Emilia, która zmaga się z rzadką, poważną chorobą, miała polecieć na szkolną wycieczkę z Gdańska do Paryża. Warunek? Nieustannie musiała przebywać pod opieką mamy, aby ta mogła monitorować stan zdrowia córki. Linie WizzAir zapewniły, że nie będzie z tym problemu, tyle że... nie przekazały tych ustaleń załogom samolotów, którymi podróżowały kobiety. Problemy i stres pojawiły się już podczas odprawy.
2023-07-06 08:30
nie rozumiem problemu?!
pani ma zarzut,ze załoga nie wiedziała z jakim pasażerem leci..a w jaki sposob to utrudniło Pani lot?to mama jest zobowiazana do opieki i monitorowania stanu córki, siedzenie obok mozna sobie wybrac/dokupić, wystarczy troche operatywności.
Załoga nie musi wiedzieć bo i po co.Czego oczekiwała ta mama bo to nie zostało wyartykułowane, sam fakt ze zaloga nie wiedziała to za mało zeby oczekiwać odszkodowania :D
Mialam podobna sytuację ale z Ryanair, zalatwiałam mojej mamie zgodę na dodatkowy bagaż (urzadzenie medyczne do podawania tlenu) na pokład samolotu ale zalatwiałam to na 1,5 miesiaca przed wylotem a nie na tydzień przed!!! jak w przypadku tej mamy.Dostalam papierową zgode od linii lotniczych na darmowy przewoz tego urzadzenia jako dodatkowego bagaza na pokład.Zgodnie z ich wytycznymi załatwilam oswiadczenie lekarza po angielsku itp. W samolocie nikogo to nie obeszło i dobrze.Bez problemów mama weszla z maszyną, wrzuciła do schowka.Nie miała zadnych oczekiwań poza tym żeby pozowolono jej Przewieźć sprzęt.
Dlatego zachowania tej Pani nie rozumiem, zarzuty wg mnie nie są sprecyzowane i uzasadnione.Załoga nie wiedziała no i co w związku z tym???
naciąganie linii na odszkodowanie
2023-07-06 08:50
Trochę to naciągane wszystko.Ten respirator na pokładzie to nie jakaś wielka sprawa,tego faktu nie trzeba raczej wcześniej zgłaszać czy ustalać.A miejsca?Za dopłatą można je sobie zarezerwować.Moim zdaniem jeśli ktoś dziewczynę zestresował to matka której szkoda było kilku złotych
2023-07-06 12:15
nie dyskutuj
2023-07-06 08:50
WizzAir i wszystko jasne.
2023-07-06 09:13
2023-07-06 10:37
A sedno, czyli rzekome niedogodności i stres z wpuszczeniem na pokład i przelotem ograniczono do tego, że załoga nie wiedziała o pasażerce ze szczególnymi potrzebami i miejsca nie były obok siebie. Czy i jak świadomość załogi o takiej osobie na pokładzie wiąże się to z niedogodnościami i stresem nie wyjaśniono. Jedynie brak miejsc obok siebie pomimo wcześniejszego zapewnienia jest jako taką wpadką i nieudogodnieniem, któremu jednak bez problemu można było zaradzić. Należy zwrócić uwagę, że mama dziewczynki mogła przy zakupie biletów zakupić opcję miejsc obok siebie, koszt kilkadziesiąt złotych. Pewnie jednak uważa, że jej się należy za darmo.
2023-07-06 10:44
Lot do Paryża to teraz samobojstwo
2023-07-06 11:02
W momencie odprawy online widać jakie miejsca są przydzielone. Matka mogła od razu dokonać dopłaty ok. 50 zł, aby siedzieć obok córki. Jej wina, że tego nie zrobiłą.
2023-07-08 09:29
Załatwiała wszystko tydzień przed czyli późno jak na ustalenia ws specjalnych wymagań. Ja bym to zrobił wcześniej.
Po drugie ta rozmowa telefoniczna i to ze siedziała gdzie indziej nie miała biletu na którym było zaznaczone ze siedzą razem to w czym tutaj problem. Żadnego tysiąca euro by ode mnie nie dostała z zasady ze cwana
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
