• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Starsza pani wyszła w nocy na ulicę w szlafroku i kapciach

piw
23 marca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Dwaj gdańscy policjanci byli już po służbie, ale zareagowali prawidłowo, gdy zobaczyli wyziębioną staruszkę. Dwaj gdańscy policjanci byli już po służbie, ale zareagowali prawidłowo, gdy zobaczyli wyziębioną staruszkę.

Była godzina 6 rano, gdy dwaj wracający z nocnej służby policjanci zauważyli starszą kobietę próbującą przejść przez ul. SpacerowąMapka. Seniorka była w samym szlafroku i kapciach. Jak się okazało, w nocy wyszła z domu i się zgubiła.



Są w twojej rodzinie osoby starsze, które wymagają ciągłej opieki?

Dwaj policjanci - sierż. sztab. Łukasz Wincewicz i sierż. sztab. Dariusz Marciniec - po zakończonej nocnej służbie wracali do domów, gdy zobaczyli starszą kobietę próbującą przejść przez ul. Spacerową. Było wcześnie rano, a seniorka miała na sobie tylko szlafrok i kapcie.

- Padał śnieg, a temperatura powietrza była niższa niż zero, więc policjanci postanowili sprawdzić, czy kobieta nie potrzebuje pomocy. Kiedy podjechali bliżej, zauważyli, że starsza pani nie ma na sobie ciepłego ubrania i jest tylko w kapciach oraz szlafroku, więc natychmiast zareagowali. Zatrzymali samochód, podeszli do kobiety, okazali swoje legitymacje służbowe i zaproponowali pomoc - relacjonuje Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Kobieta była bardzo zziębnięta, kontakt z nią był utrudniony, więc policjanci zabrali ją do radiowozu i przewieźli na znajdującą się niedaleko stację benzynową, żeby tam seniorka ogrzała się. Równocześnie wezwano policjantów znajdujących się na służbie.

Co prawda seniorka nie była w stanie powiedzieć policjantom, jak się nazywa ani też gdzie mieszka, ale wśród wezwanych na miejsce policjantów był dzielnicowy, który skojarzył ostatecznie, kim jest kobieta.

Okazało się, że 82-latka wyszła w nocy z mieszkania znajdującego się na terenie Osowej, "żeby zrobić zakupy". Śpiący domownicy nie zauważyli jej zniknięcia. Zorientowali się dopiero w momencie, gdy patrol odwiózł 82-latkę do domu.
piw

Opinie (164) ponad 20 zablokowanych

  • Zatrzymali bo byla bez maski i bez dowodu

    Wszystko dobre co dobrze się konczy

    • 5 6

  • dzielnicowy skojarzył babcię, szacun (5)

    bo ja przez pół wieku nie poznałem żadnego "swojego" dzielnicowego, nie wiem czy aktualny jest mężczyzną czy kobietą, wysoki czy niski, gruby czy chudy
    nie wiem o nim/jej nic, więc gdyby się zgubił, a ja go odnalazł, to i tak nie potrafiłbym pomóc :(

    • 27 3

    • To się zainteresuj ;) (4)

      poza tym to właściwa sytuacja - to dzielnicowy powinien znać swoją dzielnię i jej mieszkańców, odwrotnie - niekoniecznie

      • 5 1

      • zgoda, powinien (2)

        ale ale, czy sugerujesz, że dzielnicowy zna mieszkańców, a oni nie wiedzą o nim nic?
        trochę dziwne, choć niech tak zostanie:)

        • 5 0

        • (1)

          Wejdź sobie na stronę komisariatu. Tam jest wszystko opisane plus zdjęcia

          • 2 0

          • faktycznie, dzięki

            • 1 0

      • Nie znam ani swojego dzielnicowego ani proboszcza. Na szczęście.

        • 3 0

  • zapomniała, że znieśli godziny dla seniorów

    • 4 7

  • (1)

    To się nazywa naciągnięcie faktów aż do absurdu. Po pracy radiowozem, prawda by było że swoim pojazdem.

    • 3 5

    • Byli prywatnym to oczywiste

      A ze redaktor zle napisał to inna para kaloszy. Później przyjechał radiowóz z umundurowanymi policjantami stąd pewnie ten laps

      • 2 1

  • ...bo od tego jest policja i straż miejska. Od tego oni są! Od tego są oni! Od tego są!

    Kononowicz

    • 5 2

  • Może ma raki styl a policji nic do tego

    Jeden kraj jedna partia jedno ubranie

    • 4 3

  • Nikt z nas nie wie jaką będzie miał starość, ale zdrowy to chyba nikt nie umiera. Obyśmy nie mieli demencji.. Bieda to dla najbliższych, oj bieda.

    • 16 0

  • Milicjanci też idą z duchem czasów ....

    Super że są razem i razem pracują !!!!!!!!!!

    • 8 2

  • Bezsilność (1)

    Starość niestety Panu Bogu się nie udała...Ale cóż każdy musi przez to przejść o ile oczywiście będzie mu dane...Najgorsze to chyba jak traci się rozum nie tylko dla chorego,ale i opiekujących się nim.

    • 14 3

    • bóg

      nie istnieje

      • 0 5

  • Radiowozem wracali do domu ze służby? (1)

    • 3 6

    • tak

      z tragarzami ..

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane