• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szpitale ograniczają liczbę odwiedzających

Marzena Klimowicz-Sikorska
10 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Niektóre szpitale w Trójmieście w związku z grypą A/H1N1 ograniczają liczbę wizyt. Jednak specjaliści podkreślają, że nie ma mowy o epidemii. Niektóre szpitale w Trójmieście w związku z grypą A/H1N1 ograniczają liczbę wizyt. Jednak specjaliści podkreślają, że nie ma mowy o epidemii.

Wzrost grypopochodnych infekcji jest normą o tej porze roku. Część szpitali w Trójmieście ograniczyła liczbę osób odwiedzających pacjentów do jednej, zdrowej osoby. Niektóre, jak UCK, chcą tez skrócić wizyty do 15 minut.



Zauważasz u siebie pierwsze objawy przeziębienia...

Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku już ograniczyło liczbę wizyt w szpitalu do jednej osoby, bo wykrył u siebie 5 przypadków zarażenia wirusem A/H1N1.

Sprawdź telefony i strony www wszystkich szpitali w Trójmieście.

- W UCK jest łącznie 20 pacjentów, którzy są izolowani. U pięciu z nich potwierdziliśmy występowanie wirusa A/H1N1. Dlatego zaostrzyliśmy reżim sanitarny na oddziale kardiologicznym, endokrynologicznym i tkanki łącznej - mówi Tadeusz Jędrzejczyk, zastępca dyrektora UCK ds. medycznych. -Ograniczenie wizyt wprowadzimy też na hematologii. Będziemy monitorować sytuację. Jeśli się pogorszy, nie wykluczamy wprowadzenia na weekend na wszystkich oddziałach UCK ograniczenia wizyt do 1 osoby na góra 20 minut.

W szpitalu na Zaspie wykryto dwa przypadki zarażenia wirusem A/H1N, dlatego tam również wizyty ograniczone zostały do jednej osoby do jednego pacjenta. Ograniczenie wprowadziło też Pomorskie Centrum Traumatologii, a także Szpital Dziecięcy w Gdańsku. Tam dzieci do 4 roku życia może odwiedzić jeden, zdrowy rodzic - bez ograniczeń czasowych. Natomiast w przypadku dzieci powyżej 4 roku życia - również jeden, zdrowy rodzic, ale wizyta może odbywać się za dnia. Nie wynika to jednak z reżimu higienicznego, ale... z braku miejsc do spania.

W Gdyni ani w Szpitalu Miejskim, ani w Szpitalu Morskim ograniczeń, jak na razie nie wprowadzono. - Obdzwoniłam wszystkie oddziały i chociaż ordynatorzy zauważyli wzrost zachorowań, nie widzą na razie podstawy do tego, by ograniczać czy skracać wizyty w szpitalu - mówi lek. med. Elżbieta Kruszewska, zastępca dyrektora ds. lecznictwa.

Czy mamy się czego bać? Specjaliści uspokajają - nie mamy do czynienia z epidemią sprzed 3 lat, choć wirus, który teraz atakuje, jest jego mutacją.

- Nie ma zagrożenia epidemiologicznego - podkreśla Jerzy Karpiński, lekarz wojewódzki. - Mam stały kontakt ze stacją epidemiologiczną w Gdańsku, która zbiera informacje o liczbie zakażeń, z konsultantem wojewódzkim, specjalistami w dziedzinie chorób zakaźnych. Informacja z nadzoru specjalistycznego jest następująca - ten wirus to mutacja tego sprzed 3 lat i nie ma konieczności izolowania chorych i prowadzenia dochodzenia epidemiologicznego. Natomiast z całą pewnością zwiększyła się liczba zachorowań grypopochodnych, zanotowano też kilka przypadków wirusa A/H1N1. Ten wirus sprawia, że objawy grypy są nasilone od 3 do 5 razy bardziej niż w przypadku zwykłych infekcji wirusowych. Dlatego kładzie się nacisk przede wszystkim na ochronę dzieci i kobiet w ciąży.

Dodaje też, że w przypadku infekcji warto zostać w domu na dwa, trzy dni, wyleżeć się, przyjmować dużą ilość płynów i, na ile to jest możliwe, unikać długiego przebywania w dużych skupiskach.

A zanim wybierzemy się do szpitala w odwiedziny, warto zadzwonić do placówki lub sprawdzić na jej stronie internetowej informacje o ewentualnym ograniczeniu wizyt danego dnia.

Miejsca

Opinie (47) 4 zablokowane

  • Liczbę, liczbę! nie ilość! (1)

    to nie piasek, niedouczeni dziennikarze!

    • 14 2

    • nie pierwszy to raz kiedy pokazują POZIOM

      • 1 0

  • W szpitalu na Zaspie wykryto dwa przypadki zarażenia wirusem A/H1N, dlatego tam również wizyty ograniczone zostały do jednej

    szkoda ze to tylko teoria, dalej łaża stadami z dziecmi zasmarkanymi, jak dzisiaj zwróciłem uwage to prawie zjadła mnie paniusia wzrokiem
    a juz najbardziej nie rozumiem jak można przyjść chorym w odwiedziny na porodówkę!
    niestety pielegniarki/ położne nie reagują z prostego powodu- nie raz im sie od takowych dostało za zwrócenie uwagi

    • 19 0

  • chyba liczbę !!!

    • 4 1

  • A najlepsze

    Jest w tym wszystkim to, ze te wszystkie super zmodyfikowane szczepy grypy to same sie nie wytworzyly tylko ktos im w tym pomógł, no ale na czyms trzeba zarabiac.

    • 1 0

  • LICZBĘ odwiedzających

    LICZBĘ LICZBĘ LICZBĘ

    • 5 2

  • to i ja napisze zeby bylo fajnie

    Liczbę, liczbę, liczbę!

    • 1 3

  • Policzalni

    Wizytujący w szpitalu są policzalni. Dlatego ograniczyć można ich liczbę, a nie ilość.

    • 2 0

  • dzieci powyżej 4 lat nie mogą być z rodzicem w nocy... (1)

    kto ustala tą granicę wieku, kiedy dziecko, jest w stanie zostać samo na noc bez rodzica, w dodatku w obcym miejscu? Bo nie sądzę aby czuwała i przychodziła na każdy płacz pielęgniarka, która ma dużo innej pracy. A później traumy dzieciństwa. Dziecko 10 letnie to może zostanie, ale 4 latek?? Który niejednokrotnie nie chce zostać w przedszkolu w dzień, wśród zabawek, zdrowy?? Co za bzdurne ustalenia:(

    • 5 0

    • nie zrozumie tego ten, kto nie ma dzieci...
      Jak miałam 4 latka przeleżałam w szpitalu trochę czasu. Nie pozwalano rodzicom mnie odwiedzać. Minęło ponad 30 lat, a ja wciąż pamiętam ten koszmar...

      • 2 0

  • i to jest własnie koniec swiata

    • 0 0

  • brakujaca odpowiedz do ankiety (1)

    Chodze do pracy do upadlego, bo nie stac mnie na utrate 20% zarobkow.

    • 8 0

    • o, to tak jak ja!

      i zarażam wszystkich współpracowników i szefostwo... i potem siedzę sobie sam w biurze i się bycze i patrze jak wszystko się wali i pali, bo nie ma większości obsady. Ale co tam, ja na zwolnienie nie pójdę, bo jestem dobry pracownik !

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane