• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Studenci listy piszą

Michał Stąporek
15 czerwca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
- Rektor Waldemar Tłokiński rozpoczął urzędowanie od nakłaniania studentów do kontynuowania nauki w założonej przez siebie konkurencyjnej szkole wyższej - twierdzą przedstawiciele Parlamentu Studentów Gdańskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej. W liście do MENiS domagają się przywrócenia poprzednich władz uczelni. - To bzdura i prowokacja - ripostuje rektor.

W konflikcie instytucji, spierających się o to, która z nich ma pełnić funkcję założyciela Gdańskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej wszystko jest podwójne. Jest dwóch adwersarzy: firma Altius z Pucka i Bałtycka Wyższa Szkoła Humanistyczna w upadłości z Koszalina. Przed rokiem urzędowało dwóch rektorów i dwóch kanclerzy uczelni. Były dwie decyzje Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu: po jednej korzystnej dla każdej ze stron. Jest obustronne przywiązanie do klasycznego nazewnictwa: w sporze występuje spółka Altius ("wyżej" z olimpijskiej maksymy szybciej, wyżej, mocniej - citius, altius, fortius), a także szkoła Ateneum (świątynia mądrości, lub instytucja naukowa). Teraz po raz drugi w sporze pojawili się studenci GWSH.

"Jesteśmy głęboko zaniepokojeni faktami, które nastąpiły w rezultacie podjętej przez ministra decyzji [...]. Szczególnie brzemienne w skutkach jest powołanie przez syndyka na funkcję rektora prof. W. Tłokińskiego, który swoje urzędowanie dnia 09.06.05 zaczął od nakłaniania studentów do kontynuowania nauki w założonej przez niego konkurencyjnej szkole Ateneum." - piszą przedstawiciele Parlamentu Studentów GWSH do ministra edukacji.

- To prowokacja - denerwuje się prof. Waldemar Tłokiński. - Jestem w GWSH od dwóch dni, spotykam się wyłącznie z dziekanami i pracownikami naukowymi. Nie rozmawiałem ani z przedstawicielami parlamentu, ani bezpośrednio ze studentami. Bez wątpienia ten list powstał z inspiracji poprzednich władz uczelni. Sądzę, że studenci, którzy się pod nim podpisali zostali zmanipulowani. Jeżeli są dorosłymi i dojrzałymi ludźmi powinni ponieść konsekwencje swojego czynu.

Konflikt o GWSH trwa od lutego 2002 r., kiedy MENiS uznało, że funkcję założyciela uczelni ma pełnić spółka Altius, nie zaś jak uprzednio Bałtycka Wyższa Szkoła Humanistyczna. Ta decyzja pociągnęła za sobą zmianę władz uczelni. Prof. Tłokiński, pierwszy rektor GWSH założył własną Szkołę Wyższą Ateneum, która działa od roku.

Jednak tydzień temu ministerstwo cofnęło swoją decyzję sprzed trzech lat. Wraz z poprzednim właścicielem, do GWSH wrócił także poprzedni rektor.

- Na prośbę właściciela uczelni, zgodziłem się pokierować nią do końca wakacji. Moja rola ograniczy się do nadzoru nad letnią sesją i przedstawieniu właścicielowi raportu nt. sytuacji finansowej szkoły - zapewnia prof. Waldemar Tłokiński. - Niezależnie od decyzji właściciela GWSH, od nowego roku akademickiego będę wyłącznie rektorem Ateneum.

"Pana [ministra -przyp. red.] decyzję oceniamy jako pozwolenie na szybkie doprowadzenie GWSH do całkowitej ruiny, w interesie konkurencyjnej szkoły Ateneum." - czytamy w liście Parlamentu Studentów. O co chodzi? Zapewne o to, że w momencie kiedy zaczynają się rekrutacje, dwie konkurujące szkoły prywatne mają wspólne kierownictwo.

- Nie uczestniczę w procesie rekrutacji, której plan został już dawno ustalony - zapewnia prof. Waldemar Tłokiński. - Młodzi ludzie muszą jednak zdawać sobie sprawę, że GWSH ma pozwolenie na działalność tylko do końca września b.r. Właściciel dopiero po zapoznaniu się z sytuacją uczelni zadecyduje o jej dalszym funkcjonowaniu.

Tymczasem już po opublikowaniu listu studentów, do jego sygnatariuszy dzwonili zarówno dr Henryk Olszewski, niegdyś pracownik GWSH, dziś prorektor Szkoły Wyższej Ateneum, jak i rektor Tłokiński. Część studentów zgodziła się na rozmowę ze swoim nowym rektorem w pomieszczeniach Szkoły Wyższej Ateneum. Inni pozostają sceptyczni: - Namawiano mnie do wycofania podpisu pod tym pismem - twierdzi studentka i zarazem członkini Parlamentu GWSH. - Jestem tym bardzo zdenerwowana. Nie wiem co teraz się stanie, a w lipcu czeka mnie obrona pracy licencjackiej.

Prof. Waldemar Tłokiński zaprzecza jakoby miał namawiać studentów GWSH do wycofania swojego poparcia dla listu skierowanego do MENiS.

Studenci GWSH już po raz drugi uwikłali się w walkę o wpływy w swojej uczelni. Dwa lata temu opowiedzieli się przeciwko innemu rektorowi, wtedy związanemu ze spółką Altius. Prof. Adam G., został przez nich oskarżony o łapownictwo.
Studenci GWSH opisali w liście swoje żale wobec poprzedniego kierownictwa uczelni, ale sporej części zarzutów nie będzie im łatwo udowodnić. Rektor Tłokiński wezwał sygnatariuszy listu na rozmowy w rektoracie. Chce wyjaśnić zarzuty, które godzą w jego dobre imię. Rozumiemy i popieramy jego prawo do obrony własnej osoby, ale chcemy też wierzyć, że wobec studentów nie zostaną wyciągnięte pozaprawne konsekwencje. Wierzymy, że opisana sytuacja nie wpłynie na merytoryczną ocenę prac licencjackich przygotowanych przez część sygnatariuszy listu.

Opinie (196)

  • Kasiu jest jeszcze taka możliwość, że w ogóle nie próbowali się dostać na państwową uczelnie, uznając że poziom na państwowej uczelni być może za sto lat dogoni ten na prywatnej. Twoje przekonanie o wyższości studentów państwówek jest tyleż śmieszne co fałszywe.

    są szkoły i szkoły, ten sam podział obowiązuje w szkołach prywatnych i państwowych. Przy czym państwowe obarczone są swoją państwowoscią - prywatnym łatwiej dostosowywać się do rynku i zdobywać wartościową kadrę.

    akurat studiuje w prywatnej szkole, która plasuje się w ścisłej czołówce wszystkich rankingów, studiowałem tez kiedyś na PG - nigdy juz na państwową uczelnie nie wrócę. z tego co wiem o UG to jest równie kiepski.

    • 1 0

  • państwowa - prywatna

    Uważam że państwowe nadal są lepsze niż prywatne i nie chodzi o to kto gdzie się dostał a gdzie nie, ani tez że tu za darmo więc można olewać a tam się płaci. Nic bardziej błędnego. Właśnie dlatego że na państwowej jest za darmo to nikt /tzn. egzaminator czy prowadzący ćw./ nie ma interesu nikogo trzymać. Nie umiesz raz, powtórka, drugi, komis i wypad. Nie chodzisz na ćwiczenia nie masz zaliczenia i w ogóle nie możesz podejść do egz.
    Zmierzam do tego że na państwowych WIĘCEJ SIĘ WYMAGA. A tam gdzie płacisz....hmm
    Oczywiście zdaje sobie sprawę że generalizuję, bo na pewno są wyjątki i są dobre szkoły prywatne. Ale chodzi mi o ogólną ocenę zjawiska, przecież każdy znas ma jakiś znajomych na takich uczelniach i po prostu słyszałem co oni opowiadają.

    • 1 0

  • Grisza

    Ale ja nie mówię np. o tej słynnej szkole w Gdyni czy np. im. Koźmińskiego w Warszawie - tam poziom faktycznie jest wysoki. Porównuję do tych wszystkich szkółek typu GWSH, z mojej klasy z liceum faktycznie poszli tam przeciętniacy. Jakoś na moim roku na uniwerku panienki a la Barbie i dresiki-kobile to były góra 1-2 osoby na 70, a w takich szkółkach stanowią oni większość. Szczerze wątpię w to, że są oni w stanie osiągnąć wyżyny intelektualne...
    Sam sobie przeczysz, bo z jednej strony piszesz że na uniwerek dostają się tylko orły, a z drugiej że poziom tam jest niski. Ja twierdzę, że i tu i tu można się sporo nauczyć, tylko trzeba chcieć, a można też całe studia przeleserować. Sęk w tym, że tacy leserzy mają mniejsze szanse przetrwania na państwowej uczelni, odsetek panienek i dresików jest tam też znacznie niższy.

    • 1 0

  • bez tematu

    Kiedyś studiowałam filologię na UG- egzamin z filozofii był tam łatwy, lekki i przyjemny. Dziś studiuję pedagogikę w GWSH- egzamin z filozofii był przyjemny ze względu na wykładowcę, bo ten jest wspaniałym człowiekiem, ale łatwy nie był, ok 30% roku oblało, to tyle jeśli chodzi o stopień trudności studiowania, ale nie o tym jest artykuł.
    Ostatni rok dla GWSH był rokiem udanym, ta uczelnia naprawdę się rozwija i myślę, żę miała szansę, by za kilka lat zdobyć prestiż.To dobra uczelnia dla osób, które nie mogą pozwolić sobie na studia ze względów finansowych,GWSH oferuje wysokie stypendia socjalne, powstał tam teatr, chór, opracowywano program wymian międzyuczelnianych...
    Dziś jest w GWSH syndyk,bo BWSH tonie i warto pociągnąć za sobą rozwijającą się GWSH, by zrobić miejsce Ateneum.
    Oczywiście jak zwykle chodzi o pieniądze, nikt nie myśli o studentach i pan Tłokiński straszy -na łamach tego artykułu konsenkwencjami- żenujące...

    • 1 0

  • Miało być "dresiki-debile".

    • 1 0

  • Stachu - Twoje argumenty bardzo łatwo odbić.

    Po pierwsze studenci prywatnych szkół cenią swoje pieniądze więc uczą się by nie wyrzucić ich w błoto.

    Po drugie szkoły prywatne własnie podlegają prawom rynku, więc nie mogą sobie pozwolić na wypuszczanie niedouczonych absolwentów. Konkurują o studentów, z których żyja więc nie mogą sobie pozwolić na utratę marki tudziez obsuwę w rankingach.

    Jak widzisz każdy medal ma dwie strony. A dobre strony prywatne dbają o markę - im się bardziej opłaca oblać połowę roku niż odpuścić. Na państwowych uczelniach wsio ryba - i tak studenci i gmachy będą i tak. Jako ciekawostke powiem Tobie, że u mnie najwyżej oceniani przez studentów są wykładowcy wymagający.

    Kasiu - ja nie napisałem, że na uniwerek dostają się orły, coś się Tobie popitoliło. Ja uważam wprost przeciwnie, na uniwerek dostają się przeciętniacy, ludzie którzy chcą czegoś więcej cisną albo do szkół prywatnych albo do najlepszych uczelni państwowych (nie w 3m). Akurat na GWSH pedagogika jest (może była, nie wiem, znam absolwentów sprzed lat kilku) świetna, nie wiem jak inne kierunki.(nie studiuję w gdyni, na koźmińskim może podyplomowe - zobaczy się)

    • 0 1

  • fajnie jest studiować w takiej prestiżowej szkole:/ będzie mi wstyd pokazać komukolwiek dyplom ukończenia studiów na gwsh, jeśli uda mi się je skończyć, bo jeszcze rok mi został:/

    • 0 0

  • Grisza - może Twoja szkoła należy do tego 1% dbającego o poziom. W większości niestety studenci nie płacą za naukę, tylko za uzyskanie dyplomu.
    Dowodem na to jest podejście pracodawców. Oni wolą zatrudnić orła z państwówki niż niedouczka po prywatnej - chyba są ku temu jakieś praktyczne powody.

    • 0 0

  • PROŚBA DO STUDENTÓW GWSH I ATENEUM

    zwracam się do wszystkich myślących studentów- nie pozwólcie sobą manipulować i nie opluwajcie się nawzajem,tworzycie jedną brać, pozdrawiam

    • 0 0

  • Kasiu, rzecz w tym, że szkoły prywatne wypadają o wiele lepiej od państwowych w rankingach gdy brana jest pod uwagę opinia pracodawców o absolwentach. Zweryfikuj swoją wiedzę.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane