2006-07-17 10:24
W wypowiedziach pani Joli jest tyle ekspresji , ze te duze litery moze juz sobie darowac .
2006-07-17 10:30
PISZE DUŻYMI LITERAMI BO LUBIĘ, CHOC NIEKTÓRYM MOŻE SIĘ WYDAWAC ŻE ROBIENIE CZEGOŚ CO SIĘ LUBI JEST NIEMOŻLIWE, ŻE ZAWSZE TRZEBA ROBIC TAK JAK OCZEKUJĄ OD NAS INNI.
CHYBA JEST DUŻO WIĘCEJ CIEKAWYCH TEMATÓW NIZ MOJE DUŻE LITERY.A MOŻE NIEKTÓRZY NIE POTRAFIA PORUSZAC INNYCH NIZ TAKIE IDIOTYCZNE TEMATY?
2006-07-17 10:34
Źle się czyta tekst pisany dużymi literami, jest mniej przejrzysty. Ale skoro Jolanta tak lubi pisać, to trudno!
2006-07-17 10:58
Ci chłopcy zrobili nie tak jak oczekiwali tego inni. Spodobała im się zabawa w gangsterów. Rodzice pewnie nie poświęcili im czasu, bo byli w pracy. Są wakacje, wiele dzieci jest bez opieki. Nudzą się i wariują z upału siedząc w mieście. Nawet głupie pomysły trafiają wtedy na podatny grunt, byle się coś działo.
2006-07-17 11:01
Pani Jola niczym Matka Polka o prawość walczy i tak być powinno a nie tylko objadanie się brukwią
2006-07-17 11:16
po co taki czlowiek ma zyc, wyrwalbym chwasta
2006-07-17 11:19
Bylby dobrzy w rządzie przy ustalaniu złodziejskiej akcyzy na paliwa.
2006-07-17 11:24
mi chodzilo nie o wielkosc liter , tylko o forme i tresc Twoich wypowiedzi .
Rob jednak dalej to co lubisz , udowadniasz tym sposobem niedowiarkom , ze to jednak mozliwe .
I za to Ciebie cenie .
2006-07-17 11:47
"PISZE DUŻYMI LITERAMI BO LUBIĘ" wiesz, ja lubię np. zabijać ;) Ale są pewne zasady. Pierwsza wypowiedź była ok ale potem to już jedna Pani ktoś powinien coś przetłumaczyć... że są pewne zasady.. Może rodzice? :)
www.netykieta.pl
Internet to nie miejsce, gdzie można robić wszystko co się chce bo nie widać niczyjej twarzy.
A co do tematu. Dziecka nie da się upilnować przed tv. Nie rodzice są wszystkiemu winni. To jest naturalne, że dla przeciętnego dziecka ważniejsza jest opinia znajomych.. Kwestia tego, jak bardzo ich polubi.
A media są samolubne. TV. Cartoon Network mianuje się kanałem dla dzieci, a bajki są przerażające. Chyba tego nie muszę rozwijać,. Te bajki uczą dzieci walczyć ze złem za pomoca siły. Dzieci uznają za złe wszystko im przeciwne.
Gdzie Kolargol? :( Muminki chociaż są..
2006-07-17 11:49
MAM DWOJE DZIECI W WIEKU 12 I 18 LAT, PRACUJĘ OD 20 LAT, MĄŻ TEŻ,NIE MAMY BABCI NA ETACIE,DZIECIAKI KRĄŻĄ Z KLUCZEM NA SZYI, TERAZ TEŻ NA WAKACJE RACZEJ NIE WYJEŻDZAJĄ, ALE WIEDZĄ- CO TWOJE NIE RUSZAJ,WALCZ O SWOJE PRAWA ALE NIE KRZYWDŹ INNYCH,A TAK POZA TYM TO GRAJĄ W GRY KOMPUTEROWE, CZYTAJĄ KSIĄZKI MOŻE NIE ZUPEŁNIE DLA DZIECI ( OSTATNIO OBAJ PRZECZYTALI OJCA CHRZESTNEGO M.PUZO), OGLĄDAJA RÓŻNE FILMY.TRZEBA POKAZAC I NAUCZYĆ DZIECI ODDZIELAĆ FIKCJĘ OD RZECZYWISTOŚCI,POKAZAĆ ŻE NAPRAWDE OPŁACA SIĘ DROGA PROSTA, A TO CO ZŁEGO ZROBISZ INNEMU, WRÓCI DO CIEBIE PRĘDZEJ CZY PÓŹNIEJ.I TO WSZYSTKO.I NIE BÓJMY SIE ZWRACAC UWAGI MAŁOLATOM CZY OSOBOM STARSZYM JEŻELI DZIEJE SIE COS ZŁEGO, MOŻE W TEN SPOSÓB JAKOS IM POMOŻEMY
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
