- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (43 opinie)
- 2 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (169 opinii)
- 3 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (147 opinii)
- 4 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (188 opinii)
- 5 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (77 opinii)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (124 opinie)
Stefan W. zostanie jednak uznany za poczytalnego?
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku kilkanaście dni temu otrzymała nową, drugą już opinię biegłych dotyczącą poczytalności zabójcy Pawła Adamowicza. Według nieoficjalnych informacji ma z niej wynikać, że Stefan W. w chwili popełnienia zbrodni był poczytalny. Wcześniej inni biegli uznali, że był on niepoczytalny. Prokuratura na razie nie komentuje sprawy.
Do sprawy odniósł się także Piotr Adamowicz, brat zamordowanego prezydenta.
- Niezwykle obszerną, liczącą niemal 350 stron opinię odebrałem tydzień temu. Jest ona analizowana. Dysponentem śledztwa jest prokuratura i to ona decyduje, czy odpowie na szczegółowe pytania. Ja ze swej strony mogę powiedzieć, że opinia została przygotowana w sposób profesjonalny, a zarazem jest to smutny, poruszający, także nierzadko porażający materiał - stwierdził w mediach społecznościowych.
Prokuratura o treści nowej opinii oficjalnie nie chce na razie informować.
- Nie będziemy komentować tej sprawy - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Być może prokuratorzy zastanawiają się, co zrobić z dwiema sprzecznymi ze sobą opiniami biegłych.
Pierwsza opinia stwierdzała niepoczytalność Stefana W.
Przypomnijmy, o powołaniu kolejnego, drugiego już zespołu biegłych Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zadecydowała w grudniu ubiegłego roku. Stało się to po tym, jak prokuratorzy przeanalizowali opinię pierwszego zespołu biegłych i uznali ją za "niejasną".
Stefan W. był już wcześniej badany: przeszedł najpierw jednorazowe badanie, kilkanaście dni po zatrzymaniu. Wówczas biegli nie byli jednak w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy w chwili, gdy zaatakował prezydenta Gdańska, był poczytalny. Dlatego też przeprowadzono kolejne badanie, tym razem w formie trwającej pełne cztery tygodnie obserwacji.
Czytaj więcej o Stefanie W., zabójcy Pawła Adamowicza
Badaniem zajęli się biegli z Krakowa, tam też - na oddziale psychiatrycznym krakowskiego aresztu śledczego - odbywała się sama obserwacja Stefana W. Obserwację zakończono na początku czerwca ubiegłego roku. Od tego momentu biegli sporządzali opinię, która w październiku 2019 r. trafiła do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Do tej pory prokuratura oficjalnie nie wypowiadała się na temat tej opinii, choć nieoficjalnie krążyły informacje, że uznawała ona Stefana W. za niepoczytalnego w chwili popełnienia zabójstwa, ale też, iż nie odpowiadała na wszystkie pytania związane z jego stanem.
Stefan W. już wcześniej miał diagnozowane zaburzenia
13 stycznia podczas wieczornego finału WOŚP w Gdańsku Stefan W. dostał się na scenę i trzykrotnie ugodził nożem prezydenta Gdańska. "Halo, halo! Nazywam się Stefan W****t. Siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie torturowała. Dlatego właśnie zginął Adamowicz" - tak krzyknął ze sceny tuż po zadaniu śmiertelnych - jak się wkrótce okazało - ciosów.
Warto zaznaczyć, że 28-letni dziś Stefan W. za kraty trafił w 2013 r. po tym, jak zatrzymano go w związku z czterema napadami na placówki bankowe. Został za te przestępstwa skazany i w więzieniu spędził pięć i pół roku. Wyszedł w grudniu ubiegłego roku, niemal równo miesiąc przed zabójstwem prezydenta Pawła Adamowicza.
Wyjść na wolność chciał jednak wcześniej. Trzykrotnie składał wniosek o skrócenie kary: w październiku 2016 r., w czerwcu 2017 r. oraz w czerwcu 2018 r. Za każdym razem sąd odmawiał.
Osobną sprawą było zdiagnozowanie u W. zaburzeń psychicznych. W roku 2016 r., podczas gdy przebywał w więzieniu, zdiagnozowano u niego takie zaburzenia. Dlatego też prokuratura zdecydowała o powołaniu biegłych psychiatrów w tej sprawie.
Stefan W. cały czas przebywa w areszcie. Niedawno sąd przedłużył mu okres tymczasowego aresztowania do października.
Opinie (314) ponad 50 zablokowanych
-
2020-08-28 13:47
I teraz beda sie przepychac kolejne lata czy poczytalny lub nie
- 7 0
-
2020-08-28 13:48
Jakoś w to nie wierzę zerwał się że smyczy platformie dużo wiedział więc ktoś go uciszyl
- 11 8
-
2020-08-28 13:52
Czyli wysoki wyrok i caly plan w p....u
Może zacząć sypać w takiej sytuacji i już pewnie szykuje się masowy samobójca. Niech go dobrze teraz strzegą
- 8 3
-
2020-08-28 13:57
prokurator bedzie latami sie zastanawial (1)
ktora ipinie wybrac albo wprowadza poprawke do tarczy ze byl niepoczytalny z urzedu
- 12 0
-
2020-08-28 14:28
nie po to dopuszczał drugą
zeby się bujać z trzecią. napisze akt oskarżenia wskazując, że wiarygodna jest druga, przecież o to chodziło
- 0 3
-
2020-08-28 14:02
"Nie bral wedlug rangi"
Biorac lapowki stajesz sie chlopcem na posylki zleceniodawcy a pozniej jego chlopcem do bicia i zabicia.
- 6 4
-
2020-08-28 14:03
(1)
Jaki poczytalny kto normalny wchodzi na scenę i morduje , w naszym kraju wszystko na odwrót dla syna byłego prezydenta wymyślili pomroczność jasna a teraz z chorego robią zdrowego
- 11 4
-
2020-08-28 14:06
na scenie to faktycznie wszystko jest wymyślone i umowne
tam ludzie grają.
Może i nie jest niepoczytalny, ale aktor z niego pierwsza klasa. Dobrze to wszystko zgrał.
Myślę, że ewentualną karę powinien odbyć w Domu Aktora.- 1 3
-
2020-08-28 14:17
Jazda po Monte cassino.. (3)
Moze tego kierowce z Sopotu tez jeszcze raz dokladniej sprawdza...moze byl poczytalny..
- 17 0
-
2020-08-28 14:18
On był synem ważnego urzędnika (2)
Więc jego poczytalność jest bezdyskusyjna.
- 4 2
-
2020-08-28 14:28
byle wejherowski kurator (1)
mylony przez laików z prokuratorem, to jeszcze nie szycha
- 5 1
-
2020-08-28 16:26
Jak widać wystarczy, aby zdjąć z synalka odpowiedzialność.
- 4 0
-
2020-08-28 15:03
"Ten uczynił komu korzyść przyniosło"... (1)
- 8 3
-
2020-08-28 15:33
Schetyna?
- 2 2
-
2020-08-28 15:06
Brawo dla wymiaru! jestem zbudowany piękną, humanitarną postawą
Dokonało się
- 2 1
-
2020-08-28 15:14
Niepoczytalny a nawet się nie potknął, nie skaleczył, nie zająknął przed mikrofonem, kumał gdzie scena gdzie publika
- 12 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.