• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Świątecznie w pracy

M.K, AMB
24 grudnia 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Grudzień to miesiąc szczególny. Różny jest wystrój sklepów, inaczej przystrojone ulice, szczególna atmosfera w kuchni przy przygotowywaniu świątecznych potraw.

Często zdarza się, że w tym okresie składamy sobie postanowienia ograniczenia picia alkoholu, jedzenia słodyczy, przeklinania. Bywa, że w okresie świątecznym osoby kłótliwe, nerowe spuszczają z tonu, a Ci, którzy byli skłóceni często szukają pojednania.

W wielu zakładach pracy i firmach okres przedświąteczny różni się zdecydowanie od pozostałych dni w roku.

Tomek, pracujący w jednej z państwowych instytucji:
- Zrobiliśmy składkę, z której kupiliśmy choinkę, światełka, bombki i cukierki. W środę mieliśmy zrobić sobie nawet wigilię, ale w końcu okazało się, że większość wzięła w ten dzień urlop. Wcześniej zatem złożymy sobie życzenia. - mówi. W tamtym roku była Wigilia w pracy. Spotkaliśmy się przy jednym stole i było bardzo miło. Od szefa dostaliśmy wcześniej bony świąteczne do Auchan i premię świąteczną, niedużą, ale niespodziewaną, zatem bardzo się cieszyliśmy. Pomimo, że wszyscy dostali po równo, a może właśnie dlatego poczuliśmy, że tym razem to żadna rywalizacja tylko taki...prezent od Mikołaja, który okazał się być naszym szefem - dodaje

Marcin, pracownik jednego z gdańskich banków przyniósł do domu wielki kosz z prezentami. Były w nim różne bombonierki, dobra kawa, herbata i wino - ogółem produkty z tzw. "wyższej półki", których raczej sam z siebie Marcin by nie kupił. Oprócz tego, z okazji Świąt Bożego Narodzenia, Marcin otrzymał jeszcze bony świąteczne. Uczestniczył też w świątecznej kolacji zorganizowanej przez Bank dla wszystkich swoich pracowników. Jego żona, Ania M. od swojego pracodawcy - z okazji Świąt nie otrzymała nic.

- Jest mi trochę przykro - mówi Ania M. - nie chodzi nawet o zorganizowanie Wieczerzy Wigilijnej dla pracowników firmy, w której pracuję. Wystarczyłby jakiś drobny prezent.

Może frustujące wydaje się właśnie to, że każda firma załatwia tę sprawę inaczej? Od wielkich premii świątecznych, zagranicznych wyjazdów integracyjnych, drogich prezentów, bonów i Wigilijnego spotkania przy stole z podziękowaniem za całoroczną pracę, po brak jakiejkolwiek reakcji na okres świąteczny.

W Trójmieście zwyczaj obdarowania pracowników w czasie Świąt ciągle nie jest zbyt rozpowszechniony. Z reguły ogranicza się do bonów świątecznych. Pracodawcy winią obecną koniunkturę.

- Sytuacja mojej firmy nie należy do najlepszych - mówi Artur B., szef jednej z prywatnych firm, zatrudniających 10 osób - Mogłem pozwolić sobie tylko na przygotowanie paczek z owocami i słodyczami dla dzieci pracowników. Nie wiedziałem jak postąpić, bo bony za 100 zł wydały mi się śmieszne, a na droższe prezenty mojej firmy po prostu nie stać. Chciałem w tym roku przemilczeć sprawę i udać, że świąt nie ma (śmieje się), ale w końcu się na to nie zdobyłem. Znajomy z innej firmy wręczył każdemu z pracowników butelkę markowego alkoholu. Też fajnie. Bo liczy się gest. I każdy daje tyle, na ile może sobie pozwolić. - dodaje
M.K, AMB

Opinie (15)

  • tak, to też jest dobry sposób
    znacznie lepszy niż siedzenie i użalanie się nad sobą
    że ten świat taki niedobry i nikt nas nie zasypuje górą złota...

    • 0 0

  • na portalu to nie tylko że świątecznie ale powiem co mówił znajomy majster w takim przypadku:
    burdel sagan i bałagan

    • 0 0

  • i co do nowego roku tak zostanie?

    • 0 0

  • postawa pani Ani z artykułu to typowe przedkładanie prezentów z pod choinki ponad łamanie się opłatkiem i wieczerzę wigilijną
    to taka nowa tradycja
    Święto Prezentów

    • 0 0

  • Za to Prezesunciowie GPECu mieli gest że ho, ho

    Dali pracownikom po bombce z napisem GPEC (takie tam podstawki pod świeczki)

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane