• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Syn Antares" odpłynie ze Stoczni Gdańsk

Wioletta Kakowska-Mehring
20 lipca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
"Syn Antares" stoi na pochylni B3. Na tej, która została wyłączona z produkcji decyzją Komisji Europejskiej. "Syn Antares" stoi na pochylni B3. Na tej, która została wyłączona z produkcji decyzją Komisji Europejskiej.

Przez ponad dwa lata stania na stoczniowej pochylni, statek "Syn Antares" wpisał się w panoramę Gdańska. Zwłaszcza, że po zburzeniu stoczniowego muru, codziennie oglądali go pasażerowie SKM. Jest szansa, że wreszcie jego budowa zostanie ukończona, a on sam zwodowany.



Czy będzie ci brak widoku "Syn Antaresa"?

Statek "Syn Antares" stoi na pochylni B3 w Stoczni Gdańsk od 2009 roku. Jego masywny, czerwony kadłub doskonale widać od ulicy Jana z Kolna oraz z kolejki SKM. Dla wielu stał się wręcz nieoficjalną "wizytówką" stoczni.

Wizytówką jednak niechcianą, bo "Syn Antares" to dla stoczni problem, a nie powód do dumy. Został zamówiony przez włoskiego armatora, który w czasie prac ogłosił upadłość. Majątek przejął syndyk, a stocznia musiała przerwać prace konstrukcyjne.

Jednak po dwóch latach coś w tej sprawie drgnęło.

- Proces upadłości trwa. Toczą się rozmowy między syndykiem a potencjalnym odbiorcą oraz bankami, które finansowały budowę tego statku. Jeżeli strony dojdą do porozumienia, to będziemy dokańczali budowę tego statku - mówi Arkadiusz Aszyk, członek zarządu Stoczni Gdańsk. - Wynegocjowaliśmy wszystkie warunki z potencjalnym nowym odbiorcą. Tylko nie jest podpisany kontrakt, bo oficjalnie nie ma go jeszcze z kim podpisać. Jak tylko strony uzgodnią szczegóły, przystąpimy do pracy.

Być może uda się to już niedługo. Są sygnały, że prace na statku będzie można wznowić już w październiku. - Po podpisani umowy będziemy wstanie w ciągu dwóch miesięcy wznowić prace na statku. A jest jeszcze co robić. Trzeba zamontować silnik, zbiorniki. Na te prace potrzebujemy jeszcze trzy, cztery miesięcy - dodaje Arkadiusz Aszyk.

W tej sytuacji wodowanie mogłoby się odbyć w lutym. Na szczęście poprzedni właściciel statku, ten w upadłości, zapłacił większość faktur. Brakującą resztę oraz nowe koszty, np. związane ze składowaniem, pokryje nowy armator.

- Dla nas obecność tego statku nie jest aż tak dużym problem logistycznym - zapewnia Arkadiusz Aszyk. - Stoi on na pochylni B3. To jest pochylnia, której zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej nie możemy używać do budowy statków. KE jednak wie o sprawie i nie neguje tego, że "Syn Antares" będzie dokończony właśnie na niej.

Co na to jednak mieszkańcy Trójmiasta, dla których "Syn Antares" stał się punktem wycieczek i wdzięcznym modelem do fotografowania? - Faktycznie, może i jest ładny, ale chcielibyśmy go jednak dokończyć - kończy Arkadiusz Aszyk.

Miejsca

Opinie (120) 4 zablokowane

  • szkoda

    on jest taki cudny

    • 5 2

  • A "Syn Budynia" brzmi lepiej (1)

    I może też odpłynie...

    • 10 6

    • kisiel?

      • 0 0

  • 123 (1)

    To Specjal rozwalił na gdański browar!!! Specjal należy do grupy Żywiec, a Żywiec wykupił gdański browar i zamknął produkcje by nie było konkurencji z Specjalem.

    • 7 1

    • NIEPRAWDA POSKACKI I BUDYŃ SPRZEDALI BROWAR ŻYWCOWI

      A TEN ZWINAŁ SPRZET POWYWOZIŁ WSZYSTKO I TERAZ KOELS PLTAFUSÓW NAGÓRSKI BEDZIE TAM BUDOWAŁ SWÓJ GRAJDÓŁ

      • 1 0

  • No to Śniadek z Guzikiewiczem się napracują.

    To najbardziej pracowici stoczniowcy w Polsce!

    • 7 2

  • No wreszcie!!! Zawsze ilekroc przejezdzalem pociagiem zastanawialem sie dlaczego na tej pochylni tak dlugo stoi ten statek

    no ale chyba wreszcie cos sie ruszy bo on juz mnie znudzil wiecznie to samo "Syn Antares"

    • 4 2

  • a dziura kolo notu ??? KIEDY BO WSTYD NA CALE PL JEST ! (1)

    no?

    • 11 2

    • Może upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu

      Wsadzić ten statek do dziury koło Notu i wtedy i dziura i statek znikną.

      • 8 0

  • ten statek to taki pomnik-symbol stoczni zarządzanej przez zwiazkowo- PiSowskich (2)

    ,,menażerów" Jaworskiego, Guzikiewicza i innych Pomimo wpompowania w stocznie milionów złotych, pieniędzy podatników efekty jak na zdjęciu i znamy z autopsji.Niereformowalna mentalnie zdemoralizowana ekonomicznie załoga przewodzona przez,,swiatłych" zwiazkowców wykończyła stocznie.Nazwiska tych ,,światłych " zwiazkowców należy zapisać w albumie pamiatkowym Stoczni Gdańskiej której byt przeszedł do historii.

    • 12 8

    • jesteś idiotą !!! (1)

      To rzeczywiście pomnik głupców, lecz właśni takich którzy opowiadają takie bzdury jak ty cwaniaczku, pałuj się !!!

      • 4 9

      • dogadales mu miszczu

        a co powiesz temu zgestnialemu budyniowi?

        • 0 0

  • Wbijcie to sobie do swoich małych glowek: to nie PIS ani PO jest winne upadku stoczni, (1)

    ani Guzikiewicz, ani Unia Europejska, ani Zwiazkowcy.

    Winni sa te tzw menedżery ktore nimi zarządzaly, ktore okazały sie do d...y. Większość z nich była po Akademiach tyle ze 1-szo Majowych, komunistyczna cholota, chciwa i pazerna, ktora nie miała pojęcia o zarządzaniu i marketingu, wiedziała natomiast jak rozkradac i brać łapówki.

    Jedynym chlubnym wyjątkiem jest Soyka i Remontowa, kto walczy i nie daje sie recesji, a jest opluwana przez różnej maści nieudacznkow i frustratow. Nic noweo, żyjemy w polskim piekle zazdrości i zawiści.

    • 26 4

    • Naerszcie coś z sensem

      • 5 0

  • W Gdyni tobyłby już zabytek... (1)

    ...i to klasy nieomal porównywalnej z willą z lat dwudziestych w Chyloni.

    • 6 0

    • Faktycznie. Widać w projekcie statku modernizm i design. Co prawda nie emanuje polskością, ale o to zadba już wydział propagandowy Gryzonia, z Joanną na czele...

      • 3 0

  • Nikt nie pisze, ale z panoramy Gdańska zniknął żuraw

    który miasto "chciało" kupić. Bez artykułu, bez rozgłosu. 150 ton historii sprzedane w cenie stalowego złomu.

    • 11 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane