- 1 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (27 opinii)
- 2 Ubywa mieszkańców i rozwodów (319 opinii)
- 3 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (335 opinii)
- 4 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (887 opinii)
- 6 Kultowa "Górka" i widok na morze (185 opinii)
Szef sopockiej straży miejskiej odwołany
Potwierdziły się nasze informacje, że szef sopockiej straży miejskiej został odwołany za wydarzenia z Wielkich Połowinek Trójmiasta, podczas których nieletni upijali się na głównej ulicy Sopotu. Czy został kozłem ofiarnym?
- W poniedziałek informację o organizowanych tego dnia połowinkach otrzymaliśmy o godz. 14. Było już za późno, aby zmieniać grafik, w końcu obowiązuje mnie kodeks pracy. Niemniej patrol, który pracować miał do godz. 21 został poinformowany, że w wypadku większej koncentracji ludzi na ulicach powinien przedłużyć godziny swojej pracy. Takiej koncentracji jednak nie odnotowano, doświadczenie z lat ubiegłych wskazywało też na to, że nie należy się jej spodziewać, dlatego strażnicy skończyli pracę zgodnie z grafikiem - mówi były już komendant sopockiej straży.
Jak dodaje, zadzwonił wcześniej do przedstawiciela policji z pytaniem, czy potrzebna będzie pomoc strażników i wspólne patrole, miał jednak usłyszeć, że policja o imprezie wie i sama ją zabezpieczy.
- Policja wiedziała wcześniej od nas i nie poinformowała nas, nie zaproponowała też wspólnych patroli. O godz. 23 okazało się, że koncentracja ludzi na ulicach rzeczywiście jest większa, niż zakładano, wtedy też zadzwonił do mnie pan prezydent i poprosił o dodatkowy patrol. Patrol ten się pojawił. Sam brałem w nim udział aż do godzin rannych - podkreśla Mudlaff.
Jak dowiedzieliśmy się od jednego ze strażników, podczas spotkania, do którego doszło dziś rano, strażnicy próbowali bronić swojego szefa. Prezydenta Sopotu jednak nie przekonali do zmiany zdania.
Aktualizacja, godz. 10:17 Urzędnicy potwierdzili właśnie naszą informację, że Mirosław Mudlaff został odwołany z funkcji komendanta Straży Miejskiej w Sopocie.
- Wiedząc o planowanych połowinkach na terenie Sopotu, komendant nie wystawił żadnych dodatkowych patroli w godzinach wieczornych i nocnych - napisał Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, w oświadczeniu rozesłanym de mediów. - Zadaniem Straży Miejskiej jest przede wszystkim troska o porządek w mieście i bezpieczeństwo mieszkańców oraz naszych gości. W przypadku połowinek szczególnie istotne były działania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa osób nieletnich, bo tacy głównie byli uczestnicy wydarzenia. I w mojej ocenie, tych działań zabrakło.
Na funkcję Komendanta Straży Miejskiej w Sopocie powołany został dotychczasowy zastępca komendanta, Tomasz Dusza.
W nocy z poniedziałku na wtorek w 11 klubach znajdujących się głównie przy Monciaku bawili się licealiści - także nieletni - na imprezie Wielkie Połowinki Trójmiasta. Wielu z nich było pijanych, interweniująca policja wystawiła prawie 100 mandatów za picie alkoholu w miejscu publicznym.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, przez zamieszanie z pijaną młodzieżą, która w nocy z poniedziałku na wtorek przewijała się przez Monciak, problemy może mieć szef sopockiej straży miejskiej, Mirosław Mudlaff. We wtorek po południu pojawiła się nieoficjalna informacja o jego odwołaniu przez władze Sopotu.
Czytaj więcej o "alkoholowym problemie Monciaka"
- Strażnicy po prostu o połowinkach nie wiedzieli - mówi nasze źródło.
Mudlaff był na cenzurowanym także ze względu na strażników podczas lipcowego "rajdu" samochodu po ul. Monte Cassino. Tuż po wydarzeniach pod adresem sopockich funkcjonariuszy padały zarzuty o brak reakcji na wyczyny szalonego kierowcy. Ci tłumaczyli, że akurat w tym momencie pilnujący monitoringu strażnik był zajęty przyjmowaniem innego zgłoszenia.
- Nie chcę wypowiadać się we własnej sprawie i nie będę komentował całej sytuacji - stwierdził Mirosław Mudlaff, gdy poprosiliśmy go we wtorek wieczorem o komentarz.
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski nie odbiera od wczoraj telefonu, nie odpowiedział także na nasze sms-owe prośby o komentarz. Jak usłyszeliśmy w biurze prasowym magistratu - miasto odniesie się do całej sytuacji dziś przed południem.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (137) ponad 10 zablokowanych
-
2014-10-15 10:32
Akurat nie jestem miłośnikiem Straży Miejskiej,
ale uważam, że tu zawinili wyłącznie rodzice tej hołoty.
- 48 1
-
2014-10-15 10:33
Za co? To wina rodziców, że nie potrafią gówniarstwa wychować. (1)
Jak również punktów, które sprzedały alkohol bez potwierdzenia pełnoletności.
- 42 1
-
2014-10-15 10:36
Sklepów i knajp bym nie winił, bo często są sytuacje kiedy to starszy kolega kupuje gówniarstwu alkohol. Na to już sklepikarze nie mają wpływu. Przede wszystkim rodzice nie potrafią dopilnować małolatów.
- 11 0
-
2014-10-15 10:34
Dzisiaj tam będzie następne pochlej party
Polizei na monciak
- 16 0
-
2014-10-15 10:35
Jakiego Sopot ma przywódcę sprawny silny męski.....
Wybory wybory politycy budzą się z letargu, a gdzie drwa rąbią tam, wióry lecą.
- 19 1
-
2014-10-15 10:37
Ha !!!
i to by było na tyle ....
- 2 1
-
2014-10-15 10:39
Wpuścić tam ZOMO i pałować niezdyscyplinowanych małolatów!
Ustawić co 100m armatki wodne do tłumienia zamieszek i będzie spokój.
- 15 1
-
2014-10-15 10:40
jutro otrzęsiny...
...ciekawe kto tym razem beknie : )
- 11 1
-
2014-10-15 10:40
A rodzice?
Ja tylko spytam grzecznie, gdzie w tym czasie są rodzice? Najlepiej zrzucić winę na straż, szkołę, złych kolegów...Edukacja i uświadamianie jak i przykład powinny zaczynać się w domu.
- 37 0
-
2014-10-15 10:43
A co w tym czasie robiła sopocka policja ? Czy tylko strażnicy miejscy odpowiadają za ten bałagan ? A gdzie byli urzędnicy miejscy, którzy odpowiadają za nadzór nad bezpieczeństwem miasta ? Jeden Mudlaff to za mało.
- 28 0
-
2014-10-15 10:47
Na zdjęciu widzę jakiegoś naczelnika, a nie komendanta.
Zdjęcie wykopane z jakiegoś archiwum X :)
- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.