• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stanął przy radiowozie i zapalił za kierownicą marihuanę

piw
7 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
W aucie 37-latka zabezpieczono lufkę po marihuanie. W aucie 37-latka zabezpieczono lufkę po marihuanie.

Niedawno pisaliśmy o największych wpadkach trójmiejskich przestępców w ubiegłym roku. Okazuje się, że i w tym roku nie zabraknie nam kandydatur do rankingu. Z pewnością znajdzie się wśród nich 37-latek, który stanął na światłach koło radiowozu i na oczach policjantów zapalił marihuanę.



Jazda samochodem po narkotykach jest bardziej niebezpieczna niż jazda po alkoholu?

Wszystko działo się w sobotę na skrzyżowaniu al. Armii Krajowej i Okopowej. Jechali tamtędy akurat policjanci ze specjalnej grupy Speed zajmującej się wykroczeniami drogowymi. Ich oznakowany radiowóz stanął na czerwonym świetle obok samochodu marki Suzuki.

W pewnym momencie policjanci zauważyli, że kierowca stojącego obok nich auta podnosi do ust szklaną lufkę, podpala jej zawartość zapalniczką i wciąga dym w charakterystyczny sposób, bardzo głęboko zaciągając się i trzymając powietrze w płucach. W ten sposób raczej nikt tytoniu nie pali.

- Policjanci natychmiast zareagowali i sprawdzili kierowcę suzuki vitary. Podczas kontroli z otwartego samochodu wydobywał się intensywny oraz charakterystyczny zapach marihuany. Po wylegitymowaniu okazało się, że kierowcą jest 37-letni mieszkaniec Gdańska. Mężczyzna przyznał, że chwilę wcześniej palił susz zawierający marihuanę - mówi Magdalena Ciska z gdańskiej drogówki.
W samochodzie 37-latka policja zabezpieczyła szklaną lufkę z resztkami suszu, a wstępne badanie narkotestem potwierdziło, że mężczyzna prowadził pod wpływem marihuany.

37-latek został zatrzymany i przewieziony na szczegółowe badania do szpitala, po czym trafił do policyjnego aresztu. Funkcjonariusze zatrzymali jego prawo jazdy, a jego samochód został odholowany na policyjny parking. Za kierowanie samochodem pod wpływem środka odurzającego grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat, a także zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
piw

Opinie (225) ponad 20 zablokowanych

  • Nie podzielił się ze speedowcami , ot i wszystko.

    • 0 1

  • to się nazywa PECH

    • 2 0

  • Proste jak model cepa

    Wystarczy aby za jazdę pod wpływem zabierać prawo jazdy dożywotnio i rekwirowac pojazd na skarb państwa. Problem zniknie w ciągu jednego dnia

    • 4 1

  • Brawo policja

    Zlapaliscie kogos kto bezpiecznie i spokojnie by prowadzil po trawce a tymczasem setki uwalonych pijanych agresywnych psychiki jest na drogach.

    Legalizacja !!!

    • 0 4

  • :-((

    Gang Olsena?

    • 0 0

  • Skoro stał to jazda nie zagraża!!!!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane