• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stocznia Gdynia - zemsta zza grobu

Jadwiga Bogdanowicz
28 stycznia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat MARS przejmie kolejne udziały w stoczni Crist?
Gdyby plan zagospodarowania terenów postoczniowych w Gdańsku był uchwalony na czas, być może Stocznia Gdynia nie miałaby obecnych problemów z Synergią. Dokapitalizowanie Stoczni Gdynia w obecnej sytuacji prawnej może spowodować jeszcze w tym roku niekontrolowany upadek stoczni. Problemem są umowy podpisane przez były zarząd tej firmy z Synergią. Rząd szuka wyjścia z sytuacji. Mimo to w ciągu tygodnia, na szczeblu rządowym, mają zapaść decyzje o kredytach które pozwolą m.in. na rozpoczęcie spłaty zadłużeń stoczni.

Skarb Państwa, ARP, minister gospodarki przygotowują się do walnego zgromadzenia akcjonariuszy - na 17 lutego. Obecnie jest przygotowywany audyt powiązań umownych Synergii ze stocznią. Audyt się przeciąga, więc decyzje o dokapitalizowaniu stoczni są przekładane.

Śmierdzące jajko

- Były zarząd Stoczni Gdynia w osobach Janusza Szlanty i Huberta Kierkowskiego zawarł za rządów AWS wyjątkowo niekorzystne dla stoczni umowy z Synergią - mówi senator Ewa Serocka. - Jeśli Synergia uruchomi te umowy, to jeszcze w tym roku może nastąpić niekontrolowany upadek stoczni. Bez audytu dokapitalizowanie stoczni byłoby o tyle zagrożone, że Synergia przejęłaby te pieniądze "żywcem". Przygotowywane są różne warianty, by to nie nastąpiło. Niestety, zagrożenie, które spowodował poprzedni zarząd stoczni, to jego zemsta zza murów stoczni. Umowy zawarto z zastosowaniem dużej wiedzy prawniczej. Są nie do wzruszenia. Ówczesnemu ministrowi skarbu doradzała firma Evip Progres. To musiało przechodzić przez poprzednią Radę Nadzorczą Stoczni, gdzie Stoczniowy Fundusz Inwestycyjny (właścicielami są byli prezesi stoczni - dop.red.) miał 6 na 10 głosów. Przedstawiciel Skarbu Państwa w radzie musiał doskonale wiedzieć jakie niekorzystne umowy zawiera Szlanta z Synergią. Nowy prezes stoczni zastał pustą szafę z "dokumentami". NIK w latach 2000-2001, kiedy jego prezesem był Janusz Wojciechowski, a przedtem pan Kaczyński, przeprowadził kontrolę stoczni. Tam powinny być wszystkie informacje. Wiem, że zalecenia NIK-u nie zostały zrealizowane przez Szlantę. Bez reperkusji. Dostaliśmy śmierdzące jajko, ale o wielkiej wartości.

Przedstawiciele rządu nie mogą w obecnym stanie dokapitalizować stoczni, bo publiczne pieniądze pójdą do prywatnej kieszeni. Przygotowywane są różne warianty rozwiązania tego problemu.

- Razem wychodzi ok. 50 mln zł. Gdyby Synergia zażądała tych pieniędzy czyli zastosowała opcję PUT, to groziłoby to upadłością stoczni - potwierdza Witold Górski, wiceminister ds. morskich w Ministerstwie Infrastruktury. - Wtedy stracą na tym wszyscy. Oczywiście Synergia też. Jedynym wyjściem jest kompromis ze strony wszystkich udziałowców. Są prowadzone rozmowy z Synergią. Cały czas coś się dzieje, aby rozwiązać problem dokapitalizowania, ale żeby te pieniądze nie trafiły do prywatnych rąk.

Opóźniony dochód

Historia firmy developerskiej Synergia 99 sięga roku 1999, kiedy powołała ją do życia Stocznia Gdynia (właściciel w 100 proc.). Jednym z elementów restrukturyzacji Stoczni Gdańskiej (grupa Stoczni Gdynia) była obniżka jej kosztów stałych. "Wyrzucono" więc wszystko co nie było potrzebne do produkcji - do Synergii. Stocznia Gdańska wniosła aportem m.in. 73 ha gruntu i stała się większościowym udziałowcem Synergii. W lutym 2000 r. Synergia spłaciła Stocznię Gdańską, a Stocznia Gdynia znalazła grupę funduszy amerykańskich, które postanowiły zainwestować w Synergię. Początkowo łącznie kupiły od stoczni Gdynia 67 proc. udziałów, ta zaś zachowała 33 procent. Fundusze przejęły kontrolę i odpowiedzialność nad projektami Synergii, jednak firma była traktowana na rynku wciąż jako spółka stoczniowa, a ten przemysł już miał kłopoty.

- Nasz projekt nie przynosi dochodów, bo opóźnia się wykonanie planu zagospodarowania przestrzennego terenów postoczniowych - tłumaczy Janusz Lipiński, prezes Synergii. - Opóźnia się moment wejścia projektu na rynek i potencjalnego pierwszego przychodu. W naszym biznesplanie było, że od momentu wejścia funduszy amerykańskich do momentu pierwszego przychodu mają minąć maksymalnie 3 lata. Właściciele stwierdzili, że mogą zastanowić się nad kolejną "pompą" pieniędzy, ale pod warunkiem, że nie będzie już w tym projekcie stoczni, bo ten fakt przeszkadza w zdobywaniu pieniędzy.

8 listopada 2003 Stocznia Gdynia przekazała swoje udziały w Synergii spółce Evip Progress (w ramach wzajemnych rozliczeń). Dzisiaj Stocznia Gdynia nie jest właścicielem Synergii, ale dalej jest w umowach gopodarczych. W roku 2000 stocznia Gdynia podpisała z amerykańskimi funduszami umowę inwestycyjną, w której były klauzule wzajemnych zobowiązań. Polegały na tym, że jeśli inwestorzy nie wywiążą się ze swoich zobowiązań inwestycyjnych, to stocznia Gdynia może żądać odszkodowania.

Jeśli Stocznia Gdynia nie wywiąże się ze swoich zobowiązań, to fundusze nie mają prawa do żądania czystego odszkodowania, tylko prawo do żądania odkupienia tej inwestycji z powrotem przez Stocznię Gdynia. O tych zobowiązaniach dzisiaj mówimy. Żądanie odkupienia udziałów w inwestycji to PUT. To zobowiązanie stocznia Gdynia ma dalej, mimo że nie jest udziałowcem.

Pod siekierą

Jeśli byłby plan zagospodarowania przestrzennego Gdańska (plan zaczął powstawać w 1996 r., obecnie zmierza do finału), Synergia mogłaby zacząć działać na postoczniowych terenach w Gdańsku, osiągać przychody i być może nie byłoby problemu. Tymczasem Stocznia Gdynia zwróciła się do rządu o pomoc. Agencja Rozwoju Przemysłu przeglądając stan prawny stoczni zobaczyła, że istnieje zobowiązanie PUT. W sierpniu przystąpiono do rozmów.

- O sprawie PUT próbowaliśmy rozmawiać 1,5 roku temu, ale stocznie nic z tym nie robiły. Dopiero teraz, kiedy są "pod siekierą" wracają do tematu - dodaje prezes Lipiński. - Jesteśmy blisko końca negocjacji. Gdyby plan zagospodarowania był zatwierdzony, nie byłoby problemu. Dlaczego to tak długo trwa, skoro miasto Gdańsk też uważa ten projekt za ważny?

Na wczorajszym spotkaniu w Warszawie rozmawiano też o bieżącej sytuacji stoczni.
- W ciągu tygodnia mają zapaść decyzje dotyczące dalszych pożyczek dla stoczni - mówi senator Serocka. - Będą przeznaczone na ugody, zobowiązania, wynagrodzenia i budowę statków.

To ważne, bo lada moment stocznia musi zacząć spłacać tzw. zaszłości.
Głos WybrzeżaJadwiga Bogdanowicz

Opinie (43)

  • Hahahaha
    A Kwach pojechał po wizy, dostał używane samoloty z płatnością rozłożoną na raty.
    Qrwa jak fajnie, kiedyś po uzbrojenie jeździło się za Bug,
    teraz za ocean.
    Co raz lepiej w tym kraju.
    Czy my nigdy nie zrozumiemy, że nie ma żadnych sentymentów w polityce. Wepchaliśmy się do Iraku i za to dostaniemy po dupie aż zagrzmi.
    Hausner zapowiedział zaciskanie pasa na lata 2006-2007, Balcerowicz zapowiadał zaciskanie pasa na lata obecne.
    Qrwa oc chodzi?
    Szlanta nie podziałkował komu trzeba i wpadł. Za dużo chciał dla siebie.
    itd, itd, itd,

    • 0 0

  • Bolo uspokój się!

    Chwyci Ciebie jakiś zawał albo wylew i nikt nawet nie zapamięta, że tu byłeś i się na takie wszawe s************* wkurzyłeś. Lepiej pojedźmy do tego Bolszewa pobolszewicować pod GS. Napewno będzie zdrowiej. Co mieszkańcy Bolszewa.

    • 0 0

  • Oczywiście Mieszkańcy Bolszewa (przez -M)

    sorry

    • 0 0

  • Realista

    Masz rację.
    Bolszewo for ever.

    • 0 0

  • Dziękujemy Bolo

    Sołtys zaprasza do siebię na kawę.

    • 0 0

  • Realiste też zapraszamy. A tak przy okazji dzisiaj impreza w klubie Czarny Lotos. Bedzie nie gdzie zabawic. Do Bolszewa zapraszamy, hej!

    • 0 0

  • Mieszkancy Bolszewa

    ale po kawie na tę łódkę bols pod GS-em

    • 0 0

  • Tak jest Realista. A potem do czarnego lotosu. Ponoć dzisiaj tam ma być inauguracja programu cycata Ilonka (no wiesz, te niby komputry, internet i takie tam, zreszta chyba tu wczoraj o tym pisali).

    • 0 0

  • To jeszcze zostalo cos do ukradzenia w przemyśle stoczniowym?

    • 0 0

  • sala BHP

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane