• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strajk listonoszy

on, PAP
14 listopada 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Elektronika na poczcie przeszkadza czy pomaga?
Prawie 300 listonoszy nie roznosiło w poniedziałek w Gdańsku korespondencji. Protestujący chcą podwyżek płac i ograniczenia czasu pracy.

W poniedziałek listonosze złożyli petycję w dyrekcji swojej firmy. Domagają się wyrównania płac nowych pracowników z pozostałą częścią załogi, dodatkowego wynagrodzenia za roznoszenie druków reklamowych, albo całkowitego zaprzestania tej działalności. Dziś ma dojść do spotkania listonoszy z dyrekcją Poczty Polskiej w Gdańsku.

- Chcemy godnie pracować i dostawać za to godną pensję. Pracujemy po 10-12 godzin dziennie. Po pracy składamy ulotki, a za to nie dostajemy pieniędzy - powiedział jeden z gdańskich listonoszy. Dodał, że roznoszenie ulotek wydłuża znacznie czas pracy.

Poinformował, że we wtorek rano dojdzie do spotkania z dyrekcją, a listonosze do godz. 10 oczekują pisemnych gwarancji spełnienia postulatów.

Przedstawiciele gdańskich listonoszy poinformowali, że dołączenia do protestu nie wykluczają ich koledzy z Gdyni.

Rzecznik prasowy Poczty Polskiej w Gdańsku Jacek Przyborski potwierdził, że we wtorek dojdzie do negocjacji z listonoszami.

- Na razie nie liczymy strat, a zastanawiamy się, jak rozwiązać problem - dodał. W jego opinii, szanse na rozwiązanie sporu są duże.

W Gdańsku pracuje około 310 listonoszy.
on, PAP

Opinie (342) ponad 20 zablokowanych

  • do zdziwionej i innych tego typu mądrali

    Skoro poczta nie potrafi zrealizować swojej podstawowej usługi jakąs jest doręczanie listów i zostawia awiza (jak ktoś jest w domu w momencie doreczenia) bo listonosz nie jest w stanie udzwignać to są dwa rozwiązania:
    1. niech się w takim razie sama dobrowolnie zrzeknie monopolu na przesylki listowe a nie czeka na termin ustawowy ...
    2. niech wprowadzą awiza na wszytko:) czyli też na ulotki przekazy itp a każdy bedzie sobie sam wybierać co chce odebrać..
    Tyle że przy obu rozwiązaniach zamiast chodzić z torbami listonosze po jakimś czasie pójdą z torbami z braku pracy:)
    Monopol poczty zrobił swoje. Ludzie tam pracujący zachowują się jakby robili to za karę..

    • 0 0

  • kali bredzisz

    ty chyba mało wiesz że takie brednie wypisujesz. przyjęcia na listonoszy jest pełno w całym kraju więc zapraszamy. po tygodniu porozmawiamy inaczej. hehe oczka ci się otworzą nie będziesz pisał takich głupot

    • 0 0

  • Jelenia Góra jest z wami

    jesteśmy z Wami i w 100% was popieramy

    • 0 0

  • gdynia

    dzisiaj strajk ogłaszją gdynscy listonosze popierając gdansk

    • 0 0

  • Poparcie dla listonoszy!

    Poczta, zamiast dołożyć nowo zatrudnionym listonoszom co-nie-co do pensji, wynajęła agencję pośrednictwa pracy,która zgarnia za każdego pracownika,czy to listonosza czy kasjerkę, ok.1000 zł.Nie lepiej byłoby więcej zapłacić ludziom,zamiast wzbogacać inną firmę?!Może byłoby więcej chętnych do pracy?!Ale przecież KTOŚ musiał na tym zarobić,jak zwykle, tak jest ze wszystkim na Poczcie.Każdy dyrektorek już zadba o to,żeby prócz jego ŚWIETNEJ,kilkutysięcznej pensji(netto oczywiście)-zarobiła też jego rodzina i przyjaciele.Zwykli pracownicy to śmieci,które trzeba zgnębić,wytępić,poniżyć.Nałóżcie więcej planów do wykonania,to stanie cała Poczta-ciekawe,kto bedzie pracował na tych DARMOZJADÓW!

    • 0 0

  • Niech każdy dorzuci,co wie.Wypierzmy w końcu wszystkie brudy,jak nie teraz to kiedy?

    • 0 0

  • nieroby

    nieroby

    • 0 0

  • do nieroba

    sam jesteś nierób

    • 0 0

  • LUDZIE - WY I TAK NIE MACIE ZIELONEGO POJĘCIA CO SIĘTAM DZIEJE !!!

    Listonosz w placówce I kategorii (Gdańsk 50, Gdynia 2, Sopot 1) zarabia netto 1700zł isię bunruje, bo mu ciężko i ma rację. Ale listonosz z mniejszego Urzędu zarabia 1000zł, za tą samą pracę. Teraz jak jakikolwiek pracownik przechodzi np. z Gdańska 50 do pracy w Urzędzie np. Gdynia 23 na to samo stanowisko pracy, przynosi ze sobą swoją pensję1700, a reszta pracuje dalej za 1000zł. A, co ma powiedzieć taki listonosz ze wsi, gdzie ,,zajeżdża własny samochód i do ulotek, listów, paczek, jakichś tam wartości pieniężnych dodaje mu się jeszcze proszki, widokówki, bilety MPK i jeszcze inne du..rele w celach marketingowych? Podręczniki szkolne są ostatnio modne bardzo.
    Inspekcja Pracy ma w papierach wszystko w porządku i nic nie może się ,,doczepić"(bo i po co-do państwowego przedsiębiorstwa- i tak kary nie zapłaci), Związki Zawodowe? Przecież etatowy pracownik związków NSZZ,,Solidarność" bierze pensję ok.3 000zł. i na poczcie pracyje zazwyczaj cała jego rodzina wraz ze znajomymi i co taki będzie coś widział ?
    Listonosze okradani są ze wszystkiego, począwszy od umundurowania (za zakup jednego sortu robi się takie przewały, że szok), wody mineralnej latem, nadgodzin (których nie ma - bo Dyrekcja twierdzi, że to są zastępstwa), paliwie w autorejonach, umowach zawieranych na używanie własnego samochodu do pracy w autorejonach (tzw. amortyzacja).
    Normy i mierniki pracy (obciążenie) w całej Poczcie Polskiej są celowo zaniżane.
    Teraz jeszcze jedno - był szereg audycji w telewizji na temat pracy listonoszy - ja się pytam - kto temu ukręcił łeb? I kto boi się dalej to rozgrzebać i dlaczego? Mówi się tyle o przeróżnych aferach - a, tu wszyscy nabrali wody w usta.
    A, wiecie, że żeby utrzymać się na stanowisku np. inspektora Poczty, trzeba uzupełnić wykształcenie i ci co sobie od lat siedzą - uzupełnili - uczelnią teologiczną. Ten kierunek nauczania na poczcie jest bardzo modny ostatnio - tylko, czy potrzebny?
    NIE WIERZĘ, w to, że listonosze coś załatwią. Wyrzucą ich z pracy i na tym się skończy - i gratuluję im, bo jak powyrzucają to zyskają tylko na zdrowiu. Znajdą się kolejne głupki do pracy (po miesiącu i tak zrezygnują jak się okaże co to za ,,praca").
    Nikt palcem w bucie nie ruszy, żeby poprawić co kolwiek w Poczcie Polskiej gdyż jest to przedsiębiorstwo państwowe, właścicielem jego jest RP i co ? RP pokaże, że jest złym pracodawcą, a kogo za to ukarać ? - RP ?
    NATOMIAST WSZYSCY CHYBA O TYM ZAPOMNIELI IŻ LISTONOSZ, - TO URZĘDNIK ZATRUDNIONY W SŁUŻBIE DORĘCZEŃ podobnie jak policjant lub wojsko,urzędnik w urzędzie jakimkolwiek (miasta,gminy,skarbowy)

    • 0 0

  • Skandal

    Moja mama jest listonoszką (w Gdańsku właśnie) i jestem zadziwiona,że ona daje jeszcze radę na tej popierd...nej poczcie-tyle pracy-ludzie przecież to jest człowiek a nie jakaś maszyna.I ciekawa jestem jak z tą solidarnością czy inni się również przyłączą-czy wszystko załagodzi popierd...ne kierownictwo.Tak całą tą dyrekcję puścić na dzień na rejon(pożałowali by).Moja mama swego czasu miała problemy z kręgosłupem,czasami boli ją ramię od torby,popsuł się jej wzrok-od tych ciemnych klatek.Ale kogo to obchodzi???Ludzie narzekają że przesyłki idą długo-tylko ,że to nie zależy od listonosza tylko od poczty.I jeszcze te reklamy-po kilka rodzajów każdego dnia do wyniesienia. Tak sie zastanawiam kiedy człowiek będzie mógł w Polsce godnie żyć bez zarzynania się pracą od rana do wieczora,przecież to jest nienormalne-ale to już temat na dłuzszą rozmowę...Popieram strajk,mam wielką nadzieję ,że wywalczą swoje prawa.Pozdrowienia dla wszystkich listonoszy i listonoszek!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane