• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szczątki odkryte w Gdyni należą do niemieckich żołnierzy. Trafią na cmentarz

Szymon Zięba
28 września 2023, godz. 10:30 
Opinie (208)
- Odkryliśmy szczątki pięciu osób w układach anatomicznych oraz częściowo zachowane szczątki czterech kolejnych osób. Uwzględniając wcześniej odkryte szczątki na tym obszarze, łącznie z mogiły podjęto 13 osób - żołnierzy niemieckich z okresu II wojny światowej - mówi Maciej Stromski, archeolog. - Odkryliśmy szczątki pięciu osób w układach anatomicznych oraz częściowo zachowane szczątki czterech kolejnych osób. Uwzględniając wcześniej odkryte szczątki na tym obszarze, łącznie z mogiły podjęto 13 osób - żołnierzy niemieckich z okresu II wojny światowej - mówi Maciej Stromski, archeolog.

Szczątki żołnierzy znalezione tydzień temu przy Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni należą do niemieckich wojskowych, którzy zginęli w 1945 r. Pochowano ich w zbiorowej mogile, a zmarli najprawdopodobniej w ówczesnym szpitalu polowym, czyli w budynku, gdzie dziś działa Klub Marynarki Wojennej. Szczątki trafią na niemiecki cmentarz wojenny w Glinnej (woj. zachodniopomorskie).



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Jak oceniasz swoją znajomość historii Polski?

Przypomnijmy: 21 września informowaliśmy o odnalezieniu ludzkich szczątków na placu budowy przy Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. Dzień później prokuratura potwierdziła, że kości należą do żołnierzy z okresu II wojny światowej.

Dziś, dzięki pracy archeologów, wiemy już więcej na temat znaleziska. Jak się okazuje, odnalezione szczątki należą do żołnierzy niemieckich.

- 21 września 2023 r. w godzinach popołudniowych otrzymaliśmy zgłoszenie, że na terenie Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni odkryto szczątki żołnierzy niemieckich z okresu II wojny światowej. Dzień później nasz zespół archeologiczny pojawił się na miejscu i przystąpił do eksploracji zachowanej części mogiły. Odkryliśmy szczątki pięciu osób w układach anatomicznych oraz częściowo zachowane szczątki czterech kolejnych osób. Uwzględniając wcześniej odkryte szczątki na tym obszarze, łącznie z mogiły podjęto 13 osób - żołnierzy niemieckich z okresu II wojny światowej, którzy - zgodnie z dokumentacją strony niemieckiej - pochowani zostali w mogile między 20 a 24 marca 1945 r. - precyzuje Maciej Stromski, biegły sądowy i archeolog, członek zespołu archeologicznego PU Metodis
Udało się ustalić dokładne personalia 11 żołnierzy. Odnaleziono bowiem kilka nieśmiertelników, które potwierdzają dane zawarte w dokumentacji niemieckiej.



Niemieccy żołnierze zmarli w szpitalu polowym. Dziś to Klub Marynarki Wojennej



- Osoby te zmarły prawdopodobnie w szpitalu polowym zlokalizowanym w dawnym Hotelu Riviera, obecnie Klubie Marynarki Wojennej. Świadczą o tym np. odnalezione w mogile szyny Kramera oraz sączki do ran. Serdecznie dziękujemy Muzeum Marynarki Wojennej oraz Prokuraturze Rejonowej Gdynia-Śródmieście za możliwość udziału w pracach ekshumacyjnych. Jest to szczególnie istotne w kontekście dalszej identyfikacji i ewentualnej możliwości powiadomienia rodzin o losach ich krewnych. Mimo upływu 78 lat od zakończenia II wojny światowej wiele osób nadal oczekuje informacji o swoich krewnych, którzy zginęli i zaginęli w okresie II wojny światowej - podkreśla Maciej Stromski.
Zdjęcie szczątków żołnierzy pochodzi z zasobów Muzeum Marynarki Wojennej i zostało wykonane w połowie września. To wcześniejsze odkrycie archeologiczne w tym miejscu. Zdjęcie szczątków żołnierzy pochodzi z zasobów Muzeum Marynarki Wojennej i zostało wykonane w połowie września. To wcześniejsze odkrycie archeologiczne w tym miejscu.
Po zakończeniu czynności prokuratorskich osoby te zostaną pochowane na niemieckim cmentarzu wojennym w Glinnej, gmina Stare Czarnowo, w województwie zachodniopomorskim.

Na informację o zaginionych żołnierzach nadal czekają rodziny



- Zwracamy się także z apelem o przekazywanie wszelkich informacji o grobach wojennych z okresu II wojny światowej - apeluje archeolog. - Ważne jest zgłaszanie takich odkryć oraz obecność na miejscu archeologów, którzy podejmują szczątki z wydzieleniem każdej osoby (nie wolno mieszać kości różnych osób) oraz z przyporządkowaniem przedmiotów do szczątków. Przedmioty, w tym głównie nieśmiertelniki, umożliwiają identyfikację personaliów zmarłego. Na pewno nie można stwierdzić, że ofiary II wojny pozostają anonimowe, ponieważ skrupulatne przeprowadzenie prac ekshumacyjnych, z zastosowaniem właściwej metodyki, umożliwia pozyskanie olbrzymiego zasobu informacji, które potem mogą być wykorzystany przy identyfikacji i dalszych próbach ustalenia rodzin i krewnych zmarłych. Poszukiwanie osób, które zginęły lub zaginęły w czasie II wojny światowej, jest stale prowadzone, a identyfikacja osób często jest możliwa. Wielokrotnie także pomagaliśmy rodzinom z Kaszub w ustaleniu losu ich krewnych w czasie II wojny światowej - podsumowuje nasz rozmówca.

Miejsca

Opinie (208) ponad 20 zablokowanych

  • takie pytanko (6)

    jak to jest, to byli Niemcy, czy naziści?

    • 15 7

    • Niemiec = nazista.

      • 9 6

    • To byli naziści którzy wyzwalali niemców

      nie, zaraz. Chyba odwrotnie. Już się gubię w tej niemieckiej narracji.

      • 9 4

    • W czasie wojny i długo po niej nikt nie używa słowa ,,nazista" (1)

      Pojawiło się ono dopiero w 1964 roku po zapłaceniu odszkodowań dla Żydów. Chciano odróżnić ,,dobrych Niemcow" od tych złych i Żydzi zaproponowali taki termin.

      • 3 7

      • Fajna historia, szkoda że nieprawda.

        • 3 0

    • Ale suchar.

      • 6 3

    • każdy "wtajemniczony" wie, o co chodzi

      • 0 0

  • H aha ha - jak tam narodowe trolle? Jak pytałem czy przypadkiem to nie Niemcy

    to byłem hejtowany, bo oczywiście tylko chwała bohaterom polskim... :O)

    Macie nieźle porypane między uszami ptridioci

    • 9 11

  • Wezwany na dzisiejsze okazanie, zeznaję co następuje: (1)

    rower Jubilat ukradł mi numer 1 lub 3.

    • 5 5

    • To nie kacapy.

      ale rabowali tak samo.

      • 3 0

  • AK rozbrajali Polakówwiwat nauka i lewe dotacje za kłamstwa historyczne

    Potem kłamali historycznie i moralne dno

    • 2 8

  • Szczątki odkryte w Gdyni należą do hitlerowskich żołnierzy (4)

    • 15 1

    • niemców. (3)

      hitler był austriakiem

      • 5 0

      • (2)

        Austriak to też Niemiec. Kraje austriackie do 1866 wchodziły w skła dnajpierw Rzeszy a potem Związku Niemieckiego. Dopiero Bismarck wywalił autriaków z Niemiec, gdyz chciał, aby Niemcy po zjednoczeniu były zdominowane przez Prusy.

        • 6 2

        • (1)

          To teraz spójrz na mapę Europy z 1913 roku.

          Mieszkaniec Torunia to też Niemiec w takim razie, a mieszkaniec Mławy to Rosjanin.

          • 2 2

          • Tak, jasne

            Zaraz pewnie dojdziemy do tego, że Piłsudski był Rosjaninem, Starzyński był Niemcem, a Kopernik była kobietą.

            • 3 0

  • (1)

    Ilu Polaków zamordowali ci okrutni niemieccy żołnierze zanim sami umarli ?

    • 17 7

    • a wiesz ze byli przymusowo takze wcielani do wojska?

      a wiesz ze byli przymusowo takze wcielani do wojska?

      • 0 0

  • Akurat niemieckich żołnierzy to mi w ogole nie zal

    • 12 8

  • Niemcy powinni zabrać co niemieckie (1)

    Tak jak i niewybuchy z czasów wojny. Dlaczego te bomby rozbrajają polscy saperzy?

    • 15 5

    • i iperyt z bałtyku

      • 1 0

  • Ignorancja (2)

    To byli ludzie którzy zginęli wskutek odniesionych ran. Pochówek jest organizowany zgodnie z ustaleniami międzyrządowymi. Może to byli rdzenni mieszkańcy Pomorza, może siłą wcieleni do armii niemieckiej... Najważniejsze że zostaną pochowani na cmentarzu a nie w skarpie przy plaży...

    • 17 3

    • Nie wcielani byli ci, którzy nie podpisali volkslisty (1)

      jak podpisali, to byli niemcy . Jak ktoś chciał być niemcem, to służył w niemieckim wojsku.

      • 1 4

      • Volkslisty się nie podpisywało!

        Pod przymusem to trzeba było wypełnić ankietę przysłaną z urzędu.

        Tak zwane "podpisanie volkslisty" wiązało się z wypełnieniem szczegółowej ankiety, która zawierała pytania o przynależność wyznaniową, od kiedy rodzina mieszkała w danym rejonie, jakie kończono szkoły, o krewnych w Niemczech itd. Ankieta była wysyłana do domu.

        Nie można było nie odpowiedzieć urzędowi. Najpierw przychodził ktoś z gminy i prosił o wypełnienie ankiety. Potem żandarm groził palcem opieszałym, a w końcu można było trafić nawet do obozu. Po odebraniu ankiety, urzędnik w starostwie oceniał ją i wedle własnego uznania przyznawał jedną z czterech kategorii. - Nikt nie podpisywał volkslisty, a do dzisiaj używa się takiego zwrotu.

        Można było się odwołać co najwyżej do urzędu na poziomie rejencji, czyli jakby województwa. Jednak nikt przy zdrowych zmysłach nie odwoływałby się, prosząc o niższą kategorię, bo byłby to krok samobójczy.

        • 5 3

  • Ludzkie kości to chyba powinny być (1)

    Na jakimś brezencie, prześcieradle. Szacunek się należy

    • 4 5

    • jak komu.

      • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane