• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szlak Legendy Morskiej największą atrakcją Gdyni?

Michał Sielski
1 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Ciekawe spacery po zakamarkach Trójmiasta
Gdyńscy urzędnicy cały czas powtarzają, że miasto łączy w sobie tradycję i nowoczesność. Na tym haśle chcą też promować turystyczne atrakcje. Gdyńscy urzędnicy cały czas powtarzają, że miasto łączy w sobie tradycję i nowoczesność. Na tym haśle chcą też promować turystyczne atrakcje.

Szkolenia dla przewodników, telewizyjne i radiowe spoty, konkursy, foldery i ulotki reklamowe, plakaty, komiks, spacery tematyczne oraz spotkania z żyjącymi legendami Gdyni - to wszystko ma sprawić, że Szlak Legendy Morskiej będzie wizytówką Gdyni i jej największą atrakcją turystyczną. Uda się?



Port w Gdyni był pierwszym polskim oknem na świat


Znasz ciekawe histori i anegdoty na temat miasta, w którym mieszkasz?

Nie jest tajemnicą, że np. przypływający wycieczkowcami turyści zza granicy w Gdyni spędzają niewiele czasu. Wolą wybrać się do mających dużo dłuższą historią Gdańska czy nawet Malborka. Wdrażany właśnie projekt ma to zmienić. Bo Gdynia to nie tylko Błyskawica, Dar Młodzieży i Akwarium.

- Chcemy by Legenda Morska Gdyni, której karty zapisują się przecież nieprzerwanie, przyciągała do nas turystów. Morze od zawsze kojarzyło się z Gdynią, trzeba "tylko" umieć o nim ciekawie opowiedzieć - mówi Aleksander Gosk, który pracował nad ideą szlaku.

W ramach przedsięwzięcia trwają już szkolenia przewodników, którzy poznają nie tylko nowe trasy i detale architektoniczne, ale też mnóstwo interesujących szczegółów, które dopiero teraz wychodzą na jaw. Także dzięki zgromadzonym w archiwum Muzeum Miasta Gdyni pamiątkom.

- Najczęściej przynoszą je zwykli gdynianie. Szefowie placówek muzealnych z innych miast zawsze dziwią się, jak dużo eksponatów dostajemy w darach - mówi Dariusz Małszycki z Muzeum Miasta Gdyni.

Wiele z nich to np. archiwalne listy, które ze szczegółami opisują ówczesną Gdynię. Są też jednak sztandary, meble, przedmioty codziennego użytku. Na szlaku będą też jednak eksponaty dużo bardziej efektowne.

- W przyszłości chcemy udostępnić turystom okręt podwodny, który stoi na naszym dziedzińcu zobacz na mapie Gdyni. Na razie jako symulator służy on studentom. Takie doświadczenie jest dla nich nieocenione, bo dzięki nowoczesnym programom komputerowym, mamy symulator idealnie zbliżony do bojowych warunków - mówi rektor Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, kontradmirał Czesław Dyrcz.

Zobacz jak transportowano okręt podwodny na dziedziniec uczelni.

Szlak Legendy Morskiej to jednak nie tylko tematyczne spacery, które w Gdyni cieszą się ogromnym zainteresowaniem. W ramach projektu odbywać się będą również spotkania z ciekawymi ludźmi - m.in. prof. Jerzym Młynarczykiem, który jak zawsze barwnie opowie o katastrofie Titanica i nie tylko, czy Hubertem Jando - najbardziej wnikliwym badaczem losów do dziś nie odnalezionego okrętu Orzeł.

Do morskich korzeni Gdyni nawiązuje też Gdyńska Giełda Kolekcjonerów Marynistycznych oraz witryny z komiksami, folderami i zdjęciami dotyczącymi morza, które staną w hotelach, kawiarniach czy księgarniach.

- To wszystko ma sprawić, że Szlak Legendy Morskiej zostanie największą turystyczną atrakcją Gdyni - podkreśla Krzysztof Romański z gdyńskiego magistratu.

Miejsca

Opinie (163) 5 zablokowanych

  • Największą atrakcją są porażki Arki na stadionie Bałtyku

    Dziś 0 :1 z Zawiszą

    • 4 3

  • Tak się zastanawiam

    Jak Gdynianie muszą nauczyć się robić turystykę. I wcale się nie dziwię, bo kąsek to niezwykły. W pierwszym kwartale tego roku wydatki Polaków z tytułu wyjazdów zagranicznych wzrosły o 26,8 proc. w ujęciu rocznym, do 1,386 mld euro - podał w piątek NBP.
    Po ostaniom sukcesie (części wyposażenie przez naszego konstruktora) do robota na odległej planecie mogę puścić wodze fantazji i zapytać. Kiedy Gdynia umieści na orbicie lustro skupiające więcej promieni i skieruje je na gdyńskie plaże wtedy mielibyśmy mogli choć w części zagospodarować te wydatki rozrzutnych Polaków;))

    Ciesze się co prawda, że projektuje się nowe destynacje, ale widać daleko im do perfekcji a przede wszystkim odpowiedniej bazy i narracji. Mamy tak dużo w Gdyni niezagospodarowanych bunkrów fortyfikacji itd. można by ten Szlak Legendy Morskiej wzbogacić "jak to turysta zostaje porwany przez V kolumnę...", czy zamieszkanie w Kulturze Oksywskiej. Za mało wśród propozycji turystycznych przybywa niestandardowych ofert, ale nie tylko Gdynia, ale polska turystyka jest cały czas anachroniczna. Brakuje nie tylko infrastruktury i pieniędzy, ale też pomysłów i chęci do promowanie lokalnych atrakcji. Pamiętam jak kiedyś Gdynię okupowały turyści "opaleni panowie z Bliskiego Wschodu". Może tak wybudować zamiast biurowców gdzie panie zarabiają 1400,-/m., DOM ROZKOSZY podobny do tych jakie występują u naszych sąsiadów pt."Eros"?

    Dobrym przykładem są spacery po zabytkach modernistycznych, w której znajduje się wspaniałe doznania estetyczne oglądając jednych z najlepszych i najwybitniejszych polskich architektów. Samo gdyńskie muzeum jest bardzo słabo rozreklamowane, a wkoło kompletne pustkowie - nie ma gdzie zjeść, wypić kawy. Ciągle nic się nie robi z hotelem "Kaszubskim" jak i całej tamtej części. Wstyd że to się marnuje.
    Takich niewykorzystanych możliwości i zagubionych pereł jest w Gdyni mnóstwo.
    Urzędnicy samorządowi ciągle jeszcze nie rozumieją, że turystyka to gospodarka. I choć coraz częściej zaczynają wpisywać turystykę w strategię rozwoju terenu, niewiele potem się dzieje choćby dlatego, że Gdynia nie otrzymuje żadnych dofinansowań unijnych z powodu układów politycznych i zmuszona jest brać na te cele ogromne pożyczki. No ale nie mamy wyjścia, bo w województwie unijne projekty choćby "Turystyka-Wspólna sprawa" mogę się założyć kto dostanie - wiem to z autopsji;)). I tłumaczenie to zwykłe ple, ple, ple,..
    No, ale dość czarnowidztwa nawet w najgorszym otoczeniu musimy robić swoje a nawet dużo więcej. Gdyna jest swoistym samograjem należy ją tyko właściwie zagospodarowywać, opracowywać i mieć wizje.

    Już nie raz tu pisałem, aby zaprojektować nie zachowawczy, nie poprawny a NAJWIĘKSZY i NAJCIEKAWSZY Kompleks sportów - zimowych z najbardziej okazałej w Trójmieście Góry Donas. Sama nazwa mówi, że jest ona do nas, a nie od nas, ale faktycznie taka będzie jeśli nie wybudujemy tam zjazdowych stoków narciarskich, saneczkowych, rowerowych,..., .
    Należy tak opracować plan zagospodarowania przestrzennego dla północno- zachodniego zbocza i najwyższego wzniesienia w mieście (205,7 m n. p. m.), aby był to naprawdę HIT. Zaraz przyczepią się marudy, że ... nieważne, ale skoro można wybudować na gorącej pustyni a u nas nie można?

    Jak najwięcej przeznaczyć terenów w okolicy Dąbrowa pod funkcje rekreacyjno-turystyczne i sportowe i już szukać inwestorów. Warunek jest jeden podwyższenie góry o ca 100 m. w postaci funkcjonalnej innowacyjnej budowli z wewnętrzną i zewnętrzną infrastrukturą.

    Należałoby także zwrócić uwagę na Kamienną Górę, i monumentalny krzyż przenieść np. na góre cmentarza w Oksywiu - tak aby był widoczny z morza. Natomiast w jego miejsce postawić obrotową wieże widokową z restauracjami kawiarniami a pod nią bardziej wyeksponować stojący tam skromny pomnik złożony z kilku kamieni, ku czci poległych w obronie polskiego wybrzeża w 1939 roku i włączyć go do odpowiedniej "ścieżki obronnej", a jest tam także kilka bunkrów, które można by zagospodarować (kawiarnie, winiarnie,...)stylistycznie w klimacie tamtej epoki. A tak tylko na jednym z głazów widnieje napis: "Obrońcom Wybrzeża 1939 roku" no i od cała historia OBRONY;)). Natomiast na drugim wyryta jest kotwica Polski Walczącej i napis: "Armia Krajowa. Bóg - Honor - Ojczyzna"
    To ma być Legenda Obrony Gdynia??
    Wstyd!!!

    • 7 5

  • I znowu ci sami ludzie. Szkoda, że nie zaprasza się prawdziwych pasjonatów tylko tych co zawsze.

    • 2 1

  • gdańSZCZANIE- to wszystko co określa to zaszczane "miasto" (5)

    • 6 3

    • Zadęty i zakompleksiony szczuroland (2)

      najlepiej definiuje wioseczkę na północ od Sopotów.

      • 1 4

      • (1)

        Od Sopotów? Z tego co ja wiem to jest jeden Sopot imbecylu ;) Właśnie to gdańszczury są zakompleksionymi i nadętymi pajacami ;)

        • 2 2

        • A ty jesteś nieuk

          albo niewiele masz wspólnego z tym terenem skoro nie wiesz, że określenie Sopoty jest po prostu archaizmem.

          • 4 0

    • niestety ale Jarek ma rację (1)

      • 1 2

      • Na szczęście ale nie ma :)

        Ja tam do znacznej większości Gdynian nic nie mam, wyjątek stanowi powyższa grupa z jakimiś kompleksami. Skąd one w was?

        • 0 0

  • Jaki szlak

    dwa "statki" warte zobaczenia i koniec atrakcji( w dodatku bilety wstępu drogie), pezy zachodnich atrakcjach marnie to wygląda. Gdyby były jakieś wspólne bilety wstępu, kupujesz jeden i możesz zwiedzać z dwadzieścia takich atrakcji, to by miało jeszcze sens, a nie tak jak teraz zapłacisz za wstęp i okazuje się, że muzeum w gdyni to puste sale z wątpliwymi eksponatami.

    • 9 3

  • kłamiom

    co to za legenda zwykly pirat napadal naq statki mugłby grac piratow z karaibów

    • 1 0

  • Co do Gdyni to...

    ...może ktoś w końcu doceni miasto portowe/stoczniowe nad Bałtykiem które nie jest taką dziurą jak Elbląg, Bydgoszcz, Tczew itp.

    • 0 0

  • brdzie sukces jak z "pies w wielkim miescie"

    • 0 0

  • wyycieczkowiec

    Powinien powstac w gdyn Batory

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane