- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (370 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (186 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (95 opinii)
- 4 Utrudnienia na al. Niepodległości od wtorku (49 opinii)
- 5 Dlaczego szpetne kioski nie znikają z ulic? (253 opinie)
- 6 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (359 opinii)
Stara willa obok Lidla. Chylonia odzyskuje swój zabytek
Zabytkowa willa przy ul. Chylońskiej 112 , zabytek stylu dworkowego lat 20. XX w., odzyskuje dawny blask. Remont wspiera Gdynia z funduszy na modernizację zabytków.
Piękna i bestia - trudno znaleźć lepsze określenie na lokalizację zabytkowej willi w tej - pełnej urbanistycznego chaosu - części Chyloni. Sklep spożywczy Lidl, targowisko miejskie, plac Dworcowy przed stacją SKM, a pośrodku taka perełka. I to perełka odzyskująca dawny blask.
Willa, należąca przed II wojną światową do dyrektora gdyńskiej gazowni, od 1945 roku popadała w ruinę. Dopiero w 2010 r., gdy budynek zyskał nowego właściciela, zaczęło się jego ratowanie. Wykonano remont dachu, który teraz przykryty jest karpiówką, czyli tradycyjną ceramiczną dachówką. W tym roku, w ścisłej współpracy z z miejskim konserwatorem zabytków, prace są kontynuowane.
- Właśnie zakończyła się rewaloryzacja elewacji. Trwają jeszcze prace we wnętrzach. Całość ma być gotowa w ciągu pół roku. Właściciel zadba także o najbliższe otoczenie willi - odtworzone zostaną oryginalne ogrodzenie i ogród - cieszy się Joanna Grajter z gdyńskiego magistratu.
Jeszcze nie wiadomo, co znajdzie się w odrestaurowanym zabytku. Jego właścicielem jest jeden z gdyńskich prawników. Raczej nie przeniesie do niego swojej kancelarii, bo - jak uznał - willa znajduje się zbyt daleko od sądu rejonowego w śródmieściu Gdyni. Chce za to odrestaurować dawny park, który niegdyś otaczał willę. Być może dzięki temu już niedługo to willa stanie się dla mieszkańców Chyloni punktem odniesienia, a nie chaotyczne i brzydkie budynki wokół niej.
Opinie (100) ponad 10 zablokowanych
-
2011-07-19 11:38
Niestety renowacja zabytkowych budynków za społeczne pieniądze ma jedną zasadiczą wadę.
Takie działanie spowoduje, że właściciele takich budynków nie będą ich odnawiać za własne pieniądze, nawet jak będzie ich na to stać. Rozumowanie jest proste - po co mam wydawać wyłącznie swoje pieniądze, skoro mogę cześć dostać od miasta. To z kolei spowoduje, że prędzej czy później pieniądze na to się wyczerpią i budynki będą stały rozwalone...
- 11 1
-
2011-07-19 11:42
Dlaczego nazywacie to willa? (3)
Nawet w słownictwie i nazewnictwie widać powodzi niszczenia polskich dworów i nie mogłem się dziwić tego rodzaju praktyką w PRL, że były zaniedbywane i niszczone te budowle, które tylko do nich nawiązywały. Reprezentujące tzw. styl dworkowy rozwijany w latach 1900 – 1939. Musiały mieć kolumny, portyk, wysoki dach i być przysadziste. Dobrze, że miasto Gdynia pomaga odrestaurować ten wspaniały budynek niemniej b. proszę o właściwe nazewnictwo.
- 11 7
-
2011-07-19 12:03
Pomyśl bezstronny. Może to wpływy gdyńskiego modernizmu ? (1)
Klasycystyczny, tradycyjny dworek wszak nie pasuje do wizerunku modernistycznego miasta stawiającego na nowoczesny dyzajn. Jak widać można i klasycystyczny dworek nazwać willą niczym te w Orłowie. A może jednak należałoby zburzyć tą konserwatywną bryłę budynku, albo przenieść gdzieś na Kaszuby ?
- 3 6
-
2011-07-19 12:50
przenieść gdzieś na Kaszuby ?
Kaszubi i dworki:)))? Mało tu takich, chyba, że wybijały się ich gospodarze ponad przeciętność jak ten w Będominie. Ostoją kaszub są CHECZE.
Wbrew temu co piszesz w Gdyni jest dużo dworków, bo zasiedlali ją "prawdziwi i kulturalni Polacy"
Odnośnie Białego Dworu ok zgadza się, ale już na tej samej posiadłości, obok to wiła.
Polski dwór kojarzy się z klasycystyczną formą. Rozumiejąc ten sentyment do budowli z końca XVIII wieku, architekci sto lat później świadomie wykreowali tzw. styl dworkowy, zwany w Wielkopolsce – narodowym. Kiedyś nawet sobie ufundowałem wycieczkę po wielkopolskich dworkach. A w Pałacu Leszczyńskich mas swoje udziały - to tak nawiasem mówiąc.
Jak piszałem wcześniej, powstały na początku XX wieku i trwający do 1939 roku styl dworkowy traktowano jako symbol nawiązujący do tradycji szlacheckich i niepodległościowych, skierowany przeciw wpływom zaborców. Powstał jako efekt poszukiwań polskich tradycji budownictwa. W Gdyni zresztą nawet w tym stylu zbudowano Dworzec kolejowy, ale dynamiczne miasto nie mogło za bardzo propagować sarmackie wzorce, które nijak się miały do dynamicznego modernizmu. Więc na początku budowy Gdyni został zaakceptowany jako styl tylko posiadłości wiejskich, ale także ewaluował w kierunku willi miejskich. W tym stylu powstawały w Gdyni także szkoły, domy o użytku publicznym i plebanie. Z resztą w czasach II Rzeczypospolitej był świadomie stosowaną formą historyzmu, którego też mamy w Gdyni trochę na podłożu klasycystycznym. Czasem dodawano mu formy neobarokowe i neorenesansowe.- 5 3
-
2011-07-19 21:55
Bezstronny- Radny Zygmunt Żmuda Trzebiatowski
- 2 2
-
2011-07-19 11:42
No wreszcie dobrze ze Lidl wspomogl odbudowe tego modernistycznego zabytku Gdyni jednego z najstarszych w miescie bo oszpecal
on okolice sklepu a co na to biedronka ona tez powinna dbac o swoje otoczenie mieszkam obok niej wiec niech zafunduje mi remont
- 4 5
-
2011-07-19 11:44
NA Chyloni??? (3)
zauwazylem ze ludzie wychowani w gdansku czy generalnie trojmiescie mówia w oliwie w chyloni, a ci co zostali po studiach, ew. przyjechali do pracy mowia na Oliwie, na Chyloni
- 10 2
-
2011-07-19 11:55
(1)
"na" zamiast "w" oznacza że dane miejsce jest komuś bliższe. Mówimy na Litwie, na Słowacji, na Kaszubach, na Mazurach, ale w Hiszpanii, w Stanach, w Chinach, w Bangladeszu. Widocznie dla gdańszczan z "Gdańska" Oliwa jest dalsza niż dla "nowych gdańszczan".
- 0 8
-
2011-07-19 20:11
Ale mówimy też w Czechach czy w Niemczech...
- 0 0
-
2011-07-19 20:12
Czasem mówi się w Gdańsku/Gdyni "na"
na Chełmie, na Morenie, na Kamiennej Górze czy na Wzgórzu Św. Maksymiliana... Z drugiej strony masz rację, w takiej np. w Warszawie o właściwie wszystkich dzielnicach mówi się "na" - na Ursynowie, na Mokotowie, na Żoliborzu, ale w Śródmieściu.
- 0 0
-
2011-07-19 12:19
perełka
Wielka szkoda,że Urząd Miasta nie zauważył 'PEREŁKI: wówczas gdy dawał zezwolenia na towarzystwo targowiska ,lidla oraz innych obiektów działalności gospodarczej.Zapewne w archiwum miasta Gdyni istnieją stare fotografie ,którym warto się przyjrzeć i nareszcie przystąpić do prac na dzielnicach ,bo zrewitalizowana ul.Świętojańska jest "martwa:"dzięki włodarzom miasta gratuluję .
- 11 2
-
2011-07-19 12:21
Wielka szkoda,że Urząd Miasta nie zauważył 'PEREŁKI: wówczas gdy dawał zezwolenia na towarzystwo targowiska ,lidla oraz innych obiektów działalności gospodarczej.Zapewne w archiwum miasta Gdyni istnieją stare fotografie ,którym warto się przyjrzeć i nareszcie przystąpić do prac na dzielnicach ,bo zrewitalizowana ul.Świętojańska jest "martwa:"dzięki włodarzom miasta gratuluję .
tina z chyloni
odpowiedz 0/ 0- 8 0
-
2011-07-19 12:23
brawo!!! (2)
brawo!!!! cieszę się,że dana willa jest remontowana. Rzeczywiście perełka wśród "bełkotu" brawo dla Pana Prawnika! a Pan Szczurek powinien zastanowić się nad kolejnymi pozwoleniami dot budowy marketów!!!!! co przystanek market, a sklepiki osiedlowe upadają! a z zasiłku 500 zł nie da wyżyć się. Przez te markety nie głosowałam na p. Szczurka... pomijając to jeszcze raz brawo:) dzięki wyremontowanej Willi Chylonia będzie piękniejsza:) może hotelik...?? pozdrawiam
- 6 3
-
2011-07-19 14:06
moze burdelik?
- 4 0
-
2011-07-19 15:49
Miasto
portowe bez burdeliku to nie miasto tylko wiocha , a tu taka okazja !!
- 3 0
-
2011-07-19 12:23
zajmijcie sie lepiej perelka kolo teatru miejskiego bo zal na to patrzec
- 13 2
-
2011-07-19 12:39
KRYPTOREKLAMA
Panie Stąporek, czy Lidl coś Panu zapłacił za ten tytuł, który niesie w sobie jego reklamę?
- 5 1
-
2011-07-19 12:48
Fajnie, że znalazł się ktoś kto zwrócił nam tak piękny budynek
Tak za kilka lat znikłby z krajobrazu Chyloni i pozostał tylko jako wspomnienie na zdjęciach. Na tym forum pełno narzekaczy. Wcale się nie dziwię, że potem jak ktos ma kasę nic nie chce robić dla spłleczeństwa bo i tak go oplują. Przecież mógłby zamiast wydawać kasę na tę ruinę, kupić sobie nową, niezłą chałupę od dewelopera i w dzielnicy o większej renomie niż Chylonia i mieć wszystko w d.... Pewnie dlatego nikt nie chce kupić Kolibek, bo go ludzie zakraczą...
- 6 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.