• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strażnicy miejscy z językami

mak
25 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Strażnicy Miejscy porozumiewający się po angielsku lub niemiecku zyskają specjalne plakietki. Strażnicy Miejscy porozumiewający się po angielsku lub niemiecku zyskają specjalne plakietki.

"Do you speak English?" "Yyyy, no" - takiej odpowiedzi nie usłyszymy już od strażników miejskich w Gdańsku. Miejsca najczęściej uczęszczane przez turystów patrolować będą strażnicy znający języki obce. Straż wyposaży ich w plakietki informujące o tyn, w jakim języku się porozumiewają.



W ilu językach umiesz się porozumieć?

"We can speak English" i "Wir sprechen Deutsch" - takie plakietki mają ozdobić pierś kilkunastu strażników miejskich w Gdańsku. O czym będzie można z nimi porozmawiać?

- O pogodzie, o tym, jak dojść do interesującego turystów zabytku. Funkcjonariusze będą też mogli wytłumaczyć w obcym języku, dlaczego wystawiają mandat, czy pouczyć turystę - mówi Miłosz Jurgielewicz, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku.

Strażnicy nie przeszli dodatkowych szkoleń, a jedynie zdali wewnętrzny egzamin językowy. Przeszło go łącznie 13 funkcjonariuszy - ośmiu mówiących po angielsku i pięciu po niemiecku.

Funkcjonariuszy - poliglotów na mieście będzie jednak niewielu. - Planujemy, by codziennie na Głównym Mieście pojawiały się dwa patrole mówiące w obcym języku. Ich znakiem rozpoznawczym są identyfikatory z logotypem flagi Wielkiej Brytanii lub Niemiec. W ten sam sposób będzie oznakowany radiowóz, którym będą się poruszać - tłumaczy Jurgielewicz.

Natomiast przed Euro 2012 wszyscy funkcjonariusze przejdą kurs podstawowy z języka angielskiego. Niewykluczone też, że w przyszłym roku gdańska Straż Miejska rozszerzy ofertę językową o język rosyjski.
mak

Miejsca

Opinie (187) 6 zablokowanych

  • buahahahahahaha (1)

    tak, każdy strażnik z 3 językami - jeden w tzw. gębie i po jednym w każdym bucie.

    • 22 1

    • dobre i prawdziwe

      • 5 1

  • To juz nie jestesmy u siebie??

    Jesteśmy w Polsce i mysle ze takie oznakowanie czy to radiowozow czy patroli jest po prostu smieszne. Jeszcze ktory umie czytac a ktory pisac powinni byc oznakowani, bo plakietka z napisem umiem myslec u straznikow miejskich raczej nie zagosci.

    • 9 1

  • we can speak english to niezbyt poprawnie jak na mój gust (1)

    powinno być "we/I speak English"... to "can" jest niepotrzebne

    • 14 1

    • bo oni MOGA ale NIE MUSZA mowic po angielsku

      • 5 0

  • Strażnik, jeszcze ujdzie. (5)

    Ale babka w informacji PKP to już powinna choć trochę władać.
    Smutne, zdezorientowane oczy tych zagranicznych turystów mnie wzruszają.
    "Następny o 16.05?"
    What?
    sze-sna-stej ze-ro pięć!

    • 32 0

    • bo trzeba się uczyć języka kraju do którego sie przyjeżdża (1)

      jak ja jadę np do Niemiec to nie wymagam od strażników miejskich czy kasjerki na dworcu żeby znała polski tylko uczę się niemieckich słówek

      • 9 2

      • ale język angielski w dzisiejszych czasach to nie jezyk obcy tylko komunikatywny!

        • 2 1

    • no tak angielski chociaz te godziny powinna znac pani z pkp ale zgadzam sie ze turysta tez powinien znac podstawy naszego jezyka ;)

      • 0 1

    • (1)

      Ściemniasz, a pelikany łykają. Byłem świadkiem sytuacji na dworcu w Gdańsku - podchodzi do kasy grupka czerniawych, jacyś Bułgarzy czy inni Andaluzyjczycy, myślę sobie "o, będzie wstyd" i już człapię do nich, żeby tłumaczyć... A tu niespodzianka, młoda dziewczyna w kasie wszystko im wyjaśniła, jak jadą i na czym polegaja ich bilety (mieli jakieś dziwaczne międzynarodowe...). Jednak nawet na PKP jest juz XXI wiek.

      • 1 0

      • Młoda z językami jest na zmianie ze starą bez ich znajomości (Gdańsk)
        czyli połowiczny sukces.

        • 1 0

  • żenada

    jeszcze bardziej się skompromitują bo przecież nie radzą sobie z polskim a co dopiero z językiem obcym :-/

    • 3 2

  • A ja się pytam kiedy w końcu ktoś zrobi porządek w tym mieście (1)

    A ja się pytam kiedy w końcu ktoś zrobi porządek w tym mieście i zlikwiduje tą quasi-bandycką instytucję działającą pod jakże eufemistycznym określeniem straży miejskiej, która płaci ludziom za to, że pilnują własnej d...y i dręczą niepotrzebnie obywateli tego miasta, wałęsają się niczym grupki rozbójnicze i kombinują jak by tu kogoś w coś wrobić (a to może mandacik a to może jakiś inny paragrafik się wymyśli - byle kasę z ofiary wydusić).

    • 13 4

    • Nie bronią prawa, tylko je tworzą wedle uznania, w zależności od sytuacji. Są PONAD prawem.

      Są niemili, chamscy. Odszczekują, albo ignorują. Dla porównania proponuję uśmiechniętych, uczynnych włoskich Carabinieri lub Polizia Municipale.

      Gnębią ludzi, czepiają się absurdalnych rzeczy. Dosłownie krążą jak sępy w najbardziej padlinodajnych miejscach miasta. To jest "służenie" mieszczanom?

      Ignorują ustalenia z policją, tymczasowe pozwolenia przez nią wydawane (np. na przejazd w trakcie imprezy masowej).

      Z moich obserwacji Straż Miejska ma jednoznacznie negatywne skojarzenia u każdego, kto się na ich temat wypowiada. Czy to jest normalna sytuacja, w której rzekoma "służba" jest przez przygniatającą większość mieszczan postrzegana jako problem, uciążliwość, pasożyt? Gdańszczanie których znam mają ZEROWY szacunek do munduru Strażnika Miejskiego. Na to sobie ta "służba" zapracowała przez lata istnienia, z dużą pomocą miasta i tzw. władzy centralnej.

      Do li-kwi-da-cji. Tego już się od dawna zreformować nie da, i nie warto.

      • 0 2

  • Bardzo dobrze (1)

    ale bardziej stawiałbym na poprawe kultury osobistej straznikow, bo sa zwyczajnie chamscy i gburowaci, nawet jak ich o cos zapytasz to robia taka lache ze sie odechciewa. Mam nadzieje ze w SM pracuja rowniez normalne jednostki bo do tej pory jakos nie mialem okazji tego doswiadczyc.

    • 5 2

    • i pewnie nie doświadczysz bo tam same chamy pracują.. buractwo i tyle!

      • 2 4

  • (2)

    mnie tez to smieszy, troche cyrkowa zagrywka, nie wyobrazam sobie w innym kraju polskiej plakietki na klacie policjanta :) albo tyle plakietek iloma jezykami wlada. Nie grozi nam szukanie twarzy funkcjonariusza wsrod lasu plakietek

    • 2 0

    • (1)

      i bez tych plakietek strażnicy miejscy wyglądają jak pajace ;-) spójrz na ich tępe wyrazy twarzy

      • 0 2

      • haha popatrz w lustro

        • 1 0

  • super, a język rosyjski, a suahili, itp, a francuski, to gdzie, a kaszubski, jak przyjedzie kaszyb z Wejherowa to jak zapyta o drogę

    • 7 0

  • szkoda, że nie patrolują dworców kolejowych

    dla bezpieczeństwa podróżnych.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane