- 1 Niespokojna noc na gdańskich drogach (93 opinie)
- 2 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (284 opinie)
- 3 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (157 opinii)
- 4 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (815 opinii)
- 5 Kultowa "Górka" i widok na morze (149 opinii)
- 6 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (59 opinii)
Straż Miejska w Trójmieście. Rocznie 25 mln zł na niespełna 500 etatów
Wpływy z mandatów wystawianych przez Straż Miejską pokrywają zaledwie ok. 10 proc. kosztów jej działalności. W całym Trójmieście rocznie dopłacamy do istnienia tej formacji 25 mln zł. - Jesteśmy od utrzymania porządku, a nie po to, by zarabiać dla miasta, łupiąc mieszkańców i turystów mandatami - bronią się strażnicy.
Duże miasta straży nie likwidują
Straż miejska nie ma wśród mieszkańców dobrej opinii. W powszechnym mniemaniu strażnicy zajmują się wypisywaniem mandatów i "ganianiem babć handlujących pietruszką". Wielu chciałoby, żeby strażników zastąpili policjanci.
W niektórych gminach tego głosu posłuchano i straż miejska została zlikwidowana. Tyle tylko, że zdecydowały się na to niewielkie miejscowości, w których najczęściej pracowało po kilku strażników.
Tymczasem w Gdyni strażników jest ponad 100, w Gdańsku ok. 230 mundurowych i ok. 70 pracowników cywilnych, w Sopocie jest 21 strażników.
W Ozorkowie zlikwidowano kilka etatów strażników miejskich, ale zatrudniono dodatkowych urzędników, bo ktoś musiał obsługiwać miejski monitoring. Według władz miasta, na tej zmianie i tak zyskano ok. 300 tys. rocznie. Straże zlikwidowano też m.in. w Chrzanowie, Trzebini, Szczyrku, Zakroczymiu i Żorach.
Jednak żadne duże miasto nie zdecydowało się na ten krok.
Mandaty pokrywają ok. 10 proc. kosztów
Rzeczywiście, praca strażników to nie tylko mandaty za parkowanie, których zresztą wystawiają coraz mniej. W samym Gdańsku codziennie jest 250-300 interwencji. Drogowych jest coraz mniej: w 2010 r. było ich nieco ponad 55 tys., w 2011 - ok. 40 tys., a w 2012 - niecałe 30 tys.
Straż miejska zajmuje się także np. odwożeniem bezdomnych czy pijanych do ośrodków, dokarmianiem zwierząt podczas zimy, pomaga w liczeniu bezdomnych, pilnuje zakazów parkowania czy pomaga w organizacji i zabezpieczeniu niektórych miejskich imprez. Sporo czasu i środków poświęca też na działania profilaktyczne - organizowanie szkoleń, wykładów i festynów.
Czytaj także: mandat czy pouczenie? Która Straż Miejska najbardziej surowa?
Gdańsk wydał na funkcjonowanie tej formacji 18,5 mln zł w 2012 roku. W tym roku koszty będą o ok. 300 tys. zł wyższe. Wpływy z mandatów, sprzedaży majątku i kart parkingowych pokrywają to w stopniu minimalnym. W 2012 roku było to nieco ponad 1,5 mln zł, do końca maja tego roku - 622 tys. zł.
W Gdyni jest podobnie. - Wydatki bieżące czyli wynagrodzenia, umundurowanie i koszty eksploatacyjne Straży Miejskiej w Gdyni w 2012 roku kształtowały się na poziomie 7,2 mln zł. Wpływy z mandatów za ten sam okres to 144 785 zł - informuje Bartosz Matejko z gdyńskiego magistratu.
W Sopocie koszty w 2012 roku sięgnęły 1,2 mln. zł. - Wpływy z mandatów w 2012 roku to 147 tys. zł., choć Straż Miejska nałożyła 2396 mandatów na kwotę 224 890 zł - mówi Anna Dyksińska z biura prezydenta Sopotu.
W Trójmieście samorządy regularnie dopłacają też jednak do działania policji. Co roku po kilkaset tysięcy złotych trafia na finansowanie dodatkowych patroli, które głównie latem pojawiają się w Gdańsku, Sopocie i Gdyni. Miasta dokładają się też do budowy oraz remontów komend i komisariatów.
Miejsca
Opinie (338)
-
2013-07-02 12:47
wymiotować mi się chce jak widzę gdy ganiają starszych ludzi na żabiance (1)
- 21 1
-
2013-07-02 13:15
tak się dzieje
w kraju miłości i dobrobytu
- 4 0
-
2013-07-02 12:48
czyli w Gdyni ponad 100 strażników robi tyle samo co 20 sopockich strazników
brawo, brawo....może w Gdyni zostawic tylko 20 najlepszych
- 9 1
-
2013-07-02 12:48
napiszcie jeszcze że strażnicy do pracy to sami się ubierają
- 3 1
-
2013-07-02 12:53
jak juz nie ma się o czym pisać, to zawsze można nasmarować coś o Strazy Miejskiej
ciekawe, czy inne wydziały urzędów miast zarabiają na siebie? Może trzeba powęszyć w tym kierunku...albo czy wojko zarabia na siebie, albo Policja?....
- 10 5
-
2013-07-02 12:55
Gdzie? (1)
Gdzie kur.. terenówką na plażę?!
- 16 1
-
2013-07-03 09:30
samowolka
...nie tylko na plaze, po trawnikach, skwerach, na szage gdzie popadnie. Dlaczego? Proste, wiekszosc nawet nie wysiada z samochodu, opasle brzuchy im nie pozwalaja, kiedy podejdziesz i poprosisz o interwencje, np.pijanstwo na placu zabaw dla malych dzieci, jest odpowiedz: po co oni i tak zaraz wroca!!!!
- 0 0
-
2013-07-02 12:58
zlikwidować. (1)
Kiedyś nie było straży i życie płyneło jak i płynie.
Chłopaki nieh wracają do swoich wsi.d- 15 3
-
2013-07-02 14:16
wracajcie z iraku
do matek zon dzieciakow
- 2 0
-
2013-07-02 12:58
zlikwidować to dziadostwo,
Kolejna paramilitarna organizacja za pieniądze podatników by w podobno wolnej demokracji trzymać ludzi w posłuszeństwie.
- 18 2
-
2013-07-02 12:59
Pytanie: (2)
Ilu strażników otrzymało z U.M Gdańsk mieszkania ???
- 14 2
-
2013-07-02 14:16
wszyscy
w koncu obowiazuje program rodzina na swoim
- 4 0
-
2013-07-03 23:09
???
a ilu policjantów otrzymało mieszkanie z UM Gdańsk??? a ile pobratymców znajomych z samego urzędu dostało???
- 1 0
-
2013-07-02 13:05
pff
dzwonisz na straż po info a tam jakiś burak odbiera wrzuca ci na "ty" potem cytije "zabul za ten mandat i jesteśmy kwita a nie po sądach sie szlajać"--- tam pracują niewyselekcjonowane drechy, przy zatrzymani rzucają na maskę samochodu wyskakuje 4 - nie mają za co wlepić mandatu to przy brawurowym rzucie wypadnie komuś papieros i go podniesie to dowala 50 za śmiecenie. zbiry likwidować kasa dla policji
- 14 4
-
2013-07-02 13:10
policja od spraw kryminalnych, straż miejska od porządkowych
- 8 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.