• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Studenci kontra dresiarze

Tomasz Łunkiewicz
25 listopada 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat W trosce o bezpieczeństwie studentów
Bezpieczeństwo na terenie Politechniki Gdańskiej i przy domach akademickich we Wrzeszczu było tematem spotkania policji ze studentami gdańskich uczelni. Od początku roku akademickiego na terenie należącym do uczelni doszło do trzech napadów na studentów, którzy zostali okradzeni. Na terenie Wrzeszcza studenci byli ofiarami w ośmiu przypadkach. Ta statystyka i przede wszystkim publikacje prasowe wymusiły spotkanie policji ze studentami. Na spotkanie przybyło niewielu studentów, którzy jakby nie wierzyli w skuteczność działań policyjnych.

- Nasze działania mają przede wszystkim zapobiegać napadom - powiedział "Głosowi" nadkomisarz Waldemar Sopek. - Dużo zależy od współpracy samych studentów i przepływu informacji. Im wcześniej zgłoszą zdarzenie, tym większa szansa na złapanie sprawców. Niestety, w większości przypadków są nimi nieletni. Możemy ich ukarać, ale moim zdaniem nie ma dużych szans na ich resocjalizację. Najlepiej poczekać, aż skończą 17 lat. Wtedy mogą trafić do więzienia. Teraz przez kilka dni będą siedzieli cicho, ale potem ponownie wrócą na drogę przestępstwa - dodał nadkomisarz Sopek.

Zwiększone patrole, w tym Straży Miejskiej i Żandarmerii Wojskowej, to zdaniem policji jeden ze sposobów powstrzymania rozbojów na studentach. Zwiększona aktywność funkcjonariuszy powinna być odczuwalna w ciągu kilku najbliższych dni. Innym środkiem zapobiegawczym ma być legitymowanie osób poruszających się po terenie politechniki i przy akademikach. Policjanci poprosili studentów o współpracę i nieutrudnianie pracy funkcjonariuszy.

Jak stwierdził nadkomisarz Sopek, policja ma ograniczone możliwości działania na terenie politechniki, gdzie nie może wejść bez specjalnego zezwolenia. Dużym ułatwieniem dla policji ma być współpraca ze strony poszkodowanych, którzy powinni jak najszybciej zgłaszać przestępstwa. Jako przykład podano piątkowe wydarzenie. Przy ul. Hallera okradziona została grupa osób, w której był student. Powiadomił on policję, dzięki czemu bardzo szybko ujęto sprawców.
Na politechnice rozważano nawet utworzenie "grupy specjalnej", złożonej z członków sekcji taekwondo. Szybko się jednak z niego wycofano, obawiając się, że sytuacja może się wymknąć spod kontroli. Uczelnia zatrudni ochroniarzy, a sekcja taekwondo będzie uczyć kolegów podstawowych chwytów obronnych.

- Na razie trzeba poczekać na efekty planowanych przez policję działań - powiedział nam Grzegorz Łapiński, student III roku na Wydziale Mechanicznym, przewodniczący Rady Osiedla Studenckiego Politechniki Gdańskiej. - Zobaczymy czy przyniosą one skutek. Teraz muszę przekazać te informacje kolegom i koleżankom. Jeśli działania policji nie spowodują poprawy bezpieczeństwa, to będziemy musieli pomyśleć o innym rozwiązaniu - dodał Grzegorz.

- Trudno mi dziś oceniać, czy będzie bezpieczniej - przyznała Magdalena Cieplik. - Na razie za wcześnie żeby powiedzieć, czy te działania coś zmienią. Poczekamy - zobaczymy - dodała studentka piątego roku politechniki na wydziale ETI.

Głos WybrzeżaTomasz Łunkiewicz

Opinie (104)

  • Ale się popisałeś, gallux

    Tylko nie bardzo wiem, co chciałeś przez to powiedzieć? Że jeśli jakiś promil spośród tysięcy studiujących ma na sumieniu jakieś przestępstwa, to 'działalność' dresów jest usprawiedliwiona, a zlewający stosunek Policji do sprawy to podejście prawidłowe? Zastanów się..
    Ciekawe, co byś powiedział, gdyby to Twojej córeczce na przykład (absolutnie jej tego nie życzę) ktoś w parku zabrał komórkę i porfel? Też byś stwierdził, że spoko, nie ma o czym mówić?

    • 0 0

  • Gallux

    Masz rację, ale wśród studentów wymienione przez Ciebie "formy działalności" są marginesem, a dla dresów to norma.

    BTW "piractwo w akademikach" - skąd o tym wiesz? Z gazet, czy może sam tam kupowałeś płytki?

    • 0 0

  • Nikt chyba nie wierzy w skutecznosc policji

    kilka dni temu byl artykul o dresiarzach co skopali chlopaka i spokojnie odjechali tramwajem. Chlopak dzwonil z komorki i podal numer tramwaju i... i nic, dyzurny przy telefonie odlozyl sluchawke (oficjalnie "przelaczyl rozmowe"), a gliny z wielkiej laski podjechali 20 minut po zdarzeniu.

    NIE MA SENSU informowanie policji bo tylko narobi czlowiek SOBIE klopotu (zeznania, protokoly, ew. wezwania do uzupelnienia czegostam itd.)
    Jedyne wyjscie to odpowiadac przemoca na przemoc we wlasnym zakresie

    • 0 0

  • odpowiadać przemocą czy nie dopuścić do niej?

    • 0 0

  • mamo

    a jak nie dopuścić?
    nie zawsze jest dokąd uciec...
    niestety, fakt faktem że jak się samemu nie obroni, to marne szanse że ktoś pomoże, o policji nawet nie wspominjąc :(

    • 0 0

  • DAreck i Daniura
    nie napisałem, że wszyscy studenci są tacy
    to jest nadinterpretacja mojej wypowiedzi
    płytek nie kupuję bo sam wypalam jak coś mi trzeba
    nazwiska domański chyba nie muszę wspominać??
    a jak sie komuś nudzi niech wstuka w wyszukiwarke słowa
    student zabójstwo piractwo alkohol libacja
    ciekawego czytania:(((

    • 0 0

  • alex

    jestem jak najbardziej za obroną :)
    ale nie za przemocą
    bo niby co - jak zobaczę na ulicy kogoś w dresie to mam na niego napaść? ;]

    • 0 0

  • mamo

    nie napaść, tylko jak się zamachnie to zrobic unik i z czubka buta w jajka pociągnąć
    albo gazem po oczach
    bronić się
    tak, żeby dresiarz popamiętał
    wiem, łatwo się mówi, ale chyba łatwiej słabej kobiecie dresiarzowi dać w nos niż po napadzie dostać jakąkolwiek pomoc od policji, o łapaniu trójpaskowca nie wspomnę...

    • 0 0

  • Uczelnia zatrudni ochroniarzy...

    To już było, kilka latek temu. Tak zwani panowie do ochrony studentów tychże legitymowali i próbowali zaprowadzić porządek w akademikach a nie na zewnątrz niejednokrotnie przekraczając swoje prawa. A jak przychodziło towarzystwo z leczkowej to rozpływali się w oka mgnieniu. Możliwe że rozwiązaniem byłoby zatrudnienie agencji ochrony ale będzie podobnie. Temat dalej otwarty...
    Może posterunek policji na wzor takich przy ambasadach - moga przeciez nawet miec pomieszczenie w jakims z akademików...
    No ale zostawmy rozwiazanie aktualnym studentom - maja przecież niezłe główki do kombinowania :)

    • 0 0

  • alex

    no to przecież już powiedziałam że jestem jak najbardziej za samoobroną
    postawa anonima po prostu wydawała mi sie dyskusyjna

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane