• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strzały pod "Newską"

(Toga)
28 listopada 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Gdańscy policjanci ostrzelali w centrum Gdańska Wrzeszcza samochód, którym uciekał m.in. poszukiwany od pięciu lat 28-letni Piotr K. Akcja nie była przypadkowa, bowiem wcześniej funkcjonariusze obserwowali pojazd. Czy jednak użycie broni w tak newralgicznym miejscu nie zagrażało przechodniom?

Do strzelaniny doszło we wtorek wieczorem, w pobliżu restauracji "Newska" we Wrzeszczu. Zanim policjanci użyli broni, obserwowali samochód, którym kierował Piotr K. poszukiwany od pięciu lat dwoma listami gończymi. W połowie listopada próbował on potrącić dwóch funkcjonariuszy w Kartuzach.

Gdańscy policjanci jechali za citroe'nem. Wbrew niektórym doniesieniom, nie strzelano do samochodu podczas jazdy, nie było też żadnego pościgu. Liczono się jednak z zatrzymaniem, gdyż wezwano posiłki, w tym antyterrorystów. Kiedy auto zaparkowało pod "Newską" funkcjonariusze postanowili wylegitymować kierowcę i pasażera. - I wtedy samochód nagle ruszył - mówi mł.asp. Marta Grzegorowska, rzecznik gdańskiej policji. - Jeden z policjantów musiał uciekać, bowiem auto ruszyło wprost na niego. Wtedy pozostali użyli broni. Strzelali w opony. Skutecznie. Samochód się zatrzymał.

Policjanci zdecydowanie wyciągnęli pasażerów z auta i rzucili na ziemię. Jeszcze kilkanaście minut potem, Piotr K. i jego kompan 30-letni Andrzej K. leżeli na ulicy, obezwładnieni przez funkcjonariuszy w kominiarkach. Wokół nie brakowało policjantów z karabinami maszynowymi.

Zdaniem niektórych przechodniów, strzelanina w tym newralgicznym punkcie Wrzeszcza mogło zagrażać bezpieczeństwu przechodniów.

- Policjant, jeśli chce użyć broni, musi ocenić, czy nie zagraża ona ludziom - tłumaczy Marta Grzegorowska. - W tym przypadku strzelano z bliskiej odległości i nie w ruchu, a więc nie było żadnego zagrożenia.

Inna sprawa, to fakt, że w chwili zdarzenia na miejscu pojawiło się mnóstwo gapiów. Niestety, Polacy nie mają jeszcze takiego odruchu, jak np. Amerykanie, że w trakcie strzelaniny padają na ziemię i skrywają się, by przypadkiem nie znaleźć się na linii strzałów. My po prostu biegniemy zobaczyć, co się dzieje.

- A to rodzi określone niebezpieczeństwo - dodaje Marta Grzegorowska.
Głos Wybrzeża(Toga)

Opinie (158)

  • OKej

    Według mnie policja postąpiła właściwie. Więcej zdecydowanych reakcji i będzie bezpieczniej na ulicy.

    • 1 0

  • brawa

    dla policji przestępcy nie mogą czyć sie bezpieczni nawet w miejscach o wiekszym natęzeniu ruch użycie broni było uzasadnione wobec przestępcy który wcześniej pokazał że potrafi uciekać

    • 0 0

  • ale beka

    po pieciu latach (dwa listy goncze) dorwali goscia. I tak na prawde PRZYPADKOWO.... brawo szanowna policja!!!:))

    Oby takich przypadkow wiecej, moze wtedy bede wierzyl w policje:))

    p.s. dorwali goscia:)) ale nie mnie!:)

    • 0 0

  • Gosciu

    "Akcja nie była przypadkowa, bowiem wcześniej funkcjonariusze obserwowali pojazd." Czy to ta pozna godzina i zmeczenie czy pospiech nie pozwala ci dokladnie czytac tekstu? Brawo policja

    • 0 0

  • sowizdrzal

    a czy ty jestes naiwny?:) ze uwazasz, ze to nie byl przypadek... czy to tylko ta pozna pora? Czy PIEC lat trwala obserwacja?:))
    Pojedz sobie wieczorkiem po miescie i zobaczysz jak wyglada tak obserwacja...

    • 0 0

  • ............

    I bardzo dobrze .Do puchy z nimi cwelow z nich zrobic.A+++ dla Policji

    • 0 0

  • brawo dla policji

    ciekawe za co byl poszukiwany. jak za jakies zabojstwo czy gwalt to szkoda, ze strzelali w opony...

    • 0 0

  • Brawo!

    oby wiecej takich akcji !!!

    • 0 0

  • Gratuluję policji

    Oby częściej i skuteczniej eliminowała z życia publicznego bandziorów, gangsterów, oszustów itd.

    • 0 0

  • szkoda,

    że pudłowali. Szkoda naszych podatków na bandytów.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane