• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Student dwóch kierunków obniża prestiż Uniwersytetu Gdańskiego?

Marzena Klimowicz-Sikorska
22 lipca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 

Prodziekan Wydziału Prawa i Administracji UG nie zgadza się, by na jego wydziale studiowali żacy, uczący się jednocześnie na innych kierunkach. Powód? Zdaniem prof. Tomasza Bąkowskiego obniżają prestiż uczelni.



Studiujesz dziennie na Uniwersytecie, świetnie sobie radzisz i marzysz o ukończeniu jednoczesnie prawa? Zapomnij, według władz uczelni będziesz powodem utraty prestiżu. Studiujesz dziennie na Uniwersytecie, świetnie sobie radzisz i marzysz o ukończeniu jednoczesnie prawa? Zapomnij, według władz uczelni będziesz powodem utraty prestiżu.
Zgodnie z prawem studiować na studiach stacjonarnych i zaocznych może każdy, kto pomyślnie przejdzie proces rekrutacji. Nieco bardziej skomplikowana jest sytuacja dla tych, którzy już studiują na jednym kierunku i marzą o drugim - też w trybie stacjonarnym.

Poza wysoką średnią na macierzystym kierunku i zgodą dziekana wydziału, muszą pomyślnie przejść przez rekrutację na drugim kierunku i uzyskać zgodę dziekana wydziału, na którym chcą studiować.

Zazwyczaj, gdy student świetnie zdaje egzaminy, zdobędzie zgodę swojego dziekana, a także przejdzie przez rekrutacyjne sito, nie ma problemów ze studiowaniem drugiego kierunku. Ale dziekan drugiego kierunku ma prawo odmówić jego przyjęcia.

Z tego prawa skrzętnie korzysta prodziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego prof. Tomasz Bąkowski. Według naszej czytelniczki uniemożliwia podjecie nauki w trybie dziennym na prawie i administracji wszystkim, który już studiują na innym kierunku.

- Jestem studentką na Wydziale Filologicznym UG i chciałam rozpocząć dzienne studia na kierunku administracja. Niestety, mimo świetnych wyników na moim kierunku, zgody dziekana i pomyślnie przebytego procesu rekrutacji, dostałam od prodziekana WPiA decyzję odmowną - informuje nas studentka. - Usłyszeliśmy tylko od prodziekana, że "żaden student nie może być w dwóch miejscach jednocześnie, to potrafi tylko Ojciec Pio" - mówi studentka. - Jego zdaniem, powołując się na wcześniejsze ustalenia władz wydziału, studiowanie dwóch kierunków, gdzie macierzystym nie jest prawo lub administracja nie jest wykonalne. Student obniżyłby w ten sposób poziom uczelni, a co za tym idzie jej prestiż..

Czy studiowanie na dwóch kierunkach obniża prestiż Uniwersytetu Gdańskiego?

Innym studentom, którzy podobnie jak nasza czytelniczka spełnili wymogi, również odmówiono.

- Ustalając zasady rekrutacji uczelnia kierowała się zasadą, że studiowanie na więcej niż jednym kierunku studiów powinno być przywilejem jedynie dla najzdolniejszych studentów - informuje Krzysztof Klinkosz z biura prasowego UG. - Nie do pominięcia jest też kwestia finansowa. Uczelnia otrzymuje dotację finansową dla danego studenta tylko na jeden kierunek studiów. Podjęcie studiów na drugim kierunku jest więc niejako "finansowane" przez wydziały ze środków własnych. Należy również podkreślić, że Uniwersytet Gdański chce umożliwić studiowanie jak największej liczbie tegorocznych maturzystów, a co roku liczba nowych absolwentów szkół ogólnokształcących, którzy chcą studiować na Uniwersytecie Gdańskim jest coraz większa. Stąd potrzeba regulacji studiowania na dwóch i więcej kierunkach.

Wszyscy prodziekani na WPiA oraz dziekan przebywają na urlopach. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy więc prorektora ds. studenckich UG - prof. Józefa Włodarskiego. - Nie wpłynęła do mnie żadna skarga w tej sprawie. Nie przyszedł też żaden student z tym problemem - mówi prof. Włodarski. - Z tego co mi wiadomo, zgodę na studiowanie prawa w trybie dziennym drugiego kierunku, otrzymała tylko jedna osoba. Nie dość, że spełniła wymogi uzyskania wysokiej średniej, to jeszcze wzięła urlop dziekański.

Sprawdziliśmy - w regulaminie dotyczącym zasad rekrutacji na UG na rok 2010/2011, nie ma słowa o średniej z ocen. Okazało się jednak, że średnią może ustalić prodziekan, w tym wypadku prof. Bąkowski - nikt nie wie jednak ile ona wynosi.

Studenci, którzy znaleźli się w tej sytuacji mają żal o brak jasnych kryteriów przyjmowania na drugi kierunek na WPiA. Zwłaszcza, że wielu z nich nie składało już dokumentów na inne wydziały.

- Komisja rekrutacyjna powiadamiała jedynie o konieczności uzyskania zgody dziekana. Nikt nie uprzedził studentów, że wszystkie wnioski zostaną odrzucone - mówi studentka. Teraz pozostaje nam poczekać rok, by złożyć podanie na inny kierunek studiów.

Prodziekan Włodarski zapewnia jednak, że sprawą się zajmie. - Pod koniec lipca odbędzie się posiedzenie Uczelnianej Komisji Rekrutacyjnej, na której będą obecni prodziekani wszystkich wydziałów. Podejmę więc temat stworzenia przejrzystych kryteriów rekrutacji dla osób, które zamierzają studiować drugi kierunek - obiecuje prof. Włodarski.

Miejsca

Opinie (392) ponad 10 zablokowanych

  • a opłatę rekrutacyjną zapłacili :P dlatego nikt wcześniej nie uprzedzał, że nie będą przyjmowani :P

    • 6 0

  • Poszukaj w rodzinie

    Może masz jakiegoś prawnika (znanego, bogatego) w rodzinie to nie będziesz miala problemów przynajmniej na UG, przy okazji Panie Prokuratorze jak postępy w sprawie przyjęć na prawo w UG, pewnie koledzy naciskają, co?. Głupota w Polsce nie dotyczy tylko blokersów, widze, że władze UG to też lumpeninteligencja z komuszym rodowodem, prawda Panie Dziekanie ?. A pseudo dziennikarze czyli pismaki śpią, pewnie lokalne układy się popsują, a tu taki temat. Jak tu nie czytac Faktu. Cudownego bytowania z cymbałami w polskim bagienku życzę. Pozdrowienia z UK

    • 3 2

  • To "kadra naukowa" obniża prestiż WPIA

    Wystarczy spojrzeć na "dokonania" naukowe 90% "kadry naukowej" oraz powiązania genetyczne.

    • 5 0

  • Prawidłowo!!

    Wieczne tłumaczenie nieobecności na zajęciach drugim kierunkiem, to samo w przypadku niezaliczonych kolokwiów i egzaminów - oczywiście zarówno na jednym, jak i drugim kierunku. Tak wygląda studiowanie na 2 kierunkach przez studenta UG.

    • 2 5

  • Prestiż to by najpierw trzeba mieć.

    • 2 2

  • Mają rację

    Niestety to są słuszne opinie. Mówię to jako absolwent (dwóch kierunków) i pracownik tej uczelni. Zacofanie jest straszliwe.

    • 4 1

  • (1)

    Dodam jeszcze, że mojej córki w życiu nie puszczę na tę uczelnię, chociaż ją skończyłam i chociaż (a raczej właśnie dlatego), że tu pracuję. Studenci są tu traktowani jak maszynka do zarabiania i nikt tego nie kryje na kolegiach rektorskich. Wierchuszka jest przekonana, że to pracownicy są solą tej ziemi, studenci mają być cicho. Na niewielu wydziałach pracownicy kojarzą swoich studentów z twarzy i nazwiska i traktują ich jak ludzi. O układzie uczeń-mistrz nie ma co marzyć, studenci są anonimowi, nieważni, do "odpykania"

    • 8 1

    • w końcu ktoś napisał prawdę

      do tego trzeba jeszcze dodać, że stanowiska obsadza się swoimi, a dla ludzi z poza tego kręgu droga do kariery naukowej jest zamknięta.

      • 2 0

  • RÓWNANIE DO DOŁU MARZY SIĘ REKTOROWI...

    To jest niesłychane! Powinno się promować ludzi którzy chcą się rozwijać i w przyszłości będą mogli łączyć wiedzę z kilku dziedzin.

    • 6 1

  • Student - kto to jest

    Zacznijmy od tego kto to jest w dzisiejszych czasach student: 5% to faktyczni studenci 95% to pseudostudenci w ktorych jezyku co 2 slowo slychac k@@@a i h@j, ktorzy przychodza na zajecia na ktorych musza byc i ktorzy dostaja dyplom w zasadzie po nic bo ich umiejetnosci nadaja sie do pracy w Realu na warzywach. Kiedys co inneg, na studenta patrzono z dumą.

    • 2 2

  • (1)

    wydzial prawa i administracji....i takie zachowanie, bez spojnych i jednaznacznych przepisów oraz wytycznych odniosnie rekrutacji na 2 kierunek studiow

    to jacy sa tam wykladowacy, ze nie wiedza jak wyglada administracja i prawo w Polsce, to sa tylko teoretycy, ktory w prawdziwym zyciu po prosty by sobie nie poradzili

    wlasnie w ten sposob ta uczelnia obniza swoj prestiz :))))))

    a UG ktory jest w rankingu szkol wyzszych w Polsce???? 1, czy moze w pierwszej 100....od tylu

    jezeli ktos jest zdolny, ma talent , bardzo szybko przyswaja wiedze, to uniemozliwienie mu zglebienie wiedzy i uzyskania dyplomu na 2 kierunku studiow wynika tylko i wylacznie z zawisci i obawy o wlasny "tylek" i zajmowanie stanowsko, moze panowie i panie czas na emeryture...a nie zajmowac miejsce dla zdolnych,ambitnych,mlodych ludzi???? To jest jawna dyskyiminacja....a moze tak pozew zbiorowy przeciwko UG????? i dopiero bedzie wstyd UG bo to zapewne bedzie komentowane w calym swiecie

    • 10 0

    • UG jest 8.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane