- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (211 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (69 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (317 opinii)
- 4 Winda, która wygląda jak kapliczka (49 opinii)
- 5 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (201 opinii)
- 6 Nowa godzina wodowania z historycznej pochylni (118 opinii)
Tereny zielone na Chełmie, gdzie oprócz wydeptanych ścieżek spacerowych znajduje się mały stawek, należą do miasta. Zaśmiecony wykrot, na którym zalęgły się szczury, może istnieć już wiele miesięcy. Wśród śmieci, przywiezionych najprawdopodobniej z prywatnej posesji, można znaleźć szmaty, pojemniki po wodzie, książki i poduszki. To wystarczyło aby przyciągnąć gryzonie w to miejsce.
- Spaceruję tędy czasami i już dwa razy widziałem półmetrowego szczura żerującego w tych odpadach - powiedział Zbigniew Ciećko, mieszkaniec dzielnicy. - Wychodzą wieczorami, wtedy omijam to miejsce z daleka, boję się że mogę zostać pogryziony. Kiedyś mój pies przyniósł w pysku olbrzymiego szczura, zbadałem go wtedy czy nie ma wścieklizny.
Administracja spółdzielni Chełm powiadomiona została o pojawieniu się gryzoni w ostatni piątek.
- Zawiadomiliśmy o tym spółkę zajmującą się deratyzacją, wyłożona została trucizna - powiedziała "Głosowi" Elżbieta Zych, kierownik ds. administracji osiedla Chełm. Nie tylko w miejscu żerowania szczurów, ale również w piwnicach okolicznych budynków. Ten teren należy do miasta, chodzą tędy mieszkańcy na spacery z psami. Do tej pory nikt nam nie mówił o szczurach, to nie przelewki.
Maj i czerwiec to okres szczurzych wylęgów. Mogą pojawić się wszędzie tam, gdzie znajduje się jakieś jedzenie.
Przenoszą ze sobą rozmaite choroby, z których w przeszłości najbardziej znaną była dżuma. Dzisiaj dżuma nikomu nie grozi, ale osoba pogryziona przez szczura powinna jak najprędzej zgłosić się do szpitala na oddział zakaźny.
Opinie (188)
-
2003-05-21 14:33
I jeszcze jedna rzecz aviczku
W Gdyni mieszkam od urodzenia.
- 0 0
-
2003-05-21 14:34
gallux
ta bajka to Szczurolap
te szczury to myszy
ten facet to adolf
to miasto to hammeln
to wszystko gowno warte- 0 0
-
2003-05-21 14:34
tam niedaleko teren skażony (siarkopol) jak sie cholery zaczną mutować bedzieta se mogli chełmiacy organizować SAFARII i pobierać od frajerów z gdyni ciężką kaskę...
- 0 0
-
2003-05-21 14:36
Cityman
No jasne, lepiej miec blaszanego Geanta na Osowej i pralizowac ruch mieszkancom tej dzielnicy.
- 0 0
-
2003-05-21 14:40
no Mag_Gdynia rozłożył mnie na łopatki
to znaczy ze jakby Chełm i Oliwa byly dzielnicami Gdyni a nie Gdańska to by były super?
wtedy dało by się zauważyć przepiękne zabytkowe budynki i zakątki Oliwy, z uroczym parkiem i katedrą
no ale jest w Gdańsku...
dlatego nie nalezy się zapuszczać poza główną przelotową ulicę jakich i w innych miastach (w tym też Gdyni) wiele, zakurzoną i z tym osławionym już przez Maga barem - spelunką
wiesz - jakoś w Gdyni zdarzało mi się widywać podobne, także pijaków, dresów i inny element
i blokowiska, blokowiska nie odbiegajace od Chełma
ale oczywiście Gdyńskie (więc na pewno znacznie lepsze) :]- 0 0
-
2003-05-21 14:42
oprócz czarnych są jeszcze rude (śliczne), czarno-białe w plamki i trzykolory też
oraz szare pręgowane dachowce :)- 0 0
-
2003-05-21 14:45
oj mamo mamo jak ty niedzisiejsza
o ile ja kumam chodzi o "enzym" w sopocie dawną "meduzę" w końcu parku w łazienkach północnych
ponieważ i mnie pare fujar tam lokowało będąc na plenerze foto podszedłem tam (sentyment za szczeniackimi latami, obok był blaszak na plaży gdzie mozna było przez całą dobę kupić piwo co w tamtych czasach zakrawało na raj na ziemii)
brudne szyby wokół smieci nic ciekawego
może na sezon bedzie lepiej??- 0 0
-
2003-05-21 14:48
no i co z tego ze niedzisiejsza?
z tego o co ci teraz chodzi to z kolei ja nic nie kumam
jedno o gruszce a drugie o pietruszce...- 0 0
-
2003-05-21 14:54
Ze szczególnych tzw magicznych miejsc w Gdyni polecam
Witomino, tzw. Meksyk, Pogórze Dolne, hiper nowoczesne centrum handlowo-usługowe wzdłuż ulicy Hutniczej, Grabówek i Leszczynki też całkiem niczego sobie. Kultura cvo poniektórych mieszkańców to wyłącznie towar eksportowy, kupoany od Gdynian namiętnie przez mieszkańców Wrocławia.
- 0 0
-
2003-05-21 14:56
Mama
Popatrz na krancowe dzielnice w Gdyni. Czy taka Dabrowka to slumsiarnia pelna pijakow, dresiarzy i innego elementu? Raczej nie. I wlasnie z tego wynika, ze wladze Gdyni dbaja o cale miasto a nie tylko o jego srodek, zostawiajac przy tym krancowe dzielice w oplakanym stanie. Co z tego, ze Oliwa ma piekna katedre, skoro cala reszta dzielnicy to same rudery. Podbnie jest na innej granicznej dzielnicy Gdanska - Oruni. Co do Chelmu, to go pobudowali i zostawili na wieki w "spokoju", przez co stal sie gdanska Nowa Huta.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.