• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Studentki ASP: widok szkód przez nas wyrządzonych boli

Piotr Weltrowski
10 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
aktualizacja: godz. 11:51 (10 stycznia 2013)
Najnowszy artykuł na ten temat Student zniszczył 14 elewacji we Wrzeszczu
Graffiti studentek pozostawione na kilkunastu budynkach trudno uznać za specjalnie wyrafinowane. Graffiti studentek pozostawione na kilkunastu budynkach trudno uznać za specjalnie wyrafinowane.

Publikujemy przeprosiny studentek, które pomazały farbą budynki na Głównym Mieście. Tymczasem Akademia Sztuk Pięknych zdecydowała się zawiesić je w prawach studenta.



Oświadczenie studentek ASP Oświadczenie studentek ASP
Aktualizacja godz. 11:50 Pół godziny po publikacji tego artykułu skontaktowały się z nami studentki ASP, które kilka dni temu pomazały budynki na Głównym Mieście farbą w spreju. Przesłały do naszej redakcji oświadczenie, w którym przepraszają za swoje zachowanie. Publikujemy je w całości obok.

***


Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Dwie 25-latki i ich o rok młodsza koleżanka zostały zatrzymane tuż po tym, jak policja otrzymała zgłoszenie dotyczące młodych kobiet malujących graffiti przy ul. Lektykarskiej zobacz na mapie Gdańska.

Czy studentki, które oszpeciły graffiti zabytki powinny być wyrzucone z uczelni?

Co ciekawe, wcześniej panie zdążyły "ozdobić" graffiti m.in. budynek komisariatu policji przy ul. Piwnej. Kiedy je zatrzymano, miały w organizmie od 1,5 do dwóch promili alkoholu.

We wtorek władze ASP podjęły decyzję o zawieszeniu obu kobiet w prawach studenta. W praktyce oznacza to, że nie mogą one uczestniczyć w zajęciach i podchodzić do zaliczeń oraz egzaminów. Taki stan może - zgodnie z prawem - trwać nawet do 12 miesięcy.

- Do rzecznika dyscyplinarnego uczelni zostało też skierowane w tej sprawie stosowne pismo. Póki nie rozpatrzy on sprawy, obie studentki pozostaną zawieszone. To dla nas bardzo smutna sprawa, nie przypominam sobie podobnej, niemniej jednak, jeżeli na uczelni studiuje około 800 osób, to takie przypadki też mogą się zdarzać. Pamiętać jednak trzeba, iż dotyczy to osób dorosłych, a zdarzenia, w sprawie których postępowanie prowadzi policja, nie miały związku z uczelnią, odbyły się także poza jej murami - mówi Jarosław Szymański, prorektor ds. kształcenia i spraw studenckich gdańskiej ASP

Policja nie przekazała uczelni danych studentek, poinformowała jedynie ASP, iż prowadzone jest postępowanie, które dotyczy dwóch osób będących jej studentami. Kobiety same pojawiły się w rektoracie i przyznały do udziału w zdarzeniu.

Opinie (837) ponad 10 zablokowanych

  • 600 opinii... wooow...

    • 0 0

  • Jeszcze raz powtórzę ......... (2)

    Takie anonimowe oświadczenie nie jest nic warte.
    Skoro nie potrafią się podpisać pod tym to każdy mógł to wysłać.

    • 12 4

    • nazwiska niepotrzebne

      No i dobrze, że się nie podpisały.
      Dość sadystów i wariatów biega wolno.

      • 2 4

    • a TY sie podpisałeś????

      • 4 2

  • Jacy zacni twórcy? Trochę szmiry i skandalu, najlepiej z krzyżem w tle

    i się mienią ARTYSTAMI. Żałosne!

    • 3 3

  • Dla mnie to zamyka sprawę (1)

    niech tylko naprawią szkody, a z takiego występku jeszcze będę dobre owoce, w postaci nauki dla innych nie tylko jak nie należy robić, ale również jak można wybrnąć jak się coś niemądrego zrobiło.
    Kto nic głupiego nie zrobił w życiu niech pierwszy rzuci kamień.
    Amen

    • 8 4

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • CO ZA TĘPE C..Y (2)

    jęzorami teraz powinny wylizać te malunki, a żeby nie uciekły - łańcuch z kulą u nogi i strażnik z wyszkolonym psem. Publiczne kary zawsze działają bardzo wychowawczo. A z uczelni na miejscu Rektora relegowałbym karnie z wilczym biletem.

    • 3 10

    • Te minusy świadczą dobitnie, ze społeczeństwo nam zdziczało (1)

      jeszcze z 10 lat temu nikt by takich "studętek aespe" nie bronił.

      • 6 2

      • narkotyki sprzedawały?

        • 2 1

  • przecież te oświadczenie jest śmieszne,

    - jak na 25 lat to trochę pusto w główkach !

    • 7 2

  • Jakoś nie słychać, zeby to zdolne osoby były

    zatem ich wywalenie z uczelni nie pozbawi nas wartościowych artystek.

    • 7 5

  • Komentarze ...

    żenujące ...

    • 9 7

  • A co to za podpis - studentki ASP? (3)

    NAZWISKAMI POWINNY SIĘ PODPISAĆ. Miały odwagę niszczyć zabytki, niech teraz ponoszą konsekwencję, a nie zachowują się jak przestraszone dzieci z piaskownicy.

    • 4 7

    • (2)

      anonim krzyczy o nazwiska?

      • 2 3

      • Anonim nie złożył oświadczenia (1)

        i dlatego może by ć anonimem. Im zabrakło odwagi cywilnej. Artystki za 3 grosze.

        • 5 2

        • anonim

          Składa oświadczenie na forum. Cytuję: "nazwiskami powinny się podpisać."

          • 2 4

  • Rozsadek (1)

    Mlode panie postapily zle ale to nie znaczy ze wolno je publicznie napietnowac nalezy potepic czyn a czlowiekowi dac szanse naprawy szkody i poprawy, tam nie ma poza tym ani jednego zabytku bo te zniszczono w 1945 roku, a na zdjeciach widac ze miasto i wspolnoty nie dbaly o elewacje, poza wszystkim nalezy tez usuwac przyczyne - o tym mozna pisac ksiazki( wiele juz napisano) bowiem wandalizm tego typu budzi wiele kontrowersji i rozne oceny, a paniom kazdy rozsadny czlowiek powinien pomoc w "poprawie" a nie opisywac je jak demony zla co czynia bezrefleksyjinie media. Nauczmy sie wreszcie roztropnie przebaczac !

    • 7 8

    • zabytki

      Nie zgodzę się z tobą, że nie ma ani jednego zabytku.
      Owszem to że wiele zniszczono w 1945 roku nie znaczy, że to co zostało - często właśnie fasady budynków są zabytkowe. Wiele budynków było zniszczonych ale nie wszystkie zupełnie. Kolejna kwestia to, wpisanie Głównego i Starego Miasta jako obszaru zabytkowego.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane