- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (327 opinii)
- 2 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (28 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (338 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (890 opinii)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (93 opinie)
Statek z "Titanica" przypłynął do Gdańska
Statek badawczy Akademik Mstisław Kełdysz, należący do Instytutu Oceanologii Rosyjskiej Akademii Nauk w Moskwie, wpłynął dziś do Stoczni Remontowej w Gdańsku. Jednostka pozostanie w Trójmieście przez ok. trzy tygodnie. W 1997 r. statek "wystąpił" w filmie "Titanic" w reżyserii Jamesa Camerona.
Statek wpłynął do Gdańska w poniedziałek wczesnym rankiem. Do Trójmiasta przybył ze swojego macierzystego portu w Kaliningradzie. W Gdańsku przejdzie remont, ale przedstawiciele stoczni, która podjęła się modernizacji, nie chcą mówić o szczegółach i zakresie robót.
- Mogę potwierdzić, że statek wpłynął dziś do Stoczni Remontowej i że pozostanie u nas ok. 20 dni, ale więcej szczegółów odnośnie zakresu prac, jakie mamy na nim przeprowadzić, nie mogę podać, bo to tajemnica handlowa ujęta w kontrakcie - mówi Zygmunt Czapiewski, menadżer Stoczni Remontowej w Gdańsku.
Obiekt ma 36 lat i powstał w fińskiej stoczni Hollming Oy w mieście Rauma. Na jego pokładzie może pomieścić się ok. 90 osób z czego połowa to członkowie załogi. Jednostka jest wykorzystywana głównie do akcji poszukiwawczych. Pierwszą poważną misją Akademika Mstislava Keldysha była akcja poszukiwawcza okrętu podwodnego K-278 Komsomolec, który w 1989 r. zatonął przy północno-wschodnim wybrzeżu Norwegii.
W połowie lat 90. Keldysh został wykorzystany w filmie "Titanic". Można go zobaczyć w początkowych, uwspółcześnionych scenach filmu, gdy ekipa poszukiwawcza znajduje się w miejscu katastrofy brytyjskiego liniowca, który w kwietniu 1912 r. zatonął po zderzeniu z górą lodową. Ponadto rosyjski statek był też wykorzystywany w filmach dokumentalnych Discovery Channel.
Miejsca
Opinie (64) 10 zablokowanych
-
2016-05-30 12:54
co to za moda pisania rosyjskich nazw w angielskim zapisie fonetycznym? (4)
Mstistlav? oh really?
- 127 19
-
2016-05-30 13:37
ale po co się tak spinacie o tę nazwe?
istnieje coś takiego jak rejestr statków wszystkie nazwy bez względu czy w rzeczywistości statek na burcie ma chińskie robaczki czy cyrylice w rejestrach i w IMO jest podawane w języku angielskim
- 27 16
-
2016-05-30 13:58
(2)
to nie jest moda
tak jest ogólnie przyjęte, miedzynarodowy zapis dla Rosjan jest angielskim zapisem ich nazwisk.- 21 9
-
2016-05-31 06:16
(1)
Ta, a Rusek zapewne polskie nazwy też napisze po angielsku, czy może jednak cyrylicą? A np. taki Francuz albo wspomniany Chińczyk? Chyba tylko u nas jest mania włażenia w d*pę obcokrajowcom przez żle pojmowaną wielojęzyczność :(
- 4 6
-
2016-05-31 09:45
zapewne gdy będzie chciał wpłynąć do polskiego portu to napisze po angielsku.
ewentualnie po polsku, na pewno nie cyrylicą.
- 2 0
-
2016-05-30 12:54
"Mstislav Keldysh", powiadacie gimbazo? (1)
Mścisław Kiełdysz, do diaska!
- 139 10
-
2016-05-31 04:57
Taaa a na Leipzig mówisz Lipsk, na Paris - Paryż, Nowy Jork zamiast New York. Bądźmy konsekwentni. Nazwy chińskie wyłącznie po chińsku, żadnych anglicyzmów!
- 2 1
-
2016-05-30 12:56
Titanic (10)
Powiem szczeże że nie wiem po raz pierwszy cobym miał napisać:(
- 31 11
-
2016-05-30 13:18
ok, juz wiem (5)
mialem taka przygode na stena line jak z zona bylismy. ona pierwszy raz widziala bufet i jak zobaczyla ze mozna sobie nakladac do woli to zwariowala, dwie tace, fura zarcia. i do mnie mowi: andrzej, bierz rogaliki w kieszen, bedzie dla dzieciakow. napchalem rogali ale wtedy przegralismy, bo janka nie zacerowala mi dziury w kieszeni i rogaliki poszly mi nogawą na podloge, centralnie przed szefem obslugi na pokladzie. wstyd, ale powiedzialem ze plyniemy z Polski to odpuscil, chyba widac maja szwedzi jakis szacunek do nas.
- 20 8
-
2016-05-30 14:03
c.D (4)
Póżniej wieczorem, poszliśmy z żoną na dyskotekę. Ale, że mi tak zabawa bez dobrego startera nie wychodzi, więc wpierw musiałem się z lekka dostroić. Idę do baru po drina, patrzę na tabliczkę a tam mohito za 5 eurosów. Nie jestem frajer, se myśle, i wołam do starej "Janka - biegaj do kabiny po półlitry z wolnocłowego, bo tu jeno jakieś zielone g*wno sprzedają". "Aaaaa, i weź te jaja na twardo z walizki i jakąś kiełbachę na zagrychę.". Wszystko szło dobrze dopóki jakiś debil co po polsku nie umiał przyczepił się o papierosa. Po krótkiej szarpaninie wyszło, że koleś mówi po jakiemuś tam, że tu nie wolno palić. Ja na to, że co nie wolno. Za bilet zapłaciłem i jak będę chciał palić to palić będę. A na znak, że łatwo się nie dam zrobiłem tulipana z rozpitej pustej flaszki. Po jakimś czasie przyszedł chyba kapitan. Też zagraniczniak - ni w ząb po polsku. No więc pokazuje bilet, paszport i jeszcze raz bilet, tłumacze, że zapłaciłem, że cash, że money. Koleś bierze paszport ogląda i robi zakłopotaną minę. Wtedy nie wytrzymałem i uniosłem się honorem, Wziąłem energicznie Jankę pod rękę i ostentacyjnie wyszedłem mówiąc, że z chamstwem się bawić nie będę i idziemy się bawić sami do kabiny. Janka chciała zostać, ale jej wytłumaczyłem, że Polak trzyma fason. Wszyscy bili mi brawo.
A z tego wszystkiego zapomniałem jajek i kiełbachy zabrać do kabiny. No i oczywiście po godzinie już ich na stoliku nie było. Do dzisiaj czekam na oficjalną odpowiedź od Steny na moje pismo w tej sprawie.
Szpilek- 21 6
-
2016-05-30 14:15
C.D. (3)
Cała wycieczka jednak dobrze się skończyła. Bo tak: za bilety nie płaciłem, bo Janka w krzyżówkach wygrała. SKM'ka też darmowa, bo szwagier sokista daje cyne kiedy kanary chodzą, żarcia tośmy więcej przywieźli niż wzięli a i jeszcze dodatkowe faty się udało pozyskać - ręczniki, mydełka, - jakieś tam szampony, trochę papieru, szklanki (durni Szwedzi w kiblu szklanki trzymają), drewniane wieszaki i jarzeniówkę łazienkową (dla szwagra), bo prosił (w nowych skm'ach nie da się już wyjąć).
Szpilek- 18 3
-
2016-05-30 18:58
Szpilek ? Ty gdzieś pracujesz? Bo jak dla mnie to coś z deklem masz. (1)
Niby chcesz zabłysnąć ,ale wrodzony brak inteligencji bardzo Ci w tym przeszkadza. Trzymaj się.
- 3 11
-
2016-05-30 21:58
Uśmiałem się do łez! Dzięki za zabawówkę!
- 5 0
-
2016-05-30 22:59
Pisma Świętego nie wziąles z kabiny!
- 1 0
-
2016-05-30 13:27
Hurraaaa!!!! (1)
Powiem szczerze, że nie wierzę.
Zbyt wiele szczęścia jak na jeden raz.- 6 0
-
2016-05-30 14:03
Skoro nie wiem dalej co napisać to dam przepis na pyszne racuchy:
Składniki :
1 jajko,
3 łyżki cukru,
1 szklanka mleka,
2 szklanki mąki,
2 łyżeczki proszku do pieczenia,
cukier,
olej do smażenia.
Przygotowanie :
Do miski wbij jajko i dodaj cukier. Ubij na puszystą masę. Dodawaj partia mi mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i mleko. Całość delikatnie wymieszaj. Jabłko obierz ze skórki i pokrój na plasterki. Wrzuć do ciasta. Smaż niewielkie porcje na rozgrzanym oleju na patelni.- 16 2
-
2016-05-30 20:13
napisz "szpilek-srilek"
- 2 1
-
2016-05-30 22:19
Najlepiej wypisz sobie wszystkie wyrazy z "rz"
- 1 0
-
2016-05-30 13:02
tylko Ruscy w stoczni (4)
obecnie w Gdańskiej Stoczni Remontowej jest chyba 10 jednostek rosyjskich. Trałowce i "szkoleniowe" okręty ekspedycyjne......ciekaw jestem czy ktoś ma na to jakieś baczenie...oczywiście bez paranoi ale jednak
- 23 38
-
2016-05-30 14:44
Zielone ludziki już się szkolą w Rozi
należy mieć baczenie
- 8 2
-
2016-05-30 16:56
Musimy być czujni.
Szlezwik-Holsztyn w 39 też przypłynął z wizytą kurtuazyjną.
- 7 2
-
2016-05-30 16:58
jak za starych dobrych lat swietnosci stoczni
- 11 0
-
2016-05-30 22:11
Ja przebywam na pieciu każdego dnia i jestem z tego dumny:P
- 3 0
-
2016-05-30 13:03
zostawcie Titanica.
- 52 2
-
2016-05-30 13:05
(8)
Zostałem ojcem po delfinaliach. To też morski temat :P
- 44 13
-
2016-05-30 13:13
(1)
Szpilku , możesz spać spokojnie , od marszczenia freda przed kompem , nie zachodzi się w ciąże
- 31 0
-
2016-05-30 14:23
szpilkowi się
udało i zaszedł w ciążę
- 19 0
-
2016-05-30 13:19
Do podrabianego szpilka (3)
Skończ ta zabawę w podszywanie się pode mnie.
- 3 9
-
2016-05-30 13:24
dobra koncze
nie chce byc cale zycie podrobka!
- 13 0
-
2016-05-30 15:23
Nie to Ty skończ. (1)
Nie to Ty skończ,to ja jestem prawdziwy.
- 8 2
-
2016-05-30 22:47
Ja pierdziu, juz dwóch mnie podrabia???
- 2 1
-
2016-05-30 13:31
Wyrazy współczucia.
Dla dziecięcia.
- 7 0
-
2016-05-30 18:49
Szpilek nieudaczniku gdzie przelew na pieluchy dla Kevinka?
- 8 0
-
2016-05-30 13:16
Odporni na wiedzę, co? (7)
Nie "okręt" jeno STATEK. To już się robi nudne.... Tak trudno zapamiętać różnicę?
- 65 2
-
2016-05-30 14:05
(6)
Okręt zwykle uzbrojona jednostka pływająca w służbie państwa, tj. jego sił zbrojnych marynarki wojennej pod banderą wojenną, przeznaczona do wykonywania zadań bojowych.
- 10 2
-
2016-05-30 14:21
Jesteś aptekarz to jak juz statek morski, (3)
bo jest także statek powietrzny.
- 1 4
-
2016-05-30 14:30
(2)
tak , ale statek powietrzny , - to statek. Statek morski to każdy inny niż okręt. Okręt jest słowem zarezerwowanym dla jednostek uzbrojonych
- 6 1
-
2016-05-30 20:47
zaokrętowałem się na statku i co powiesz bratku
- 1 5
-
2016-05-31 08:31
niestety nie
Jednostka pływająca jest okrętem gdy podnosi banderę wojenną , dowodzona jest przez oficera sił zbrojnych państwa bandery, zaloga zaś poddana jest regulaminowi wojskowemu. Okręt może być i często bywa nieuzbrojony. A jego zaloga, poza dowódca, wcale nie musi się składać zżołnierzy. Z drugiej strony są jednostki uzbrojone nie będące okrętami a należące np. do Straży Granicznej.
- 0 0
-
2016-05-30 22:59
Uwielbiam wszystkie jednostki pływające a szczególnie okręty podwodne:) (1)
i już niedługo sobie taki zobaczę:)
- 3 2
-
2016-05-30 23:59
Przepraszam za co tutaj dostaje się minusiki? Czy również za zainteresowania?:)
- 2 0
-
2016-05-30 13:18
(2)
Wyjdzie tak samo jak z mistralami we Francji ! A paszoł won kacapy!
- 1 31
-
2016-05-30 16:54
daj się leczyć ale na nogi
odchodzisz od komputera czasem? I nie pytam o siku i kupę.
- 8 1
-
2016-06-01 13:11
Żeby
nie te rosyjskie statki i okręty to by ta stocznia padła na pysk !!!!!!
- 1 1
-
2016-05-30 13:19
Aż się popłakałem jak zobaczyłem
- 13 1
-
2016-05-30 13:20
Czy to na nim Leonardo molestował na dziobie Kate??? (2)
- 14 11
-
2016-05-30 16:05
Kate nie miała dzioba. Miała twarz. Albo lico - jak kto woli.
- 19 1
-
2016-05-31 11:19
Nie, to statek, który w filmie wystąpił przez 5 sekund i grał zupełnie inną rolę
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.