• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Straże miejskie znowu oddelegowane do walki z COVID-em

Ewelina Oleksy
15 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Do urzędu nie wejdziesz? "I dobrze!"
Strażnicy miejscy sprawdzają przestrzeganie obostrzeń m.in. w galeriach handlowych. Strażnicy miejscy sprawdzają przestrzeganie obostrzeń m.in. w galeriach handlowych.

Straże miejskie i gminne z terenu całego Pomorza, w tym te z Gdyni, Gdańska i Sopotu, wracają pod zwierzchnictwo policji i ponownie mają się skupić na walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Zarządzenie w tej sprawie wydał ostatnio wojewoda pomorski. - Może się to wiązać z utrudnieniami w relizacji innych interwencji - mówią mundurowi z Gdyni i Gdańska.



Dostałe(a)ś mandat lub upomnienie za nieprzestrzeganie obostrzeń?

Zarządzenie wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha dotyczy "użycia straży gminnych i straży miejskich do wspólnych działań z policją". Na jego mocy do początku stycznia strażnicy podlegają pod policję.

Zgodnie z poleceniami komendantów policji strażnicy mają wspólnie z policjantami patrolować ulice, galerie handlowe, pojazdy komunikacji miejskiej i egzekwować przepisy w zakresie zapobiegania rozprzestrzeniania się koronawirusa.

Czytaj też: Nowe obostrzenia od 15 grudnia. Co się zmienia?

Innymi słowy, mają się skupić m.in. na kontrolach dotyczących noszenia maseczek w miejscach, w których trzeba je nosić. Decyzja wojewody związana jest z czwartą falą epidemii i wzrostem zakażeń w ostatnim czasie.

- Chodzi o skuteczne egzekwowanie antycovidowych środków zaradczych. Straże miejskie i gminne mają w tym zadaniu pomóc policji - mówi Marcin Tymiński z biura prasowego wojewody.
Policja od początku pandemii regularnie kontroluje miejsca, w których obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa.


Mogą być "utrudnienia" w codziennej pracy gdańskich strażników



Decyzja wojewody przekłada się na codzienną, bieżącą pracę strażników - realizacja "normalnych" interwencji mundurowych będzie ograniczona, trzeba się więc liczyć z dłuższym czasem oczekiwania na podjęcie interwencji.

- Będziemy starać się realizować zadania w uzgodnieniu z policją. Może to jednak mieć wpływ na terminowość realizacji podstawowych zadań Straży Miejskiej - mówi nam Andrzej Bień, komendant Straży Miejskiej w Gdyni.
W podobnym tonie wypowiadają się gdańscy strażnicy.

- Zgodnie z zarządzeniem wojewody pomorskiego Straż Miejska w Gdańsku ma prowadzić wspólne działania z policją związane z zapobieganiem rozprzestrzeniania się choroby zakaźnej COVID-19. Policja wyznaczyła nam rejony działania, do których kierowani są gdańscy strażnicy. Część z nich ma realizować wyłącznie zadania związane z przestrzeganiem obowiązujących obostrzeń - informuje Robert Kacprzak z gdańskiej straży. - Może się to niestety wiązać z utrudnieniami w naszej codziennej pracy oraz opóźnieniami w realizacji zgłoszeń. Prosimy o cierpliwość i wyrozumiałość.
Strażnicy miejscy sprawdzają przestrzeganie obostrzeń m.in. w galeriach handlowych. Strażnicy miejscy sprawdzają przestrzeganie obostrzeń m.in. w galeriach handlowych.

W Sopocie "bez wpływu na bieżące interwencje"



Komendant Straży Miejskiej w Sopocie ustalił z sopocką policją warunki obecnej współpracy, godziny kontroli obiektów oraz sprawozdawczość w zakresie przepisów związanych z obowiązkiem zakrywania ust i nosa.

Jak zapewnia szef sopockiej straży, prowadzone kontrole "nie będą miały wpływu na realizację innych zadań oraz bieżących interwencji".

- Sopocka Straż Miejska od samego początku pandemii prowadzi działania związane z przestrzeganiem obostrzeń covidowych. Inicjowanych było wiele działań polegających na edukacji. Funkcjonariusze kontrolują również placówki handlowe, pouczają osoby, które mają nieprawidłowo założone maseczki, bądź nakładają mandaty na osoby, które ich w ogóle nie posiadają - mówi Tomasz Dusza, komendant Straży Miejskiej. - W przypadku odmowy przyjęcia mandatu sprawy kierowane są do Sądu Rejonowego w Sopocie.

To nie pierwszy raz, kiedy straże przechodzą pod policję



Straże miejskie z powodu koronowirusa przechodziły już wcześniej pod zwierzchnictwo policji w kwietniu 2020 r., a następnie także w październiku 2020 r. Wtedy spotkało się to z krytyką trójmiejskich samorządowców.

Czytaj też:

"Straż miejska powinna wrócić do swoich spraw". Ale na razie nie może



- Po raz kolejny wojewoda wydaje dokument mający bezpośredni wpływ na funkcjonowanie miasta, bez konsultacji ze stroną samorządową - wskazywał prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
A władze Gdańska oczekiwały od wojewody zwrotu prawie 1,5 mln zł, które SM wydała podczas pierwszego okresu zwierzchnictwa policji.

Regularne kontrole dot. przestrzegania obostrzeń prowadzi policja. Regularne kontrole dot. przestrzegania obostrzeń prowadzi policja.

2 tys. osób bez maseczek w tydzień



Tylko w ostatnim tygodniu mundurowi z Gdańska przeprowadzili prawie 880 kontroli sklepów, centrów handlowych oraz pojazdów komunikacji zbiorowej.

- Z powodu lekceważącego stosunku do obowiązujących zasad wynikających z nakazów i zakazów pandemicznych w ciągu ostatnich 7 dni policjanci interweniowali w stosunku do prawie 2 tys. osób, które nie stosowały się do obowiązku zasłaniania ust i nosa - informuje podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku. - Osoby, które nie będą stosowały się do obowiązujących nakazów, muszą liczyć się z konsekwencjami. Postępujący wzrost zakażeń w regionie nakazuje stosować zasadę zero tolerancji. 500-złotowym mandatem może zostać ukarana osoba nieprzestrzegająca przepisów w związku z COVID-19.

Miejsca

Opinie (506) ponad 50 zablokowanych

  • Otóż nie

    Walczy z ludźmi aby ich na siłę przekonać, że to dla ich zdrowia

    • 8 0

  • antyszczepionkowcy i antycovidowcy (4)

    cwaniakują do czasu, jak wsród rodziny czy znajomych ktoś nie zachoruje poważnie lub umrze na covid, taka prawda

    • 1 20

    • Zachoruje to zachoruje i co z tego, takie życie, jedni chorują na to drudzy na tamto. Ale czy to jest powód na niszczenie życia społeczno-gospodarczego. Więcej już zniszczono niż to warte i nic nie osiągnięto.

      • 2 0

    • Zaszczepieni też chorują.

      • 5 0

    • Wiesz co Ci powiem , ktoś zachoruje powiadasz. Podam Ci przykład z mojej najbliższej rodziny gdzie moja ciocia zmarła tak naprawdę na raka ale przyklepali jej covid. I wiele jest takich przykładów.

      • 5 0

    • Moja Znajoma

      Zmarła na powikłania po 2giej szczepionce, miała 32 lata

      • 3 0

  • Nie dość że do tej pory niewiele pomagali ludziom, to teraz zrobili z nich kapo.

    • 10 0

  • (2)

    Jak są potrzebni, to ich nie ma. Dyspozytorzy tłumaczą, że patrol nie przyjedzie, bo strażnicy są na interwencjach. Szkoda, że marnują czas w taki sposób. Takie interwencje są zbyteczne. To jest szok i niedowierzanie! Służby utrzymywane z naszych podatków gnębią nas. My na nich pracujemy, a oni mają nas za nic. Skandal!

    • 10 1

    • Straznicy i policjanci (1)

      Tez placa podatki jak wszyscy.a to nie ich wina ze muszą ludzi karać.To polecenia odgórne jeśli chodzi o policje to wina komendanta Wojewódzkiego policji w Gdańsku i komendanta głównego policji w Warszawie.takie wytyczne.bo statystyki leza a rzekomo jak mówią rzecznicy w TV to tylko system pomocny.bzdura.pytanie.co przez pierwsze dwa dni każdego nowego miesiąca robia....siedzą w tabelkach

      • 3 0

      • Statystyki, odgórne niestety są wszędzie. Dotkliwe tego skutki da się odczuć najmocniej w oświacie. Już od najmłodszych lat wpajają do głowy, że warto mieć wysoką ocenę. I nie byłoby w tym nic złego. Tylko te oceny są do klucza. W ten sposób hamowany jest rozwój i zdolność do samodzielnego myślenia. Z Policją na szczęście mam miłe wspomnienia. Poza jednostkowym wydarzeniem, ale to z perspektywy czasu mało istotne. Niestety odnoszę wrażenie, że strażnikom miejskim w Gdyni nie chce się pracować. W ciągu dwóch lat wykonałem blisko 200 telefonów w sprawie mojego sąsiada spalającego śmieci, bo wszystkie okoliczności na to wskazują. Do dziś nie ma żadnych postępów w tym zakresie. I potem widzę jak Ci sami strażnicy spisują ludzi tylko dlatego, że nie mają maseczek. Taki dym z płonących śmieci jest mocno rakotwórczy i wyrządza więcej szkód dla lokalnego środowiska jak brak maseczki. Jest to przykre, że na spisywanie ludzi robiących zakupy przed świętami mają czas, a na zlikwidowanie poważnego problemu niekoniecznie, zwłaszcza jeśli robią to dla statystyk. Przyznam, że nie widziałem dokładnie, czy mandaty były wypisywane, czy skończyło się na pouczeniu. Jak to drugie, to zwracam honor. I ja nie jestem zwolennikiem karania. Ale żeby chociaż coś wspomóc, napisać list w imieniu sąsiadów do prezydenta, wystąpić o dofinansowanie do wymiany pieca czy montażu fotowoltaiki, to nie.

        • 1 1

  • Czyli centrum nie zarobi

    • 3 0

  • Co te nieroby robią? Walczą? Walczą chyba z wiatrakami. Juz dawno instytucja sm powinna być zlikwidowana.

    • 6 2

  • ZOMO bis

    ZOMO. Jesteśmy razem i bójcie się nas. My się was nie boimy. Sprzedali się za parę srebrników...

    • 8 2

  • Halo

    Ja pragnę tylko przypomnieć, że nie ma żadnego obowiązku noszenia masek a wystawianie za to mandatów jest nielegalne. Póki będziecie dawali się tak upadlac tym więcej będą sobie pozwalać. Naród zastraszony. Polacy uwielbiają być trzymani za mordę

    • 16 4

  • To my mamy wojewodę ?

    • 4 0

  • Covid 19

    To jedna wielka ściema i obrzydliwe kłamstwo.Pracuje w policji ogrom czasu a nakładanie mandatów to jakaś paranoja.Ale cóż Góra z dołem się nie liczy
    Maja być albo mandaty albo notatki na wnioski.A potem nie dziwota ze ludzie psioczą na policje.Cxas na emeryturę.

    • 14 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane