać. Na drugim krańcu rewiru dokonuje się kradzieży. Masz dokładny czas w jakim musisz się wyrobić bo
Na początku sprawdzają jak wyglądają rewiry patroli ochrony, następnie na jednym z końców rewiru wrzucają cegłę przez okno. Patrol zostaje wezwany na miejsce by sprawdził co się stało, gdy przyjeżdża na miejsce koledzy dostają cynk ,ze można zaczynać. Na drugim krańcu rewiru dokonuje się kradzieży. Masz dokładny czas w jakim musisz się wyrobić bo znasz czas przejazdu. Dziadek na hali zanim się doczłapie o lasce do drzwi wejściowych to będzie po wszystkim. Nawet jak doczłapie się szybciej to co on zrobi ,przecież za 12,27 zł/h narażać życia nie będzie.
- 1 0
-
2021-04-28 14:04
(1)
gdzie napisali że Polacy? skoro nie napisali to raczej nie, a komu sprzedawali pod rosyjską granicą?
- 3 2
-
2022-02-01 13:58
przestań się ośmieszać i cienko manipulować
- 0 0
-
2021-04-28 12:32
Słoiki z Warmii...a nie mówiłem ;-)
- 12 2
-
2021-05-03 12:17
Zabrał bym wszysko
Każdemu, rodziny zostały by bezdomne. Taka kara dała by do myślenia przyszłym takim cwaniakom. A cwaniacy do więzienia na 25lat i do przymusowej pracy by pomagać bezdomnej rodzinie.
- 6 2
-
2021-04-30 14:44
Brak całodobowych patroli Policji na ulicach to nic dziwnego ,że grabieże i napady wracają z lat 90-tych.
Tak,tak p.Ministrze Spraw Wewnętrznych . Skoro dzisiejszy policjant niewiele może to złodziejom w to graj. Podobnie dzisiaj jest w dzielnicach mieszkaniowych w Polsce.
Polski Policjant powinien dzisiaj nosić pistolet , pałkę i użyć natychmiast, gdy tylko zajdzie taka potrzeba ,bez późniejszego spowiadania się przed prokuratorem .- 10 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.