- 1 Sami złapali złodzieja katalizatorów (114 opinii)
- 2 Kiedy deszcz bywa groźny? (50 opinii)
- 3 Co kryje piasek sopockiej plaży? (21 opinii)
- 4 Straciła 6 tys. zł, myśląc, że pomaga przyjaciółce (149 opinii)
- 5 Ruszyła budowa przejścia przy dworcu (228 opinii)
- 6 Do tego nie służą światła awaryjne (160 opinii)
Szarża żandarmerii na autostradzie A1
Kolumna aut Żandarmerii Wojskowej pędziła na sygnale autostradą A1 w kierunku Gdańska. Samochody nikogo nie eskortowały, nie wykonywały też żadnego palącego zadania. Jednak, według naszego czytelnika, auta utrudniały "cywilom" jazdę i zajeżdżały im drogę, powodując zagrożenie ruchu. - To nieporozumienie - zapewnia płk. Wiesław Makowski, komendant ŻW w Gdyni.
Film nagrany przez naszego czytelnika.
Nie widać na nim zajeżdżania drogi przez wojskowych,
ale widać, że kolumna jedzie na sygnale.
Nie udało się. Pan Radek nawiązał kontakt przez CB radio z kierowcą jednym z pojazdów żandarmerii. Poprosił, by wojskowi umożliwili cywilnym samochodom przejazd. Twierdzi, że w odpowiedzi usłyszał tylko wulgaryzmy. - Zapytałem spokojnie czy wojskowe auta mogłyby zjechać na prawy pas. W odpowiedzi usłyszałem, że "jadą przepisowo 130km/h". Odpowiedziałem, że nie do końca, ponieważ w Polsce obowiązuje ruch prawostronny, a oni zajmują oba pasy. W odpowiedzi usłyszałem pytanie, które potraktowałem jako groźbę: "czy chcę dojechać do końca autostrady". W tym momencie do dyskusji włączyli się inni kierowcy, którzy także potępili zachowanie kierujących pojazdami ŻW. W odpowiedzi słyszeli tylko stek wulgaryzmów - mówi pan Radek. Nie dysponujemy zapisem rozmowy miedzy wojskowymi, a naszym czytelnikiem.
Nasz czytelnik spróbował w końcu wyprzedzić kolumnę. - W tym momencie ostatni samochód bez włączania kierunkowskazu wjechał mi przed maskę i gdyby nie bardzo ostre hamowanie doszłoby do kolizji - opisuje nasz czytelnik. - Zwracam uwagę, że manewry te miały miejsce przy prędkościach powyżej 100km/h. Chwilę potem auto zwolniło i zrównało się ze mną. Dwóch młodych wojskowych otworzyło okno i zaczęło coś krzyczeć i śmiać się. Po kilku chwilach usłyszałem w CB radiu groźbę od kogoś, kto przedstawił się jako dowódca kolumny, że na bramkach w Rusocinie czeka na mnie policja, która chętnie ze mną porozmawia.
O ocenę sytuacji z autostrady poprosiliśmy pułkownika Wiesława Makowskiego, komendanta oddziału ŻW w Gdyni. - Żandarmi wracali tego dnia z Krakowa po spotkaniu ministrów obrony narodowej. Przepytałem kilku kierowców z kolumny. Powiedzieli, że jadący za nimi kierowca odniósł się do nich niestosownie, więc zaproponowali mu, że zatrzymają się przy bramkach wyjazdowych z autostrady i w asyście policji wyjaśnią problem. Według mnie doszło po prostu do nieporozumienia - mówi pułkownik.
Choć kolumna pojazdów ŻW zgodnie z prawem ma status uprzywilejowanej, nie może bezkarnie łamać prawa. Co z blokowaniem pasów ruchu i zajeżdżaniem drogi?
- Niedopuszczalne jest używanie sygnału dźwiękowego, jeśli nie ma do tego przesłanek formalnych, o których mówią przepisy. Wtedy jest to naruszenie przepisów o ruchu drogowym - mówi Janusz Staniszewski, naczelnik wydziału ruchu drogowego KWP w Gdańsku.
Kodeks ruchu drogowego jasno określa, kiedy pojazdy uprzywilejowane mogą nie stosować się do przepisów: "Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy: w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego albo w przejeździe kolumny pojazdów uprzywilejowanych (...)".(art. 53 par. 2 kodeks drogowy)
Według pana Radka, "przepychanka" z żandarmerią skończyła się po wjeździe na gdańską obwodnicę, gdzie kolumna wyłączyła koguty i dalej już spokojnie jechała jednym pasem.
Pytanie o granice przekroczenia prawa przez mundurowych pozostaje jednak bez odpowiedzi. Nie ma twardych dowodów, nie ma co liczyć na karę.
- Marzena Klimowiczm.klimowicz@trojmiasto.pl
Opinie (624) ponad 20 zablokowanych
-
2009-02-24 20:33
Lewy pas
Wszystko jasne.
- 2 2
-
2009-02-24 20:37
barany w mundurach !!
zna ktoś normalnego trepa ??
- 1 4
-
2009-02-24 20:42
A Prezydent mówi o prestiżu państwa
poprzez prestiż sił zbrojnych. Ci dorośli chłopcy się po prostu nudzą. Dlaczego? Bo jest ich za dużo i nie mają roboty.
- 4 3
-
2009-02-24 20:45
tylko dwa pasy
niedlugo jeden bedzie w remoncie ale oszustwo
- 0 0
-
2009-02-24 20:46
Palanci (1)
Co oni sobie wogóle myślą że wszystko im wolno? Kiedyś w pociągu jakiś facet też zaczął zaczepiać konduktorkę. W końcu ktoś zwrócił mu uwagę to zaczoł grozić że jest wojskowym i wygadywał jakieś bzdury. Dla mnie może być nawet księciem Egiptu... dupek jeden. Dorosły facet a jak gówniarz z gimnazjum się zachowywał.
- 2 3
-
2009-02-24 23:25
wojskowym a nie zandarmem to jest taka roznica dla twojej wiadomosci pala....
- 1 0
-
2009-02-24 20:57
Pytanie do Pana Radka
Żandarmi twierdzą że jechali przepisowo 130 km/h. Pan chciał wyprzedzić tą kolumnę swoim schabem (na filmie widać znaczek) . Czy jazda powyżej 130 km/h jest dozwolona i przede wszystkim bezpieczna? :) Chyba kręci Pan bata na samego siebie hihi. Pozdrawiam
- 8 0
-
2009-02-24 21:08
(3)
-chcial jechać pow. 130 km/h, wyprzedzać kolumnę uprzywilejowaną i na dodatek bawił się telefonem w czasie jazdy. Ciekawe na to panowie z drogówki i autor tego tekstu? może warto zainteresować się tym tajemniczym Radkiem? Przez takich "reżyserów" powstają wypadki i to cała filozofia... Jestem kierowcą tira i nie raz mijałem albo i grzecznie jechałem za takimi "dyskotekami"-nie przeszkadza mi to jakoś. Ta kolumna jak widać na filmie z którego zresztą nic nie wynika nikomu nie szkodziła.Bardziej denerwują mnie kierowcy z komurkami w dłoniach. Utrzymać kolosa na mokrej drodze to nie lada wyczyn- a ludziska jak ... cały czas kamery,smsy itp itd... szkoda gadać
- 7 1
-
2009-02-24 21:21
jup
skoro "TIRowiec" popularnie nazywany "królem astrachańskich szos" (co jak dobitnie pokazuje jego wpis - jest błędne) potrafi zrozumieć pojęcie kolumny pojazdów uprzywilejowanych to, dlaczego kierowcy osobówek maja z tym problem? Wiem... Pan Freud dawno temu już o tym pisał. Kompensacja "małego"... Szkoda tylko że braki nadrabiać próbują (co po niektórzy) tzw. "bryką" zamiast zgłębiać arkana ars amandi.
- 1 0
-
2009-02-24 23:24
A Ty scania święty jesteś...
Codziennie mijam takich dupków z "przewozów międzynarodowych" na Janka Wiśniewskiego, którzy na prostym odcinku od parkingu "0" do pierwszego mostu grzeją 85km/h i Ty śmiesz pouczać innych?!
Wszyscy kierowcy tzw. TIRów łamią notorycznie przepisy.
Dla przypomnienia w Polsce samochody ciężarowe powinny poruszać się na drogach krajowych z pędkościa 70km/h, a na takiej drodze jak Obwodnica trójmiasta 80km/h max.- 0 2
-
2009-02-24 23:32
Popieram w 101% !
Niech się tym Radkiem lepiej zainteresuje Policja. Bo coś mi mówi, źe za szybko on coś jeździ... Starał się biedaczek wyprzedzić, niezgodnie z przepisami zresztą. ale mu nie wychodzi czasem i tu swe żale wylewa.
- 1 0
-
2009-02-24 21:36
No no no, dopiero luty a już mamy zamach pana Radka na tytuł Buraka Roku 2009. Wysoko ustawiona poprzeczka :-)
- 3 1
-
2009-02-24 21:53
racja (1)
tak to jest jak barany jadą autkami całe tygodnie zmknieci to dokazuja na asfalcie
- 0 4
-
2009-02-24 23:26
masz chociaz prawojazdy broda czy jak ci tam
- 0 0
-
2009-02-24 22:35
Myślę że pan Radek powinien przyznać się że próbował nawet nie wyprzedzić a wjechać w kolumnę ŻW najłatwiej jest oczywiście kręcić aferę ponieważ żandarmi niepozwolili się Panu dołączyć do wlasnej kolumny tylko kazali Panu zjechać na lewy pas i grzecznie jechać za kolumną. Inne pojazdy jakoś mogły wyprzedzać spokojnie ponieważ żandarmi co jakis czas przepuszczali wszystkie pojazdy z pan zapłacił za własną nadgorliwość.Teraz za to Pan próbuje się mścic na żandarmach.Ja za panem jechałem i widziałęm całe to zdarzenie.Pan kłamie i wprowadza opinię publiczną w błąd w ten sposób
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.