• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Światowy Dzień Kota

(boj)
16 lutego 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Skoro w Walentynki okazujemy miłość sobie nawzajem, to dlaczego dwa dni później nie okazać jej naszym mruczącym pupilom? Jutro po raz drugi będziemy obchodzić Światowy Dzień Kota.

Nie wiadomo czy Włosi bardziej niż inni kochają koty, czy też najbardziej lubią świętować. Faktem jest, że Światowy Dzień Kota zaczęto obchodzić właśnie w Italii. W Polsce, w nadchodzący weekend, święto będzie obchodzone po raz drugi.

W gdyńskim "Ciapkowie" (schronisko dla bezdomnych zwierząt przy ul. Małokackiej) 70 mruczących mieszkańców będzie czekać na gości w sobotę w godz. 11 - 14.

Jesli zwierze domowe, to:

Wszystkie wolałyby wylegiwać się na ulubionej poduszce swojej pani czy pana, ale muszą tkwić w schronisku. Liczą, że właśnie w tym dniu znajdą swój nowy dom. Osoby, które je przygarną, będą mogły skorzystać z bezpłatnych porad lekarza weterynarii. Pomocą służyć będą także pracownicy schroniska, specjaliści w "kociej" dziedzinie, którzy poinformują nabywców jak dbać o futrzastego ulubieńca, zdradzą niuanse kociej psychiki, doradzą, jak postępować w razie ewentualnych problemów. Na radę mogą liczyć także ci, którzy już mają futrzastych ulubieńców.

Na "kocim" stoisku można będzie kupić kocie artykuły niekoniecznie dla kotów (kubki, biżuteria, parasolki, karty do gry itp.)

Przypomnijmy, że w Gdyni o koty dba się na co dzień. W 2005 r. ruszył tu program pod hasłem: "Koci domek". Opiekunowie bezpańskich kotów mogą bezpłatnie, od miasta, otrzymać dla nich wygodne, ocieplane, piętrowe domki. Takich apartamentów stoi już trzynaście, a będzie więcej.

"Ciapkowo" wspomaga osoby opiekujące się bezpańskimi kotami przekazując im w miarę możliwości środki antykoncepcyjne dla zwierząt oraz suchą karmę. W schronisku można również na koszt gminy wysterylizować bezpańskie kotki i wykastrować bezpańskie kocury.
(boj)

Opinie (64) 7 zablokowanych

  • Bolo

    Burza mózgów nie dla JKM .
    To jarek podaje sile i kierunek wiatru .
    P.S. Zydzi od wiekow zamykali sie sami w gettach , a jak im Niemcy te czynnosc organizacyjnie usprawnili , to larmo trwa do dzisiaj **
    ** Dosyc ostre , ale rozwiniecia mysli Macieja , Ojca Romka , sa z natury rzeczy ostre .

    • 0 0

  • Paweł Jasenica: "Tylko przez jeden rok akademicki słuchałem wykładów Feliksa Konecznego. Profesor osiągnął wiek emerytalny, powrócił do swego rodzinnego Krakowa, i tam dopiero, mając lat siedemdziesiąt trzy, osiągnął swój szczyt, wydał dzieło "O wielości cywilizacji".
    Z łatwo zrozumiałych względów fakt ten wydaje mi się bardzo krzepiący, lecz inne następujące po nim zjawisko gasi optymizm.
    Krajowe losy dorobku profesora stanowią wcale niezłą ilustrację umiejętności nie występującej ani w cywilizacji łacińskiej, ani w turańskiej, za to będącej specialite de la maison Polaków. Mówię o nieprawdopodobnym zamiłowaniu do marnotrawstwa, o nałogowym lekceważeniu własnego dorobku kulturalnego. Przecież u nas raz za razem wyskakuje jakiś umysłowo a często i fizycznie niedomyty prorok i zaczyna głosić, że to wszystko nic nie warte, poronione, wtórne, że trzeba zaczynać od zera. Znalazł się niedawno i taki, niegłupi skądinąd chłopina, który pisarza tak tragicznego jak Prus klepie po ramieniu, zowie poczciwym i jowialnym.
    O Feliksie Konecznym w "Małej Encyklopedii" powojennej nie ma ani wzmianki. W "Wielkiej..." jest owszem, że był historykiem reakcyjnym, więc oczywiście niegodnym uwagi, już nie mówiąc o wznawianiu jego książek. Anglicy przełożyli ostatnio "O wielości cywilizacji" i podobno uważają autora za prekursora Arnolda Toynbee'ego. Być może, doszły mnie wieści przesadzone. Pozostaje faktem, że Arnold Toynbee napisał przedmowę do angielskiego tłumaczenia dzieła. Też wystarczy, zwłaszcza jeżeli dodać, że teorie Konecznego dalej rozwija w Moguncji profesor Antoni Hilckmann. No ale nasi niedomyci zawsze wiedzą lepiej.
    Feliksa Konecznego ówczesny rząd nie kochał..."
    z: www koneczny prv

    • 0 0

  • miauauauauauauauaua

    gdzie mój pańcio??? głodny jestem, kuweta pełna, żwirek "katz best" się skończył, a tego szorstkiego "benka" nie będe używał...miauuuuuuuuuuuu...

    gdzie ten dziadyga??? jedyny pożytek z niego taki, że się nauczyłem na forum pisać bo on tylko przy kompie siedzi i pali pety, miau miau grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr...

    • 1 0

  • Wiesz co, kocie? Jak on sobie znikł, to ja na ten czas zapraszam do siebie.

    • 0 0

  • nienawidze siersciuchow wytepilbym wszystkie dobrze ze na wiatrowke nie trzeba miec zezwolenia

    • 0 1

  • kot Galluxa

    Ach, to Ty musisz zlizywać tą sadzę z futra? Będzie szampon i wanna! Adres: niedaleko dużego skrzyżowania, na którym burak zza kierownicy wystawił wielki wór śmieci.

    • 0 0

  • to niedługo będe:)

    a po drodze wydrapie oczy temu syfiarzowi!

    C U:)

    • 0 0

  • to dzis czy jutro??

    Najpierw pisza ze 2 dni po walentynkach a potem ze jutro. Hmm no juz sprawdzilem w wikipedii i rzeczywiscie 17 czyli 3 dni po walentynkach!

    • 0 0

  • kot Galluxa

    Żarcia też mamy w bród! Czekam!:)

    • 0 0

  • kot Galluxa

    Zostań z nami dłużej, po co spieszyć się do kogoś, kto tak znika!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane