- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (95 opinii)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (75 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (433 opinie)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (38 opinii)
- 5 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (67 opinii)
- 6 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (84 opinie)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24544__kr.webp)
Morski Oddział Straży Granicznej pilnuje 440 km naszej morskiej granicy. Codziennie 1,8 tys. funkcjonariuszy, pół setki okrętów i dwa samoloty patrolują obszar o wielkości porównywalnej do terytorium Szwajcarii. Strażnicy m.in. zwalczają nielegalną imigrację, przemyt narkotyków i broni, sprawdzają też, czy ktoś nie niszczy środowiska naturalnego.
Deszcz nie przeszkadza
Postanowiliśmy sprawdzić, jak ich praca wygląda na co dzień. Pozwolono nam wziąć udział w jednym z patroli lotniczych. Odbyliśmy go na pokładzie najnowszego samolotu MOSG o nazwie "Skytruck". Został zbudowany w zakładach lotniczych w Mielcu. Kosztował ponad 30 mln zł. Pieniądze na jego zakup wyłożyła Unia Europejska, dla której polskie morze jest granicą zewnętrzną.
W powietrzu spędziliśmy dwie godziny. Lecieliśmy w deszczu, który jak się okazało nie przeszkadzał załodze w wykonywaniu zadań. Samolotoowi niestraszne są złe warunki atmosferyczne, jest bowiem wręcz naszpikowany elektroniką, która pozwala obserwować morze niezależnie od pogody.
Wystartowaliśmy z lotniska sanitarnego w Gdańsku Rębiechowie. Polecieliśmy nad Mierzeją Wiślaną i Zalewem Wiślanym w kierunku granicy z Rosją. Potem skierowaliśmy się nad Zatokę Gdańską. Szukaliśmy kłusujących rybaków.
Tajemniczy okręt
Na wodach międzynarodowych spotkaliśmy nieoznaczony okręt wojenny. O jego obecności powiadomiliśmy naszą Marynarkę Wojenną. Zrobiliśmy też parę kółek nad jedną z platform wiertniczych Petrobalticu i miejscem, gdzie w czasie drugiej wojny światowej zatonął niemiecki transportowiec, na pokładzie które zginęło 6 tys. ludzi. Obszar ten uznawany jest za cmentarz wojenny i nie wolno tam nurkować. Na koniec obejrzeliśmy z powietrza letnią rezydencję prezydenta RP w Juracie.
- To był spokojny patrol, nie zauważyliśmy niczego niepokojącego - podsumował lot operator sprzętu pokładowego "Skytrucka" Piotr Krzymiński. - Ale to dobrze. To znaczy, że na sprawdzonym przez nas obszarze nikt nie złamał prawa.
Opinie (17) 4 zablokowane
-
2006-05-29 08:52
Zajefajnie
Też bym chciał się przelecieć nad naszym morzem.
- 0 0
-
2006-05-29 09:07
przez orłowską plaże nie przedrze się żaden nielegalny imigrant, bo tam na ludzi czychają poganiny...
- 0 0
-
2006-05-29 09:53
"to dobrze. To znaczy, że na sprawdzonym przez nas obszarze nikt nie złamał prawa. "
a ja myślę, że to znaczy jedynie tyle, że nikt nie dał się zauważyć. może tak przydało by się nieco więcej pokory i mniej pewności w swą perfekcyjność?
chyba, że tak łatwiej, ponoć czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal...- 0 0
-
2006-05-29 10:14
"...spotkaliśmy nieoznaczony okręt wojenny...", "...nie zauważyliśmy niczego niepokojącego..." - jak jedno zdanie ma się do drugiego???
- 0 0
-
2006-05-29 10:32
okręt wojenny
Na miedzynarodowych wodach okret wojenny nie jest niczym nadzwyczajnym.... po to sa te wody zeby sobie te okrety pływały, zreszta moze byl to Polski Okręt...
- 0 0
-
2006-05-29 10:50
teraz narkotyki przemyca sie na nieoznaczonych okretach wojennych.
Tą sama droga przywozi sie do Polski nielegalnych emigrantów i terrorystów.
- 0 0
-
2006-05-29 11:29
ci wspaniali mężczyźni na swych szalejących gruchotach
"Lecieliśmy w deszczu, który jak się okazało nie przeszkadzał załodze w wykonywaniu zadań"
Z tego wniosek, że ten supernowoczesny samolot ma zamkniętą kabinę. W | wojnie światowej kabiny były otwarte.
My tu gadu-gadu, a nieoznaczony "Schleswig-Holstein" coraz bliżej Westerplatte...- 0 0
-
2006-05-29 12:49
NO I CO Z TYM OKRĘTEM ?
Zgubił się czy co?
- 0 0
-
2006-05-29 13:05
Brawo
"Codziennie 1,8 tys. funkcjonariuszy, pół setki okrętów i dwa samoloty patrolują obszar o wielkości porównywalnej do terytorium Szwajcarii. Strażnicy m.in. zwalczają nielegalną imigrację, przemyt narkotyków i broni, sprawdzają też, czy ktoś nie niszczy środowiska naturalnego. "
Teraz dopiero będę mógł spokojnie zasnąć, tak przy okazji niech skontrolują tereny GZNF na pewno coś wykryją.- 0 0
-
2006-05-29 14:48
a jak na nasze plaże
wedrą się stopy wraże
albo jak nie daj Boże
ktoś nam nasika w morze
to ich wypatrzy echo z gazety
co wypisuje bzdety niestety- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.