• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Straszak na niewiernych mężów

Krzysztof Katka, Agata Kondzińska
3 kwietnia 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Wchodzących filmować i pokazywać rodzinom. LPR ogłosiła w Gdańsku projekt akcji wymierzonej w klientów agencji towarzyskich.

- Powinniśmy wykorzystać to, że większość mężczyzn wstydzi się swoich wizyt u prostytutek - stwierdził poseł Radosław Parda, sekretarz zarządu głównego LPR, na zwołanej w Gdańsku konferencji prasowej poświęconej walce z rozpustą. - Nie ma sensu karać klientów agencji mandatami, bo brakuje podstawy prawnej. Skupmy się na społecznym potępieniu.

Gdańsku radny LPR Grzegorz Sielatycki wyjaśnił, że Liga chciałaby, aby na domach, w których działają agencje, umieścić kamery rejestrujące osoby wchodzące do budynku.

- Założenie nowych przepisów opierałoby się na tym, aby bliscy klienta agencji mogli dowiedzieć się o jego wizycie w domu publicznym - mówi radny Sielatycki. - Nie wierzę w to, że ci, którzy chodzą do agencji, spokojnie spojrzą w oczy małżonkom i powiedzą, że po godzinach nie zostali w biurze, tylko poszli na masaż.

Z danych policji wynika, że w Trójmieście działa kilkadziesiąt agencji towarzyskich (w całym kraju jest ich około tysiąca). - Jak uzasadnić inwigilację wszystkich ludzi w kamienicy mieszczącej agencję? - pytali dziennikarze.

Poseł Parda tłumaczył: - Nad projektem trzeba jeszcze mocno popracować. Ale na początek wystarczy decyzja ministra spraw wewnętrznych i administracji, który nakazałby komendantowi głównemu policji taką akcję, w rodzaju "akcja bezpieczny weekend", "akcja znicz". W teren pójdzie instrukcja "akcji agencja" i funkcjonariusze z aparatami obstawią te lokale.

Bartłomiej Nowotarski, współautor projektu Małej Konstytucji, uważa, że zaangażowanie policji w akcję Ligi jest wykluczone. - Chodzenie do agencji towarzyskich nie jest w Polsce karalne. Dlatego zajmowanie się przez policję klientami lokali byłoby po prostu niezgodne z prawem - mówi konstytucjonalista.

Poseł Parda nie zraża się: - W ostateczności można zamontować kamerę i na tym poprzestać. Mój kolega, właściciel kamienicy, wynajmował mieszkania i do dwóch czy trzech wprowadziły się agencje. Zamontował kamerę i dużą tablicę. Napisał na niej, że dla bezpieczeństwa mieszkańców wszystkie osoby wchodzące są filmowane. Po tygodniu agencje się wyniosły.
Gazeta WyborczaKrzysztof Katka, Agata Kondzińska

Opinie (106) 3 zablokowane

  • No, Marku..

    Jeśli Ty nie widzisz związku pomiędzy działalnością burdeli a grą wstępną to serdecznie współczuję...Już po 5 min odróżniam klienta od nieklienta. A fuu!

    • 0 0

  • Jozefo,

    gratuluje doswiadczenia .

    • 0 0

  • to są jaja

    Pomysł nie przejdzie, bo wiekszość polityków nie miala by się gdzie spuszczać.
    Pozatym to 1 kwietnia.

    Uwaga: w domach zamontują mocherki też kamerki, aby normalni nie mogli sie kochac bo mocherki im zazdroszczą i musza jakoś sie za szczęście innych zemscić.
    Przecież to o to chodzi. przelać własne kompleksy i obłędy na zdrowych. tylko co to bedzie jak im sie uda.
    Chyba trza bedzie w łeb sobie palnąc.

    • 0 0

  • Chej Jozefa

    A tak wogóle to masz wszystkich w domu, wolałbym iśc do burdelu niz miec cie za żone.
    Nawiasem mówiąc. Jak się ma fajną żonę czytaj NORMALNĄ INTELIGENTNĄ I WIEDZĄCĄ ŻE FACECI SĄ Z MARSA. to burdel uważa sie za dno. Warunek -- normalna kobieta---.
    A jesli nie wiesz co znaczy normalna kobieta, to już Ci nic niepomoże.

    • 0 0

  • MY CHCEMY IGRZYSK !

    A MOZE JUZ SA?

    • 0 0

  • rety

    plakac mi sie chce na ta Polske Boze czemu nas kazesz takimi baranami na gorze???

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane