- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (131 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (122 opinie)
- 3 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (182 opinie)
- 4 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (184 opinie)
- 5 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (131 opinii)
- 6 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (200 opinii)
Strażnicy na segwayach patrolują Sopot
Straż miejska w Sopocie przymierza się do kupna dwóch segwayów, czyli nowoczesnych, ale bardzo drogich elektrycznych hulajnóg. Czy rzeczywiście pozwolą one sprawniej pilnować porządku w kurorcie?
Tuż przed pojawieniem się segwayów na rynku, Bill Gates zapowiadał, że zrewolucjonizują sposób poruszania się mieszkańców dużych miast. Z rewolucji wyszły nici, a segway jest dziś postrzegany raczej jako kosztowny gadżet, niż niezbędna do przemieszczania się maszyna.
Jeden segway to wydatek rzędu od 25 do nawet 35 tys. zł. Czemu tak dużo? Przede wszystkim płaci się za system, który analizując informacje z żyroskopów i czujników przechyleń, jest wstanie zapewnić stabilność dwukołowemu pojazdowi.
Dwie takie maszyny pojawią się w Sopocie, jako wyposażenie tamtejszej straży miejskiej. Ponieważ chodzi o modele "terenowe", miałyby one być wykorzystywane przede wszystkim do patrolowania plaż.
Do patrolowania - może tak, ale do ścigania przestępców czy chuliganów - już raczej nie. Dlaczego? Zgodnie z informacjami polskiego dystrybutora segwayów, są one w stanie rozpędzić się nie bardziej, niż do 20 km/h. Udźwig "hulajnogi" też nie zachwyca. Strażnicy ważący ponad 118 kg nie mają co marzyc o przejażdżce.
- Patrol pieszy jest mało mobilny, jazda rowerem po plaży jest bardzo męcząca, a quady głośne i nieekologiczne, dlatego segwaye wydają się idealne do tego typu pracy. Do tego można w nich zamontować kosz i teczkę, w której można przewozić potrzebne rzeczy - mówi Mirosław Mudlaff, komendant Straży Miejskiej w Sopocie. - Segway jest wyposażony w alarm, więc nawet jeśli funkcjonariusz będzie musiał porzucić pojazd, jednym przyciskiem zabezpieczy go przed kradzieżą. Nie ma więc takiego kłopotu jak z rowerami.
Do tego dochodzi jeszcze delikatna kwestia autorytetu. Czy widok umundurowanego strażnika miejskiego na elektronicznej "hulajnodze" będzie wzbudzać respekt, czy raczej uśmiech?
- Trzeba podążać za nowymi technologiami. Tylko w polskiej mentalności taki widok może śmieszyć. Na całym świecie segwaye są wykorzystywane w rozmaitych służbach - mówi Mirosław Mudlaff.
Na świecie może i tak, jednak w Polsce póki co żadna ze służb mundurowych nie odważyła się na zakup takiego sprzętu. Wyjątkiem jest Okęcie, gdzie segwaye wykorzystywane są przez służby medyczne.
Póki co do 17 maja strażnicy będą intensywnie testować sprzęt. - Myślę, że jeśli segwaye się sprawdzą, kupimy dwa. Jako straż powinniśmy dostać je za niższą cenę - przewiduje komendant Mudlaff.
- Marzena Klimowiczm.klimowicz@trojmiasto.pl
Opinie (265) ponad 20 zablokowanych
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2009-04-29 20:41
hentny (1)
10zł od sztuki + plus koszt przesyłki 5 zł (koperta + znaczek priorytetowy) ;D
a jak nie to se podetrzyj...- 1 1
-
2009-04-30 16:59
Partyzant widzę jesteś w temcie ;) odbiór w kosmosie i wysyłka na sybir
- 0 1
-
-
2009-04-29 20:19
półgłówki
- 1 1
-
2009-04-29 20:23
jak dla mnie
to są strażniczki.
- 1 1
-
2009-04-29 20:24
bajer
-U2 bilet sprzedam i 2 segway-e sprzedam...
- 0 2
-
2009-04-29 20:24
ambitny kurorcik
Lepiej w dopasowane mundury by zainwestowali, przynajmniej kobitki by sie lepiej poczuły. Sopot nie przestaje zadziwiać głupotą. Czy tam już wszystkim soda do główek uderzyła? Teraz czas na paralotnie, a dla komendanta taką solidną katapultę, najlepiej wielorazowego użytku, bo tam się nie zanosi na poprawę.
- 4 1
-
2009-04-29 20:32
segway
Ja proponuję segvaye zamienić na hulajnogi ale o napędzie nożnym. Przy okazji straż miejska poprawi sobie kondycję.
- 1 1
-
2009-04-29 20:34
Brawo za artykuł. Informacja z paluszka wyssana!. Być może, chyba, myślą. takie sformułowania to trzeba umieszczać? taka sama zasada jak chyba, przymierzam się do oddania stolca ale nie wiem, nie ciśnie mnie mocno na zwieracz.
klimowicz czy jakoś tak, zastanów się nad informacjami i potwierdzone źródła podawaj a nie jakieś dziwne plany!.- 0 6
-
2009-04-29 20:59
straż miejska w Sopocie nie robi nic
mieszkam w sopocie / ale patroli to widzę jak na lekarstwo - myślę że to zbędna formacja
- 3 0
-
2009-04-29 21:05
żart?
Juz nie maja na co forsy wydawać? juz w Gdyni były konie,a teraz Sopt Zwolnic tych obiboków. Forsy nie ma na biedne dzieci,a jest na hulajnogi.
- 2 0
-
2009-04-29 21:06
strażnicy są jak Brute'y
http://tgreg.mybrute.com
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.