• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Syn katował 77-letniego ojca. Starszy pan zmarł

Szymon Zięba
13 czerwca 2024, godz. 13:00 
Opinie (149)
Wydarzenia rozegrały się w jednym z mieszkań przy ul. Pomorskiej w Gdyni. Zdjęcie ilustracyjne. Wydarzenia rozegrały się w jednym z mieszkań przy ul. Pomorskiej w Gdyni. Zdjęcie ilustracyjne.

77-letni mężczyzna był bity i więziony w mieszkaniu w Gdyni. Katował go jego 42-letni syn. Starszy pan zmarł, jednak przyczyna śmierci nie jest jeszcze znana.





Wiesz, gdzie zgłosić się w przypadku przemocy w rodzinie?

Zawiadomił pogotowie, gdy ojciec nie dawał oznak życia



Dramatyczne wydarzenia rozegrały się przy ul. PomorskiejMapka w Gdyni w nocy z 6 na 7 czerwca 2024 r.

- Podejrzany to syn pokrzywdzonego. 7 czerwca w godzinach porannych 42-latek powiadomił pogotowie ratunkowe, że ojciec, który przyjechał do niego w odwiedziny, nie daje oznak życia. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni powiadomili policję - na ciele zmarłego stwierdzili bowiem liczne obrażenia - mówi prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Śledczy informują, że przeprowadzona sekcja zwłok nie pozwoliła na ustalenie przyczyny śmierci mężczyzny. Biegli wskazali na konieczność przeprowadzenia dodatkowych badań, w tym badania histopatologicznego.

- Natomiast ujawnione liczne i rozległe obrażenia naruszyły czynności narządów ciała na czas powyżej 7 dni - mówi prok. Wawryniuk.

42-latek więził 77-letniego mężczyznę w domu. Skrępował go



Śledczy ustalili, że podejrzany spowodował obrażenia "uderzając pokrzywdzonego pięścią oraz dłonią." Zdaniem prokuratury przemocą wciągnął go domu, gdzie go więził, wcześniej go krępując.

- Ustalono również, że podejrzany był skonfliktowany z rodziną. Jego agresywne zachowanie wobec członków rodziny eskalowało. Poczynione w tym zakresie ustalenia skutkowały przedstawieniem podejrzanemu zarzutu znęcania się fizycznego i psychicznego nad matką, ojcem oraz bratem - mówi prok. Wawryniuk.


Zarzut za fałszywy dokument przed sądem



Mężczyzna - tłumaczy prokuratura - posłużył się też wypełnionym przez siebie dokumentem z autentycznym podpisem oraz pieczęcią swojego brata, przedkładając go przed sądem jako załącznik do pozwu przeciwko niemu.

Grozi mu 5 lat odsiadki



- Podejrzany przyznał się częściowo. Na wniosek prokuratora sąd aresztował podejrzanego na 3 miesiące. Zarzucone podejrzanemu czyny są zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności - mówi prok. Wawryniuk.

Gdzie szukać pomocy?



Gdzie szukać pomocy?


Jeśli dzieje się coś złego i wiesz, że życie i zdrowie tej osoby jest zagrożone, zadzwoń pod numer alarmowy 112 i postaraj się przekazać służbom lokalizację miejsca, w którym znajduje się ktoś potrzebujący pomocy. Pamiętaj, w takich sytuacjach ogromne znaczenie ma czas.

Korzystaj z bezpłatnych telefonów pomocowych, takich jak m.in.:
  • 116 123 - bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych, czynny 7 dni w tygodniu od 14:00 do 22:00,
  • 800 70 2222: całodobowe centrum wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym,
  • 116 111 - bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, czynny 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę,
  • 800 12 12 12 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka, czynny 7 dni w tygodniu 24 godziny na dobę.

Opinie (149) 10 zablokowanych

  • Bydlak!

    • 18 1

  • sosnowiec północy w formie :D

    • 13 3

  • (1)

    Tymczasem babce która zwarzyła awokado jako inne warzywa grozi 8 lat

    Jprd gdzie ja zyje

    • 33 3

    • warzyć czyli gotować, ważyć czyli sprawdzać wagę danego produktu

      .

      • 9 1

  • Straszna patola (1)

    To się w głowie nie mieści do czego są zdolni ludzie z najbliższej rodziny. W imię czego? Zrujnowanego dzieciństwa, pieniędzy?

    • 44 0

    • Też mnie to ciekawi,

      do czego jest zdolna najbliższa rodzina właśnie. Skąd u tego człowieka taka agresja wobec rodziny? Może sami byli wobec niego agresywni, kiedy był dzieckiem? Gdy miałam 6 lat, zaczęłam chodzić do zerówki i uczyć się liter. Nie potrafiłam przeczytać sylab, bo myliły mi się samogłoski. Za każdą pomyłkę moja mama uderzała mnie pięściami po głowie. Waliła seriami kilka godzin, aż mi dzwoniło w głowie, a ja płakałam. Zaszczepiono we mnie agresję. I teraz co? Czy ja też mam ją bić dzisiaj za to, że nie potrafi włączyć komputera ani nic na nim napisać? Nie mieszkam z nią, ale kto wie, jak mogłoby się skończyć, gdyby to nagle ona była uzależniona ode mnie i bezbronna jak ja kiedyś.

      • 8 2

  • Dzieci to nie zawsze miód cud (1)

    dzieci to też oprawcy swoich rodziców zabijają ich, okradają I rujnują im życie i czy chcesz czy nie jesteś z takim czymś związany na zawsze

    • 22 2

    • Jak wychowasz tak masz

      • 2 0

  • Dół z wapnem i kołkiem w łeb.

    • 23 1

  • Ech ta Gdynia i jej mieszkancy

    • 9 11

  • rozmaite "opiekunki" załatwiają sprawy po cichu ...

    po zakończeniu "opieki" przedstawiają notarialny akt darowizny wszystkiego

    • 18 3

  • Utylizacja

    Nie widzę najmniejszych szans na resocjalizację,i żadnego powodu aby funkcjonował w naszym spoleczenstwie

    • 39 2

  • (5)

    Mocno prawdopodobne, że to elektorat wiadomej partii. Przez osiem ostatnich lat doprowadzili do takich wielu sytuacji.

    • 7 34

    • tzw patrioci :)

      • 4 11

    • Zgadza się. Całkiem możliwe, że to elektorat POKO (2)

      W więzieniu na Białołęce w ostatnich wyborach 500 głosów oddano na POKO, na PiS 28. Generalnie zgadzam się, że można przewidzieć, na kogo ten patol z artykułu głosował.

      • 11 3

      • O i następny trolll!

        • 2 2

      • Nie kłam

        • 0 0

    • Przestań tumanie wiązać to z polityką! Patol powinien iść do piachu!

      • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane