• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strażnicy miejscy uratowali 30-latkę

Michał Sielski
26 lipca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 

Szybkiej reakcji strażników miejskich z Gdyni 30-letnia gdynianka zawdzięcza życie. Znaleźli ją i pomogli, gdy straciła przytomność podczas ataku epilepsji.



Strażnicy Anna Schultka i Sebastian Ochojski w środę patrolowali okolice ul. Zbożowej zobacz na mapie Gdyni. Ok. godz. 14:30 ich wzrok przykuło "coś" kolorowego w nieodległych krzakach. Gdy podeszli bliżej, okazało się, że to nieprzytomna kobieta.

Pomogłeś(łas) kiedyś nieznajomej osobie na ulicy?

- Nie zastanawiali się ani chwili i od razu położyli ją w tzw. pozycji bocznej ustalonej. W tym momencie nieprzytomna kobieta dostała ataku. Przytrzymali jej ręce, głowę i nogi, oraz od razu wezwali pogotowie - opowiada rzecznik gdyńskiej Straży Miejskiej Danuta Wołk-Karaczewska.

Ratownicy mówią o takich chwilach "złote minuty". To one najczęściej decydują o zdrowiu i życiu poszkodowanych. Tak też było tym razem. Tym bardziej, że nie jest to uczęszczana ulica, 30-latka mogła tam leżeć długo, a wszystko mogło skończyć się tragicznie. Na szczęście na miejsce szybko przybył lekarz, który wykonał resuscytację, a potem chorą odwieziono do szpitala.

- Co roku mamy szkolenie z zasad udzielania pierwszej pomocy. Tylko w ostatnim miesiącu - oprócz wczorajszego przypadku - były dwa inne: strażnicy pomogli kobiecie, która przewróciła się na rowerze i straciła przytomność, uderzając głową o krawężnik. Przed czterema tygodniami zrobili też masaż serca i sztuczne oddychanie 60-letniemu mieszkańcowi ul. Złotej zobacz na mapie Gdyni - dodaje rzecznik straży.

Miejsca

Opinie (159) ponad 10 zablokowanych

  • więcej pozytywnych wiadomości

    Jak najwięcej powinno być takich wiadomości - a nie tylko, te złe, dołujące, przygnębiające.

    Dwa tygodnie temu byłam też świadkiem napadu epilepsji w SKM, zatłoczony przedział, duchota - ale ludzie potrafili się zmobilizować, szybka pomoc, współpraca z obsługą pociągu, błyskawiczny przyjazd karetki.

    • 1 0

  • nie zawsze na miejscu...

    Szkoda, ze jak ja przez nieuważnego kierowce przewróciłam się na rowerze nikogo nie było w pobliżu... może ten głupi kitas siedzący za kółkiem nie uciekłby i nie zostawił mnie tam na pastwe losu....
    BTW rowerzyści wkładać kaski, one na prawde ratują życie!!

    • 0 0

  • SM..to

    stwardnienie rozsiane?
    pomysł stworzenia tej formacji...
    szerokie uprawnienia...
    zasady naboru i kontroli...
    weryfikacji efektów pracy...

    TO PATOLOGIA PAŃSTWA POLSKIEGO
    FORMACJA DO ZAKOPANIA POD SEJMEM...
    I TO SZYBKO !!!!!!

    • 0 0

  • jak niżej

    ale na szkoleniach jest żeby tylko podtrzymywać i asekurować głowę, reszty ciała nie...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane