• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stypendia socjalne

8 stycznia 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Stypendium socjalne - dla jednych niezbędne pieniądze do przeżycia, kwota która umożliwia podjęcie, czy kontynuowanie studiów, dla innych łatwe do wyciągnięcia od uczelni pieniądze na imprezy i inne przyjemności.

Jedynym wyznacznikiem otrzymania stypendium jest okazanie dochodów przypadających na osobę w gospodarstwie domowym. Takie zaświadczenia wystawiane są przez zakłady pracy. Często wystarcza jakiś drobny upominek dla kadrowca i mamy zaświadczenie, że zarabiamy o połowę mniej niż faktycznie. Możemy też zataić część dochodów z innych źródeł, możemy wziąć wypis o przyznanej rencie a "zapomnieć" o prowadzonej działalności, własnym zakładzie, firmie, która "rzekomo" jest ciągle na minusie. Naszemu dziecku wpadną co miesiąc do kieszeni pieniądze, których nie otrzyma inny student, którego rodzice takich zabiegów nie poczynili. Uczciwość nie popłaca?

- Studenci, którzy u nas na roku pobierali stypendia socjalne, podjeżdżali na zajęcia samochodem i wcale się z tym nie kryli, że zakombinowali w zaświadczeniach na tyle, że dochód na osobę wynosił raptem niespełna 500 zł - mówi studentka III roku jednego z wydziałów Uniwersytetu Gdańskiego. Czy właśnie te "przekręty" były przyczyną, że Wydział Prawa i Administracji UG znacznie ograniczył stypendia socjalne ?

Napisał do nas jeden z czytelników:

Jestem studentem jednego z wyższych roczników Prawa i Administracji wydziału UG.Moja sytuacja materialna, że się tak wyrażę, jest bardzo nieciekawa, mam niskie dochody na osobę w rodzinie co z trudem pozwala mi na studiowanie. Mój "Wspaniałomyślny" Wydział jednak nie przewiduje, czegoś takiego jak, stypendium socjalne dla studentów wyższych roczników niż pierwszy. Tylko studenci I roku Wydziału Prawa i Administracji UG mogą liczyć na coś takiego jak pomoc materialna w formie stypendium socjalnego, są widać uprzywilejowani... Dziwi i zastanawia mnie postępowanie władz mojego Wydziału, ponieważ mam wielu znajomych na innych wydziałach UG, jak i na innych uczelniach, np. UW, UMK... i innych na których niezależnie od roku, jeśli student znajduje się w trudnej sytuacji materialnej, należy mu się stypendium socjalne.

Mój Wydział, że się tak wyrażę bardzo swobodnie interpretuje prawo (dokładnie chodzi mi o "Ustawę z dnia 12 września 1990 roku o szkolnictwie wyższym"). W wyżej wymienionej ustawie możemy przeczytać, w rozdziale 2 "Mienie i finanse uczelni" w art.24, ust.1a), iż: "Uczelnia państwowa otrzymuje z budżetu państwa dotacje na pomoc materialną dla studentów". Opierając się tylko o ten zapis w ustawie mój Wydział mógłby bardzo prosto się obronić mówiąc, że za "pomoc materialną" oni uważają stypendia naukowe, i byłoby po sprawie. Niestety ten argument jest łatwy do obalenia jeśli wczytamy się w ustawę głębiej, otóż w Dziale V "Studia i studenci", w rozdziale 1 "Przyjęcie na studia. Prawa i obowiązki studentów", w art.152 ust.1 czytamy, iż: "Studentowi przysługuje prawo do pomocy materialnej, w tym także do stypendium socjalnego, ze środków przeznaczonych na ten cel w budżecie państwa".

Jak widać w ustawie jest wyraźnie napisane, że studentom przysługują stypendia socjalne, niezależnie od roku czy kierunku, na którym studiują. Rozumiem jeszcze jeśli uczelnia kazałaby wybrać miedzy pobieraniem stypendium socjalnego a stypendium naukowego, jeśliby oba przysługiwały danemu studentowi (jednak na innych wydziałach UG i innych uczelniach studentom przysługują oba stypendia, jeśli są w trudnej sytuacji materialne a do tego dobrze się uczą). Mój Wydział de facto łamie obowiązujące w

Polsce prawo i swoim postępowaniem oszukuje studentów. Stypendia socjalne (na wyższych latach niż I rok) nie są przewidziane na podstawie regulaminu mojego Wydziału, można oczywiście znaleźć tam zapis, że studenci znajdujący się w bardzo trudnej sytuacji materialnej mogą ubiegać się o stypendium socjalne, jednak jak poszedłem do dziekanatu dowiedzieć się czegoś bliżej to zostałem odprawiony słowami, że jeżeli nie jestem na pierwszym roku to nie dostane stypendium socjalnego bo uczelnia nie ma pieniędzy. W takim razie moje pytanie to gdzie znajdują się pieniądze, które otrzymała moja uczelnia z budżetu państwa na ten cel. Dotacje z budżetu państwa idą w końcu na konkretne cele a w ustawie przewidziane są przecież dotacje na ten cel. Nie rozumiem też tego jakim cudem innym wydziałom Uniwersytetu Gdańskiego starcza pieniędzy na to aby ich studenci otrzymywali stypendia socjalne. Czy mój wydział ma takich dobrych ekonomistów, że nie wiadomo gdzie są pieniądze?


Jak wytłumaczyć taki przepis w którym chroni się tylko studentów pierwszego roku Administracji i Prawa?

Głos Wybrzeża

Opinie (41)

  • Absolwenci

    Czesc studentow prawa staje sie ukonczeniu studiow osobnikami zyjacymi ze specyficznego interpretowania przepisow. Szczegolnie aktywni robia sie osobnicy pracujacy w roznego rodzaju firmach ubezpieczeniowych. Typki oszukujace juz podczas trwania studiow rokuja dobre nadzieje na nasza wspolna przyszlosc ....

    • 0 0

  • dobry przykład dają

    kombinować, kombinować, kombinować !!!

    Osoby kierujące wydziałem prawa na UG dają niezły przykład swoim studentom jak mają traktować polskie prawo. Jak nikt sie nie dopatrzy to może przejdzie, a że coś tam jest napisane w ustawie i jest dla nas nie wygodne, to można to pominąć.

    Ciekawe ilu studentów, którym przyznano stypendium socjalne, w rzeczywistośći spełnia wymogi.

    • 0 0

  • No masz ci los...

    Kolegaj już na jednym z wyższych roczników, a "że się tak wyrażę":)))) jakiś taki nie dzisiejszy! Nowy budyneczek macie?, kłopoty finansowe z ukończeniem były?, z zaocznych nie starcza? no! to mam dalej tłumaczyć gdzie jest Twoja stypa?!

    • 0 0

  • ty młody
    twoje stypendium czeka na Ciebie....w Unii e..he..he
    czego się zachciewa??
    większość polskich rodzin ma poniżej minimum
    i co z tego??
    że studiujesz??
    a dla mnie??
    dla siebie!
    no to zapłać, i cześć:(
    Do Redakcji
    taki list wypadałoby pokazać kompetentnemu pracownikowi Uczelni
    takie są chyba zasady dziennikarki??

    • 0 0

  • żebyście nie mówili potem na galluxa różnych takich tam:(

    "Organizacje pozarządowe, które przydzielają stypendia

    Fundacja Jolanty Kwaśniewskiej Warszawa, ul. Krakowskie Przedmieście 48/50 tel. (022) 695 13 50 - stypendia dla dzieci w wieku 10-17 lat, przeznaczone dla uczniów uzdolnionych i wyróżniających się; pomoc rzeczowa i finansowa; kwestionariusz przysyłany jest po telefonicznym zgłoszeniu od połowy kwietnia do 10 lipca Fundusz Stypendialny Agrafka Warszawa, ul. Poznańska 16/7 tel. (022) 622 02 00 www.fundacja.elbląg.pl www.filantropia.org.pl - stypendia dla uzdolnionych uczniów, dwa programy: Agrafka muzyczna dla szkół muzycznych II stopnia i Agrafka dla dzieci i młodzieży utalentowanych w naukach ścisłych i humanistycznych; wnioski składa się w czerwcu, stypendium przyznawane jest na rok szkolny (200-250 zł/mies.)

    Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci Warszawa, ul. Chocimska 14 tel. (022) 848 23 98 www.fundusz.org.pl - pomoc merytoryczna (udział w obozach, warsztatach) dla dzieci ze szkół podstawowych, gimnazjalnych i średnich, o wybitnych zdolnościach technicznych, muzycznych, baletowych, plastycznych; podanie z danymi personalnymi ucznia i uzasadnieniem należy przysłać do końca maja"

    • 0 0

  • I bardzo dobrze

    W dzisiejszych czasach nie kombinujesz i nie masz znajomosci to nie przepchniesz sie dalej.Sama studiuje ( nie dostaje socjalu), nikt nigdy nie zaoferowal mi pomocy choc zarabiam na reke zaledwie 600 zł, niedosc ze czasy ciezkie , o mieszkaniu to mlodzi moga marzyc to czemu nie kombinowac. jak panstwo daje na meneli w wiezieniach i to z naszych podatkow to czemu mlodym maja nie dac, beda wieksza aspiracje do podjecia studiow.JESTEM ZA!!!!!!

    • 0 0

  • trinity
    jak skończysz to
    po pierwsze udowodnisz swojej inteligencji:))
    dwa nikomu nic winna nie bedziesz
    a to jest liksus dzisiaj:))

    • 0 0

  • Jak mu brakuje pieniążków to niech powalczy o naukowe
    Albo znajdzie sobie jakąś fuchę
    A nie skamle że prawnie mu się należy, bo znalazł taki przepis...
    Tam nie ma napisane że należy się każdemu

    • 0 0

  • Tylko naukowe...

    Moim zdaniem powinny pozostać tylko stypendia naukowe, jeżeli komuś zależy na studiowaniu i ma odpowiedni potewncjał intelektualny powinien mieć taką możliwość.
    Ale dlaczego dopłacać do ludzi którzy po prostu chcą sobie postudiować? Oczywiście musi być tak aby stypendium naukowe wystarczało na utrzymanie się studenta.
    Ewentualnie można utrzymać socjalne na pierwszym roku (semestrze) kiedy to student jeszcez nie miał się szansy wykazać. Ale myślę że jeżeli nowa matura wejdzie w życie na dobre to może się ona stać podstawą do ewentualnego stypendium naukowego od początku studiów.

    • 0 0

  • a zaoczni?

    o zaocznych studentów prawa nikt nie dba (1800 zł za semestr). Gdy studiują dwie osoby z rodziny, władze mają to w d... i nie dają zadnych znizek. Kierują sie zasadą "Chcesz studiować, to płać" więc przewaznie ktos musi zrezygnować

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane