• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strażnik nakryty na podwożeniu koleżanki

mn
21 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Strażnikom gdańskim nie wolno korzystać z aut służbowych w celach prywatnych. Strażnikom gdańskim nie wolno korzystać z aut służbowych w celach prywatnych.

Dwaj mieszkańcy zauważyli, jak strażnik miejski podwozi radiowozem pod dom koleżankę, jak się okazało pracownicę komendy. Straż miejska przekonuje, że takich kursów nie wykonuje i sprawdza, czy pojazd został tego dnia użyty zgodnie z przeznaczeniem.



Czy używałeś auta służbowego do celów prywatnych?

Jest sobota, 16 stycznia, ok. godz. 22:25. Nasz czytelnik widzi na Stogach radiowóz straży miejskiej.

- Oznakowany radiowóz wjechał w ul. Wrzosy zobacz na mapie Gdańska, gdzie nagle się zatrzymał. Przyglądałem mu się ze 100 metrów, bo byłem ciekaw, czy strażnicy przyjechali na interwencję. W tym momencie z pojazdu wysiadła pani w wieku około 40 lat w cywilnym ubraniu. Pomachała kierowcy radiowozu i wbiegła do klatki - opowiada nasz czytelnik, Jacek.
Pan Jacek postanowił zadzwonić do dyżurnego straży miejskiej na numer 986 i zapytać, dlaczego radiowóz straży miejskiej podwozi do domu cywilne osoby.

Czytaj też: Nie będzie ekstra usług ze strony straży miejskiej

- Dyżurny powiedział mi, że być może komendant wydał taki rozkaz. Niemniej zapewniał, że napisze notatkę z tego zdarzenia. Spytałem, czy mogę otrzymać odpowiedź na moje pytanie. Odparł, że tak, o ile złożę oficjalne pismo w tej sprawie - mówi nasz czytelnik.
Niespełna godzinę później dyżurny straży miejskiej oddzwonił do pana Jacka. Według jego zapewnień kobieta, która wysiadła z radiowozu, była pracownikiem straży miejskiej, a odwiózł ją inny pracownik straży, ale będący na służbie. Powodem tak wyjątkowego potraktowania miał być zły stan zdrowia strażniczki.

- Usłyszałem, że zbadał ją pracownik straży, który jest lekarzem i który kazał odwieźć tę panią do domu. Spytałem, dlaczego skoro ta pani tak źle się czuła, to nie wezwano do niej pogotowia. Dyspozytor odpowiedział, że nie było takiej potrzeby - mówi pan Jacek.
Czytaj także: Kartka dla sąsiada zamiast interwencji strażników

O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy w komendzie Straży Miejskiej. Funkcjonariusze zapewnili nas, że w formacji nie ma zwyczaju podwożenia służbowymi pojazdami. Dodali, że wszystkie nagrania rozmów dyspozytora zostały już zabezpieczone.

- W związku z zaistniałą sytuacją zostało wszczęte postępowanie wyjaśniające. Strażnik, który podjął rzeczoną decyzję ma wolne do końca tygodnia. Stanowisko Straży Miejskiej zostanie wydane po zapoznaniu się z oświadczeniem strażnika w tej sprawie - mówi Miłosz Jurgielewicz, rzecznik prasowy Komendy Straży Miejskiej w Gdańsku.
mn

Opinie (473) 9 zablokowanych

  • człowiek człowiekowi wilkiem (1)

    życie nie jest zero jedynkowe i na nie ktore rzeczy nalezy patrzec z przymruzeniem oka. ale widze ze pan czytelnik lubi donosić, napewno był w szkole szanowanym donosicielem :>

    • 15 6

    • urzednikowi jak juz

      co okrada

      ciekawe czy jak dostajesz mandat za wypicie piwa w parku to tez tak lagodnie podchodza do ciebie. to banda okradajaca miasto.

      • 2 4

  • Brawo dla czytelnika! Juz sie konczy ich bezkarnosc i wladza

    • 7 21

  • Kabel (2)

    Zryty beret nie ma co robić, redakcja też zryta, żeby takie byle co redagować.
    Przecież robi się coraz gorzej, jeden drugiego podpierdala, jak nie w pracy, to na podwórku. MASAKRA!!!!

    • 20 6

    • chyba ci glowe zrylo jak nie widzisz w tym nic karygodnego. (1)

      • 2 8

      • tragedia

        To może tak zacznij od siebie

        • 2 1

  • rozumiem, ze teraz sm wozi wszystkich mieszkancow

    czy tak? to ja zamawiam dzis kurs do szkoly.

    • 7 12

  • (5)

    Uchowaj nas Boże od takich panów Jacków. Nie popieram istnienia Straży Miejskiej, ale jeszcze bardziej ludzi pokroju pana dociekłego donosiciela.
    Ciekawi mnie czy p. Jacek nigdy nie zgrzeszył?:)

    • 29 8

    • uchowaj od sm

      chciales powiedziec.

      • 2 4

    • to jak zgrzeszyl ktos to reszta ma bez zadnych problemow

      okradac? wiesz do czego to prowadzi?

      • 1 3

    • SM (2)

      Jak byś miał prywatną firmę ,też byś się zgodził na takie podwózki za twoją kasę?

      • 2 5

      • Oczywiście.

        Jako szef prywatnej firmy NIGDY bym nie pozwolił, żeby chorego pracownika wystawić za drzwi i niech sobie radzi sam. Bycie właścicielem i przełożonym to również odpowiedzialność, a nie tylko dojenie kasy i poniewieranie pracownikami. To, że ty jako szef byłbyś chamem i dusigroszem nie znaczy, że inni też.

        • 9 1

      • Niech kamień rzuci pierwszy kto nigdy bez grzechu nie był...

        • 0 0

  • szeryf, dobry człowiek.

    • 4 5

  • ale kabel.Wstyd!

    • 15 6

  • (1)

    Mieszkanka z TBS-ów, prywatny transport, gonitwa za Babcią z pietruszką tylko gorzej z wykonywaniem obowiązków.

    • 12 14

    • otoz to

      w sedno

      • 3 1

  • Naprawde? (3)

    Czy naprawdę pan Jacek nie ma żadnych innych problemów?.....

    • 24 12

    • Nie chodzi o problemy Pana Jacka...nie chodzi o portal...

      Chodzi o urzędników którzy nadużywają wszystkiego dla własnych korzyści.

      • 3 4

    • (1)

      Myśle, że pan Jacek może mieć problem. Z potencją. Siedzi więc biedaczysko w oknie całymi dniami i raporty do proboszcza pisze.

      • 4 3

      • No to już spuszczaj..

        • 1 0

  • ci co agresywnie atakują pana Jacka to nic innego jak kolesie tego strażnika (2)

    Pan Jacek słusznie zgłosił sprawę, bo jak dama się źle czuła i nie było potrzeby wzywać karetki, to mogła d*pę ruszyć na autobus lub zapłacić sobie za taxi !!!!!!!

    • 10 33

    • Skoro można odwozić pijaków do wytrzeźwialni (1)

      I bezdomnych do schroniska, to może i chorą kobietę czasami też?

      • 11 4

      • ona bezdomna lub pijana?

        • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane